Pracujemy nad nowym FM Revoluton, praktycznie rzecz biorąc czeka nas ładna rewolucja, strona będzie międzynarodowa, coś jak Youtube tylko dla wszystkich FM-maniaków na całym świecie.
Ceyvol mówił o Twoich planach z blogiem, fajna sprawa.
Miejsca reklamowe - możemy się dogadać, nie widzę tutaj przeszkody, jeśli będziesz chciał sobie reklamować swoich klientów itd. to bz problemu także. Serwer będzie nasz także, odchodzą Ci koszta wtedy tego, koszta programistów również
Dzięki temu zyskasz też możliwość dotarcia ze swoim blogiem do międzynardowego społeczeństwa fanów serii - chcemy ruszyć w tym roku z wersją EN oraz ES. Planujemy też wyjątkową rzecz - pracujemy nad programem partnerskim, dogrywamy obecnie partnerów do tego. Model polegać będzie na tym, że każdy user, którzy kupi jakieś produkty online w sklepach online (z ciuchami, rzeczami, itd.) dostanie cachback w postaci gotówki lub punktów wymienanych na nagrody (od 0,5 do kilku % wartości zamówienia) - planujemy też program partnerski, w efekcie jeśli z Twojego bloga zakupy zrobi wiele osób, to będziesz wtedy miał zarobek procentowy z ich zakupów :)
Wierzymy, że to jedyna sensowna opcja na pozyskanie jakichś funduszy i uczciwy podział zysków między graczy a wydawcę.
Odpowiedź mahdiego do wydawcy serwisu z dnia 7 kwietnia:
Witam, mam takie pytanie - czy mój list wysłany na ten adres 22 marca dotarł? A jeżeli tak, to czy planowana jest jakaś odpowiedź? :-)
Pozdrowienia
Łukasz
Znaleziony w późniejszym czasie w spamie, mail mahdiego do wydawcy serwisu z dnia 22 marca 2015 roku:
Witam,
szczerze mówiąc - nie do końca rozumiem Pański e-mail z dnia 19/03/2015. Ja nie mam "bloga", tylko stronę internetową (w której integralna częścią jest zakładka moich karier).
http://myfootballmanager.pl/
Z tego co rozumiem proponuje mi Pan, aby mój profil w cmrev:
cmrev.com/mahdi , powiązać ze moją stroną na tej samej zasadzie jak powiązane jest z Facebookiem lub Twitterem? (prawy dolny róg mojej strony?) Przecież Pan nie ma takich mozliwości, to mogłaby tylko zrobić firma, która mi stronę "stawiała".
Czy może chodzi o to, że moglibyście mój profil na cmrev uczynić trochę innym niż wszystkie?
Co do kwestii reklamowych, kompletnie nie rozumiem o czym Pan pisze, mam wrażenie, że to jedno wielkie nieporozumienie. Przecież ja mam swoją stronę, korzystam ze swojego hostingowego serwera... Poza tym aby "dotrzeć do miedzynarodowej społeczności fanów" najpierw należałoby wszystko co jest na cmrev (i umnie) przetłumaczyc na angielski.......
Tak czy inaczej.... Jestem poważnym, niemal 40-letnim facetem (no może nie do końca, gdyż jestem FM-maniakiem;-), ale proszę wierzyć - jedno nie wyklucza drugiego. Pierwszy kontakt próbowałem nawiązać rok temu; nie dostawałem przez wiele miesięcy żadnej odpowiedzi. Moja oferta (wyartykulowana miesiąc temu) była jasna:
a/ interesował mnie zakup portalu (odpisał Pan miesiąc temu, że nie chce sprzedawać)
b/ napisałem, że byłbym zainteresowany wejsciem w spółkę i wspólnym zainwestowaniem pieniędzy aby portal uczynić dochodowym (odpisał Pan, że się zastanowi)
Teraz dostaję e-mail, w którym nie jest Pan zainteresowany ani opcją "a" ani opcją "b" - a zatem nie ma tematu; ja nie będę się ze swoimi pieniędzmi narzucał. Bez urazy...
Te wszystkie programy partnerskie, cashbacki, itd - sorry, ale na frytki i whisky mi jeszcze starcza:-)
Mój pierwotny plan był taki, że gdyby Pan nie zgodził się ani na sprzedaż CMRev, ani na drugą opcję - wejście w spółkę - zamierzałem zlecić wykonanie mojego własnego portalu. Dostałem wycenę (ok. 20 000 plus vat), lecz po liście, który otrzymałem od Pana miesiąc temu, wierzyłem, że będziemy się mogli dogadać i połączyc (finansowe) siły. Widzę jednak, że Panu zupełnie na tym nie zależy (na połączeniu sił); widocznie jest to Pana hobby i nie chce Pan się w to angażować w takim stopniu jak ja bym chciał.
Zlecenie stworzenia takiego portalu jak cmrev to żaden problem. Problem w tym, że ja jestem emocjonalnie związany z cmrev od wielu lat (ośmiu) i przeżywam śmieszne rozterki... Mógłbym zaangażować się choćby w upadłe Centrum FM, gdzie moje pieniądze ptrzyjęto by z pocałowaniem ręki. Nie wiem, czemu tego nie robię tylko piszę do pana, piszę do Ceyvola i czuje się jakbym „dawał i prosił”.... Wystarczyło napisać miesiąc temu” Ani nie chcę portalu sprzedawać, ani wchodzić z nikim w żadne spółki”. I sprawa byłaby dla mnie klarowna i jasna....
