Informacje o blogu

Nic nie sprzedaję - dzielę się emocjami

Polska

sezon 2016

Ten manifest użytkownika mahdi przeczytało już 2472 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

3 w 1 (vol. 30) Euro 201614.07.2014 09:25, @mahdi

24
Na początek krótka notka dla osób, które być może po raz pierwszy czytają serię blogów zatytułowanych „3 w 1“. Otóż podczas jednej kariery prowadzę trzy różne drużyny:

1/ Jako LUCAS Mahdi Czyżycki - Real Madryt, który ma za zadanie grupować najlepszych piłkarzy świata i zdobywać jak najwięcej trofeów.

2 i 3/ Jako Łukasz Czyżycki - reprezentację Polski oraz Hoffenheim, klub który ma pełnić rolę szkółki dla wyróżniających się polskich piłkarzy. Pełne wprowadzenie do tej kariery możecie znaleźć tutaj:

 

Przed tym turniejem Polska zaliczała się do grona outsiderów:
 
 
Ja jednak wierzyłem w to, że jesteśmy w stanie awansować z grupy, w której naszymi przeciwnikami miały być Dania, Niemcy i Norwegia. Przypomnę kadrę, którą zabrałem na turniej:

Szczęsny (Kuchta, Fabiański) -
Bereszyński (Jędrzejczyk), Glik (Celeban), Kamiński (Makowski), Piszczek (Stolarski) -
Krychowiak (Borysiuk) -
Zieliński (Linetty) -
Błaszczykowski (Milik), Wolski (Tomasiewicz), Dybala (Kosecki) -
Lewandowski (Kownacki)

Mistrzostwa rozpoczęły się dla nas fatalnie - na przedmeczowym treningu urazu obciążeniowego pleców doznał Artur Jędrzejczyk i było pewne, że nie ma żadnych szans na grę. A było za późno, by kogokolwiek dowołać... Zostało 22 piłkarzy.
 
 
11 czerwca 2016 roku na Stade de Gerland w Lyonie zmierzyliśmy się z Danią. Ustawienia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński, Glik, Kamiński, Piszczek - Krychowiak - Zieliński (71, Tomasiewicz) - Błaszczykowski (k), Wolski (67, Milik), Dybala (77, Kosecki) - Lewandowski.
 
Od początku lepiej prezentowali się Skandynawowie. W 16 minucie w pole karne zagrał Jesper Juelsgård, a Christian Eriksen przy biernej postawie obrońców skierował piłkę do siatki. Sześć minut później - pełny dramat. Eriksen dośrodkował piłkę na krótki słupek, Glik nie upilnował Viktora Fischera i przegrywaliśmy 0-2.
 
Po zmianie stron nasza gra zaczęła wyglądać lepiej i w końcu zdołaliśmy strzelić gola. Piszczek przechwycił piłkę, którą źle wyprowadzał Agger, zagrał do Wolskiego, a pomocnik Fiorentiny znakomicie obsłużył Dybalę. Paulo trafił dobrze!
 
 
W 67 minucie za Wolskiego wprowadziłem na plac gry Arkadiusza Milika - było nie było aktualnego króla strzelców Bundesligi. Zajął on miejsce na szpicy, a Lewandowski został wycofany na pozycję nr 10. To był dobry ruch! W 88 minucie Milik dostał idealną prostopadłą piłkę od innego rezerwowego, Kuby Koseckiego i pokonał Schmeichela.
 
 
Byłem zachwycony, że drużyna potrafiła podnieść się z kolan po dwóch szybkich ciosach w pierwszej połowie.
 
 
Kolejne spotkanie elektryzowało całą Polskę - w końcu z Niemcami nigdy nie udało się wygrać i raczej nie pałamy do nich wielką sympatią. Bundesdrużyna w pierwszym meczu rozniosła 5-0 Norwegię, a cztery gole zdobył Mario Gómez. Odgrażali się, że „Polaczków" postarają się pokarać taką samą liczbą goli... Mecz odbył się 15 czerwca 2016 roku na Stade Pierre-Mauroy w położonym niedaleko Lille miasteczku Villeneuve-d'Ascq. Ustawienia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński, Glik, Kamiński, Piszczek - Krychowiak (83, Borysiuk) - Zieliński (67, Tomasiewicz) - Błaszczykowski (k), Wolski (72, Milik), Dybala - Lewandowski.
 
