LOTTO Ekstraklasa
Blog użytkownika Haczyk przeczytało już 5029 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
...Wkrótce rozpoczęła się liga. Pierwszy mecz graliśmy z Arka Gdynia. Nie było to porywające widowisko. Dużo walki, mało akcji podbramkowych. Wygraliśmy ledwo ledwo po golu Tomasa Jirsaka. Ważne jednak były 3 punkty.
Trzy dni później mój debiut w Lidze Mistrzów ( a właściwie w jej eliminacjach). Przeciwnikiem była Levadia Tallin z Estonii. Graliśmy u siebie. Podczas odprawy naciskałem:
- Nie lekceważcie ich. Żeby wygrać musicie dzisiaj gryźć trawę. To nie będzie spacerek.
Okazało się, że miałem rację. Na szczęście chłopcy wzięli sobie moje słowa do serc. Wygraliśmy 3:0. Patryk Małecki strzelił dwa gole z czego jednego zadedykował mnie. Trzeciego dołożył Rafał Boguski.
Na konferencji dziennikarze byli bardzo dociekliwi. Wciąż pytali : Kim jest ten Małecki?
Odpowiadałem:
- To nadzieja Wisły i polskiej piłki. Zobaczycie jak będzie grał za dwa, trzy sezony. Będą się o niego biły najsilniejsze kluby piłkarskiej Europy.
Wiedziałem co mówię. Tak ambitnego i utalentowanego chłopaka nie widziałem.
Następny mecz to ciężka przeprawa z Jagiellonią. Znów "tylko" 1:0 po golu Pawła Brożka. Już prasa zaczyna pisać o wymęczonych zwycięstwach.
W między czasie udałem się z Kazikiem Moskalem na losowanie III rundy eliminacyjnej. Było bardzo przyjemnie aż do momentu samego losowania. Kiedy wyjęto kulkę z kartką "Wisla/Levadia" zadrżało mi serce. Byłem pewien że przejdziemy Estończyków. Bałem się jednak następnego przeciwnika. Prowadzący zamieszał w drugiej kuli, wyciągnął piłeczkę, otworzył i zaprezentował nazwę klubu.
Kazik powiedział tylko jedno zdanie:
- To się nazywa pech.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zasada ograniczonego zaufania |
---|
Jeżeli nie jesteś przekonany co do umiejętności swojego asystenta, nie pozostawiaj mu przedłużania kontraktów. Może sprawić, że zwiążesz się z niechcianym zawodnikiem na dłużej lub możesz przeoczyć koniec kontraktu kluczowego gracza. |