16.03.2008 Grindavik Gramy swój czwarty mecz w Pucharze Wyższych lig, na wyjeździe z Grindavik. Póki co jesteśmy liderem w grupie, więc wszystko przebiega zgodnie z planem. Jak sie potem okazało jest to dotychczas nasz najlepszy mecz - wygrywamy 5:1 po świetnej grze! Oddaliśmy 8 celnych strzałów na bramkę, jestem wniebowzięty ;)
LINK
23.03.2008 Rejkiawik Podjarany poprzednim zwycięstwem byłem dość pewny kolejnego, tym bardziej że gramy z zespołem z niższej ligi. Okazało się jednak inaczej. Gramy zupełnie inną piłke niż w meczu z Grindavik. Tylko 2 spośród 8 strzałów są celne. Posiadanie piłki tylko 39%... Mam więc mały problem - niestabilna forma zespołu. Oczywiście nie wszystko można wygrać, ale ten mecz byliśmy w stanie i powinniśmy wygrać! No cóż trzeba żyć dalej...
LINK
30.03.2008 Vestmannaeyjar Pełen obaw przystępuje do tego meczu gdyż IBV zaskakująco dobrze spisuje się w pucharze. Gramy kombinacyjnym ustawieniem
LINK Moje obawy szybko znajdują potwierdzenie, od 31 min przegrywamy 1:0! Mieliśmy widoczną przewagę, jednak kolejny raz nie potrafimy tego wykorzystać. Dopiero w 77 min udaje się doprowadzić do wyrównania, lecz niestety na tym się skończyło. Oddajemy dużo strzałów, niestety większość niecelnych. Jest to nasz drugi z rzędu mecz bez zwycięstwa w dodatku z pierwszoligowcami!
LINK
03.04.2008 Rejkiawik Ostatni mecz fazy grupowej. Jesteśmy na 99% pewni awansu tylko katastrofa może nam go odebrać. Fylkir to jedna z lepszych drużyn w Islandii, więc o zwycięstwo nie będzie łatwo, tym bardziej że jesteśmy w słabszej formie. Mecz dość wyrównany, stoi na dobrym poziomie. Do przerwy powinniśmy prowadzić jednak bramkarz Fylkir wyciąga wszystko co się da. Po zmianie stron gramy bardziej ofensywnie co przynosi skutek w 70min. Jednak gdy jeszcze byłem w euforii po zdobyciu bramki już jest 1:1. Do końca już nic sie nie zmienia, chociaż zarówno KR jak i Fylkir mogły jeszcze zadać ostateczny cios. Mimo wyniku jestem zadowolony z naszej gry, wyglądała o niebo lepiej niż w poprzednich dwóch meczach
LINK
Tabela naszej grupy po 7 kolejce:
LINK
Wygrywamy grupę i w ćwierćfinale trafiamy na...Valur! Oj będzie się działo!
13.04.2008 Rejkiawik Tego meczu poprostu nie możemy przegrać! Upokorzenie największych rywali był jednym z celów mi postawionych. Derby zaczynamy tragicznie, katastrofalnie! Mecz jeszcze na dobre się nie rozpoczął a już przegrywamy 0:1. Decyduje się na maksymalnie ofensywne nastawienie, osiągamy przewagę i już w 29 min jest 1:1. Valur wyraźnie słabnie, bramka dająca nam prowadzenie jest tylko kwestią czasu. Tak też się dzieje w 74 min za sprawą Johanssona prowadzimy 2:1. Nie ustępujemy! W 87 min na deser 3 bramkę a swoją drugą strzela
Aleksander. Valur zmiażdżony!
LINK
19.04.2008 Hafnarfjörður Ogromnie podbudowani wygraną z Valur przystępujemy do półfinału z FH. Wierzymy w awans do finału, a nawet w wygraną! Początkowo mecz toczy się pod dyktando FH. Od 25 min przegrywamy 1:0. Do przerwy nic się nie zmienia. Po wznowieniu szybko wyrównujemy, w 52 min jest 1:1. W tym momencie gra się nieco uspokoiła. Wynik nie uległ zmianie więc potrzebna była dogrywka, która także nie przyniosła rostrzygnięcia. Karne! Niestety przegrywamy tą wojnę nerwów.
LINK
Graliśmy dobrze, obie drużyny zasłużyły na awans do finału. Docieramy do półfinału, co zarząd klubu uznaje za duży sukces! Tak więc teraz chwila przerwy i walczymy o mistrzostwo!
26.04.2008 Rejkiawik Udało mi się doprowadzić do skutku jeszcze jeden transfer. Nowym zawodnikiem KR zostaje Łukasz Tupalski zakupiony z Groclinu za 18 tyś euro.
LINK
c.d.n