W 25 minucie Mario Gómez znalazł się po lewej stronie, zagrał do Juliana Draxlera, który mocno strzelił na bramkę Szczęsnego. Wojtek popełnił błąd (strzał w „krótki“ róg) i Niemcy objęli planowe prowadzenie.
 
 
Od tego momentu zaczęliśmy grać zdecydowanie lepiej. W 30 minucie Kuba Błaszczykowski trafił w słupek, a w 41 Dybala zdobył bramkę, ale - niestety - był minimalny ofsajd.
 
Druga część meczu zaczęła się fantastycznie. Rozpoczęliśmy od środka i po 21 sekundach piłka już trzepotała w niemieckiej siatce, a rywale nawet jej nie dotknęli! W końcowej fazie Błaszczykowski ograł swego dobrego znajomego, Schmelzera, pięknie podał do Wolskiego a ten pokonał Neuera!
 
 
Potem mecz był dość wyrównany, z małą liczbą sytuacji, aż wreszcie nadeszła 72 minuta. Boateng skosił wychodzącego na czystą pozycję Błaszczykowskiego:

 
I oto mamy rzut karny! Do piłki podszedł Robert Lewandowski, lecz... jego klubowy kolega Manuel Neuer obronił...

 
Ale, nie!!! Piłka wraca pod nogi „Lewego“ i ten z trzech metrów...
 
 
Pakuje futbolówkę nieuchronnie do siatki!
 
Po stracie gola Niemcy rzucają się od razu do szaleńczego ataku i wygląda na to, że zmiotą wszystko co im stanie na drodze. Mesut Özil zagrywa cudowną piłkę do Gómeza i ten staje oko w oko ze Szczęsnym...
 
 
Ale goalkeeper Arsenalu interweniuje fantastycznie - jakimś cudem odbija piłkę w bok!
 
 
W 78 minucie doskonale dośrodkowuje z prawej strony Thomas Müller - prosto na głowę Draxlera, który po prostu nie może chybić...
 
 
Ale trafia w słupek!
 
Napór Niemców! Gorąco, coraz bardziej gorąco! Jak myślicie, udało się?
 
 
Zwróćcie uwagę jaki to był wyrównany bój! Jakże mało strzałów, posiadanie piłki mniej więcej po równo... 
 
Ostatni mecz graliśmy z Norwegią, dobrze nam znaną z eliminacji. Skandynawowie mieli niezbyt wysokie morale po dwóch porażkach (z Niemcami i Danią). Z powodu nadmiaru kartek nie mógł zagrać Piszczek, zastąpił go Paweł Stolarski. Dałem też odpocząć Bereszyńskiemu i Krychowiakowi
 
20 czerwiec 2016, Saint-Etienne, Stade Geoffroy-Guichard. Ustawienia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Celeban, Glik (k-2), Kamiński, Stolarski - Borysiuk - Zieliński (76, Linetty) - Błaszczykowski (k) (54, Milik), Wolski (65, Kownacki), Dybala - Lewandowski.
 
Na pierwszą bramkę czekamy bardzo krótko - zaledwie sześć minut. Świetne podanie Lewandowskiego perfekcyjnie wykorzystuje nasz kapitan, Jakub Błaszczykowski.
 
 
W 39 minucie norweski bramkarz André Hansen źle wyrzucił piłkę do Jonathana Parra, przejął ją szybki jak błyskawica Błaszczykowski i po samotnym rajdzie wpakował do siatki.
 
 
W 53 minucie Parr sfaulował będącego w fantastycznej formie Kubę i poszkodowany sam zdecydował się wymierzyć sprawiedliwość. Hat-trick skompletowany!
 
 
Ale to jeszcze nie koniec! W 79 minucie Paweł Stolarski dośrodkował miękko na głowę Dawida Kownackiego, a utalentowany napastnik Hoffenheim zdobył czwartego gola!
 
 
Honorową bramkę dla Norwegii strzelił Veton Berisha, ale to w niczym nie umniejsza naszego wspaniałego sukcesu!
 
