Informacje o blogu

Votum separatum

Manifesty użytkownika Pucek przeczytało już 451786 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

Ostatnie publikacje

Było ciepłe lato choć czasem padało. Dużo wina się piło i mało się spało… eee to nie to. Może… za górami, za lasami znaleźć można kraj z Mongołami… już lepiej – ważne, że idziemy do przodu. Yesterday, love was such an easy game to play… lalala. Do pionu! Trzeba się opanować, bo mania radosnej twórczości mnie dosięga. Było tak…

8.9.2007 r. Gramy z Portugalią. Jeszcze nie jestem tak dobry, jak Leo Beenhakker (pozdrowienia dla Brudasa) i przegrywamy 0:1.

12.9.2007 r. Jedziemy do Helsinek, gdzie ogrywamy Finlandię 4:2 – zwycięstwo kilka razy wymykało się nam z rąk, ale z tego boju wychodzimy zwycięsko.

13.10.2007 r. W obawie przed brakiem prądu w Warszawie, rozgrywamy mecz w Łodzi, gdzie pokonujemy Kazachstan 2:0 i jesteśmy coraz bliżej ME.

17.11.2007 r. W Chorzowie pokonujemy Belgów 2:1 i szykujemy się na wyjazd do Belgradu.

21.11.2007 r. Na stadionie Crveny Zvezdy, czy jak kto woli Red Staru Belgrad remisujemy 2:2. Z drugiego miejsca awansujemy do ME w Austrii i Szwajcarii. Razem z całą drużyną idziemy na Komandosa. A raczej na Komandosy.

Tak prezentuje się grupa na finiszu eliminacji:



W zimie okazuje się, że trafimy do grupy razem z Francją, Holandią i Niemcami. Pff, będzie fajnie. Przynajmniej jakieś ciekawe mecze się obejrzy i może zobaczy się jakieś 10 Boruca, albo szeroko pojęte dwucyfrowe wyniki.

Dbając o kondycję reprezentantów Polski z prawdziwego zdarzenia, przed ME rozegramy tylko jeden sparing. W Kamerunie a dokładnie w Jaunde przegrywamy z Kamerunem 2:3. Wynik spotkania był zaplanowany, ponieważ chcieliśmy zmylić naszych przyszłych rywali.

Przychodzi pierwszy mecz ME – naszym rywalem będą Francuzi. Henry i spółka jak zwykle zagrali nudno, więc nie ma się co rozpisywać (tak naprawdę, już jestem dalej i ten mecz jest „nieaktywny”, a sam czegoś szczegółowego nie zapamiętałem), w każdym razie zremisowaliśmy 1:1. Postawą swoich grajków byłem rozczarowany, ponieważ przed meczem liczyłem na co najmniej 5:0.

Następnie Holandia, znowu 1:1. Tym razem Boruc bronił na „dychę”. Mamy dwa punkty i jak ogramy Niemców to wyjedziemy z grupy – nic prostszego.

Wygrywamy 1:0 i z pięcioma punktami wychodzimy z grupy na drugim miejscu.



W ćwierćfinale mamy znowu szczęście i gramy z Anglią. Przegrywamy po dogrywce 1:2. Sukcesu zmieszczonego poniżej już nie powtórzę. Kontynuacja wkrótce.

Salony Rewolucji20.08.2008 13:47, @Pucek

Rzadko zdarzają się takie chwile, w których nie wiem co mam powiedzieć, czy też napisać. Dawno nie było tak ważnej i trudnej dla mnie chwili. CM Revolution to serwis zupełnie wyjątkowy i unikalny, a co jeszcze bardziej budujące...

Strona

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.