(źródło zdj : zczuba.pl)
Nie będę ukrywał, moja ulubiona drużyna, Arsenal Londyn, od kilku lat spisuje się poniżej oczekiwań kibiców, nieustannie zajmując 4 miejsce w lidze, nie zdobywając ważniejszych trofeów. Ja sam, osobiście mam dość tego, że Arsene Wenger nie dokonuje przemyślanych transferów, bo fakt faktem, Ozil, Sanchez czy Welbeck są świetnymi graczami, tego nie można im zabrać, ale dlaczego oni są sprowadzani na ostatnią chwilę? Z marszu są w lidze nagle, a nie byli przygotowywani z drużyną. Nie rozumiem również faktu, pozyskiwania tych zawodników. Jest kilka innych formacji wymagających wzmocnień niż ciągle ofensywa, chociażby jego "tylni" odpowiednik, czyli defensywa. No bo ile można tracić głupie bramki, nie ma prawdziwego architekta, który byłby w stanie dyrygować tą drużyną, lecz chodzi mi kogoś pokroju Artety z pierwszego/drugiego sezonu. Facet wtedy na prawdę fajnie grał w piłkę, rozgrywał ją od tyłu, przecinał kluczowe podania, jednak teraz? Zgasł totalnie. Flamini? Nie można na nim oprzeć swojej defensywy, on nie może grać sam w bloku defensywnego pomocnika, bo jest on nie zbyt odpowiedzialnym wg mnie zawodnikiem na tę pozycję, ponieważ kasuje zawodnika, starą śmieszną zasadą piłkarską "Piłka przejdzie, zawodnik nie". Bawi mnie też to, że Arsene Wenger kompletnie nic z tym nie robi. Dopiero teraz Coqeulin zostaje wprowadzany to drużyny, obecnie każdy się nim zachwyca, fakt faktem, młody zawodnik całkiem fajnie sobie pogrywa, jednak dla mnie, to nie może być zawodnik na walkę o mistrzostwo BPL. Stopniowo w łatwiejszych meczach mógłby dostawać szanse, żeby faktycznie za rok/dwa, a może i trzy być kluczową postacią, bo brakuje mi pewności w rozegraniu, ale i w odbiorze. Krązyły plotki, jakoby Boss Wenger, chciał zakupić Schneiderlina z Sothoumptonu, wszak nie wydaje mi się również, by ten zawodnik udźwignął ciężar rozegrania akcji.
A co należy do mnie? Przede wszystkim za cel postawiłem sobie drogę po dawny blask, pamiętne chwile
invincibles.
W pierwszym sezonie nie będę mówił głośno, że chce walczyć o mistrzostwo, bo Chelsea i City mogą być poza zasięgiem wszystkich, jednak liczę, że poprawię ostatnie wyniki mojego poprzednika, Arsene'a Wengera i zajmę co najmniej 3 miejsce w pierwszy sezonie Premier Leauge, ale równocześnie nie odpadnę za szybko z Ligi Mistrzów, a celem jest minimum połfinał tych rozgrywek. Nie chce podgrzewać atmosfery, że mistrzostwo i Liga Mistrzów to mój cel, okej, fajnie by było wygrać, jednak wiem, że ten pierwszy sezon na pewno taki w skowronkach nie będzie jak by się mogło wydawać.
Pierwszy poważny sprawdzian? Tarcza Dobroczynności, przeciwko drużynie Manchesteru City, także będę wiedział na co stać i moich podopiecznych, ale i zawodników Pellegriniego.
(źródło zdj: kanonierzy.com)
___________________________________________________________
Postanowiłem zacząć tą karierę, a co mnie do tego zmotywowało? Macie odpowiednio opisane w pierwszej linijce moich wypociń. Liczę na oceny, jak zostawiasz słabe, napisz co Ci się nie podoba :)
Odcinki nie będą pojawiać się systematycznie, jednak kariera napała mnie optymizmem i zapałem dlatego też liczę, że będą się często pojawiać. Komentarze mile widziane ;)