Dobrze, dość o tym... Nie chcę już dlużej tego tematu drążyć, a zatem pora na podsumowanie:
1/ Uważam, że zarówno moja strona jak i portal cmrev mogą znakomicie współistnieć i się uzupełniać. Postanowiłem publikować swoje blogi na cmrev we fragmencie, a resztę (całość) można przeczytać na mojej stronie. Tym samym jest wilk (czyli cmrev) i owca (czyli ja) cała. Jak to rozumiem? Cóż - ludzie którzy lubią czytać moje manifesty wejdą na CMRev (czyli dobrze dla portalu) ale, żeby przeczytać całość - będą musiały również wejść na moja stronę (dobrze dla mnie). Słowem - koegzystencja:-)
2/ Ponad miesiąc temu zglosiłem swój akces w szeregi redakcji i Ceyvol jest „za”. Napisałem mu, czym mógłbym się na stronie zajmować i co ogarniać. Też był „za”. Tyle tylko, że nic się od miesiąca nie wydarzyło... Ostatnio Ceyvol napisał ,że dopiero w kwietniu nastąpi „przemblowanie” redakcji... Te działania są strasznie wolne, w żółwim tempie i bez rozmachu, który ja preferuję....
3/ Fajnie abyście w jakiś sposób wyróżnili na cmrev blog waszego „wieszcza” (czyli mnie) – to pozostawiam już Waszej inwencji. Proponowałem Ceyvolowi taki oto opis mojej skromnej osoby w starym, „rewolucyjnym” stylu: "Purysta najpiękniejszej gry na świecie. Legendarny wieszcz, który stworzył własny styl i zaraził bakcylem Rewolucji zastępy młodych komsomolców. Przodownik pracy, ambasador w ojczyźnie futbolu” Karol odpisał, że odchodzimy od rewolucyjnych tradycji i taki opis nie pasuje. A ja jestem ze starego zaciągu i właśnie taki „opis” by mi odpoiwadał!
4/ Nie ukrywam też, że po ośmiu latach na portalu miło by było dostać jakąś satysfakcjonującą rangę w redakcji, której nawet nie jestem czlonkiem... Nie mam uprawnień moderatora, a klika osób, które na stronę zagląda raz na miesiąc – takie uprawnienia posiada...
Na koniec jeszcze jedna sprawa – fajnie byłoby zrobić wersję cmrev również... po rosyjsku i ukraińsku. Zdaje Pan sobie sprawę, jaki rynek stanowią te dwa kraje?! To jest potencjał, który w przyszłości będzie tylko wzrastał. Znam kogoś, kto może (oczywiście za pieniądze) przetłumaczyć wszystko co potrzeba na rosyjski i ukraiński.
Natomiast gdybyście zcecydowali się w przyszlości prowadzić stronę także w języku angielskim – ja mógłbym być tą osobą, która byłaby „redaktorem naczelnym” dla wersji angielskojęzycznej. Mieszkam na Wyspach ponad pięć lat i kłopotów językowych (w mowie i piśmie) nie mam.
Pozdrawiam!
Łukasz Czyżycki
Odpowiedź wydawcy serwisu do mahdiego z dnia 12 maja 2015:
Szanowny Panie, znalezlismy maila w spamie.
Informujemy, iz nie jestesmy zainteresowani wspolpraca w zadnym zakresie wymienionym przez Pana w mailu.
Zachecamy jednakze do pisania wlanego bloga na stronie w ramach dostepnych narzedzi.
Byc moze w przyszlosc bedziemy otwarci na wspolprace przy zapowiadanej wersji angielskiej, jednak na chwile obecna nie jestesmy w stanie zajac sie tym tematem ze wzgledow ograniczen czasowych.
----
Następna korespondencja z mahdim miała miejsce w maju, dotyczyła już spraw związanych z organizacją konkursu i zamieszania, które pojawiało się w komentarzach. Nie śledziłem wydarzeń na stronie tylko "z doskoku", gdy mialem na to czas. Sądziliśmy wszyscy wówczas, że mahdi rzeczywiście chce robić fajny konkurs na stronie z pożytkiem dla strony. Okazało się jednak później, że wszystkie działania mahdiego z czasem ukierunkowane były w jedną stronę - na założeniu własnej strony i coraz bardziej aktywnym promowaniu jej. Mahdiemu nie udało się odkupić serwisu za 20 tysięcy złotych (na co nie bylo absolutnie zgody ze strony wydawcy - FM Revolution to efekt pracy całej społeczności, wszystkich fanów serii CM/FM na przestrzeni lat!). Wówczas mahdi postanowił założyć swoją stronę, problemem jednak był brak ruchu i reklamy dla tej strony.
Następnie w okresie maja 2015 zostało z mahdim wymienionych łącznie kilkanaście-kilkadziesiąt maili, w których wydawca prosił o wyjaśnienie zamieszania na stronie związanego z konkursem.
Jesteśmy w stanie wszystkie te maile upublicznić bez zniekształceń, pokazując całą prawdę i całą historię, w chwili obecnej nie mam na to czasu, gdyż tych maili jest kilkadziesiąt. Skrócając całą sprawę, mahdi tam bronił swoich racji, wydawca swoich - skończyło się tym, że wydawca nie chce kontynuować współpracy przy organizacji konkursu na stronie i zakazuje reklamy konkurencyjnej strony mahdiego na łamach cmrev.com, z możliwością dalszego korzystania przez mahdiego na stronie, pisania blogów itd. pod warunkiem braku wywoływania konfliktów i problemów.