Scena, scena FM-a - z tymi wyrażeniami spotykamy się bardzo często. Widzimy je w kategoriach manifestów, pisane są podsumowania na jej temat, lecz czym ona jest? Pewnie wiecie to wszyscy dobrze, a niektórzy z pewnością lepiej ode mnie, ale żeby była jasność, podam jej definicję. Jest to zbiór stron i for poświęconych grze Football Manager. Tyle w teorii (i w dużym skrócie).

W praktyce sprawa ma się całkowicie inaczej. Okazuje się, że przynależność do sceny nie jest taka prosta, jakby się mogło wydawać. Jedyne Słuszne Forum, powszechnie znane jako Forum CM , postanowiło kiedyś, że zbuduje wokół siebie scenę, do której będą należeć strony internetowe, które nie posiadają własnego forum.

Czy jednak jest to założenie prawdziwe? Czy FM Site, które posiada własne forum, nie może należeć do sceny? Albo nie, lepiej zapytać, kto w ogóle powinien decydować o tym, kto należy do niej? Czy powinno być to forum (forum w sensie admini, oczywiście), które zazdrośnie broni siebie przed innymi? Jest to bardzo sprytne i cwane zagranie - żeby należeć do sceny nie możesz mieć swojego forum. Jakże to proste i wygodne. Dzięki temu prostemu trickowi CMF nie ma żadnej konkurencji. Z jednej strony to dobrze, bo większość graczy siłą rzeczy udziela się w jednym miejscu, a z drugiej strony, jak wiadomo, brak konkurencji demobilizuje. Oczywiście istnieją inne fora o FM-ie, z tym że są one niszowe, ze względu na niewielką ilość userów. Dlatego dziwi mnie tylko narzekanie na kryzys sceny - skoro jest jedno forum, przy którym skupiają się wszyscy, to dlaczego jest tak źle?

Odpowiedź jest prosta (przynajmniej wg włodarzy Forum CM) - wszystkiemu winne jest... CM Rev! Tak! A dokładnie Sufler. Admini CMF uważają, że sufler to po prostu forum, z tym że pod inną nazwą. Znowu atakowana redakcja odpiera zarzuty mówiąc, że sufler jest tylko miejscem, którego przeznaczeniem jest rozwiązywanie problemów graczy. CMF na to, że od tego jest forum i tak dalej, i tak w kółko. Ostatnio ten sam problem powrócił przy wprowadzeniu blogów - zdaniem twórców Największego Forum FM-owego w Polsce jest to ostateczne przyznanie się do istnienia forum na CM Revolution. Ostatecznie z tego ostatniego twierdzenia się wycofano, jednak przekonanie o forumowości suflera pozostało.

Wróćmy jednak do FMS - z pewnością serwis ten należy do sceny FM-owej. Nie może być tak, ze scena jest czyjąś własnością. W moim mniemaniu, każda strona, każde forum, każdy blog traktujący o FM-ie jest częścią czegoś większego. Czegoś, co zowie się scena. Ogólnie rzecz biorąc nic nie mam do Forum CM. Jednak kompletnie nie zgadzam się z ich rozumowaniem pojęcia sceny.

Na koniec króciutkie podsumowanie aktualnej sytuacji na scenie. FM Site, po ataku byłego już redaktora, jest wyłączone i przechodzi gruntowną przebudowę. FM Event, po dobrym początku, obecnie słabiej przędzie. A Centrum FM, jak zwykle, trzyma poziom.