 
Gdyby ktoś mi powiedział przed turniejem, że tak będzie wyglądała grupowa tabela - pewnie bym nie uwierzył:
 
 
A zatem awansowaliśmy do 1/8 finału i trafiliśmy tam na Rumunię. Drużyna prowadzona przez byłego świetnego napastnika Viktora Piturcę wygrał 2-1 z Rosją, a potem dwukrotnie zremisowała (1-1) z Ukrainą i Anglią zajmując drugie miejsce w swojej grupie. Wobec zmęczenia odczuwanego przez Wolskiego i Zielińskiego dokonałem korekt w ustawieniu. Na pozycji nr 10 zagrał Lewandowski, a na szpicy Milik. Zielińskiego zastąpił Tomasiewicz. 25 czerwca 2016 w szczęśliwym dla nas Saint-Etienne drużyny wystąpiły w składach:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński, Glik, Kamiński, Piszczek - Krychowiak (k-2) - Tomasiewicz - Błaszczykowski (k) (31, Kownacki), Lewandowski (72, Makowski), Dybala (81, Kosecki) - Milik.
 
Od początku szło nam jak po grudzie i zdałem sobie sprawę, że Rumuni to twardy orzech do zgryzienia... W 31 minucie doszło do tragedii. Jakub Błaszczykowski, znajdujący się w świetnej dyspozycji nasz kapitan - złamał kość udową... Dramat! 
 
 
Wprowadziłem w jego miejsce Kownackiego, który zajął miejsce na szpicy, a Milik przeszedł na prawe skrzydło. W tym momencie na placu gry było de facto trzech napastników (Lewandowski, Milik i Kownacki). Nie przekładało się to jednak na gole. Do przerwy 0-0.
 
Wreszcie w 71 minucie odważną akcję przeprowadził Milik, zagrał do Kownackiego, który wkradł się pomiędzy rumuńskich stoperów, Chirichesa i Marca, i mocnym strzałem pokonał Silviu Lunga.
 
 
W 90 minucie Jakub Kosecki otzrymał piłkę po kolejnej fantastycznej szarży najlepszego na boisku Arkadiusza Milika i tak! Wszystko jasne! Polska awansowała do ćwierćfinału!
 
 
 
W 1/4 finału czekała na nas Turcja. Pałali chęcią zemsty - wciąż boli ich to, w jaki sposób (mecze barażowe) zostali przez nas pozbawieni szansy na udział w Mundialu’2014. Przypomnę, że Turcja jesienią 2013 roku wygrała w Polsce 1-0, by u siebie ulec nam niespodziewanie aż 1-4! Tutaj, na Euro, podopieczni Fatiha Terima pokonali w grupie Słowację (2-0) i Walię (4-0), przegrali z Portugalią (0-1) i z drugiego miejsca awansowali do 1/8. Tam - po świetnym meczu i dwóch golach Ardy Turana rozprawili się z naszpikowanymi gwiazdami Francuzami - gospodarzami imprezy (2-0).
 
Wielki turniej przynosi kompletnie nowe, nieznane mi wcześniej doświadczenia. Główny problem to narastające zmęczenie graczy, a także kontuzje. Zobaczcie jak wyglądała kondycja zawodników przed spotkaniem:
 
 
I bądź tu mądry... 1 lipca 2016 roku w miasteczku Villeneuve-d'Ascq, które na zawsze pozostanie w moim świecie gry symbolem heroicznej wiktorii nad Niemcami - zagraliśmy z Turcją. Ustawienia:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński (74, Stolarski), Glik (62, Borysiuk), Kamiński, Piszczek - Krychowiak (k) - Zieliński - Milik, Wolski, Dybala - Lewandowski (80, Kownacki).
 
Turcy od początku sprawiają lepsze wrażenie i w 39 minucie ich przewaga zostaje udokumentowana golem. Cenk Tosun zagrywa prostopadłą piłkę do Ardy Turana, który urwał się Piszczkowi i pokonał Szczęsnego.
 
 
Co zrobić, żeby zmienić niekorzystny wynik?... W przerwie ochrzaniam porządnie piłkarzy. Niech się zabiorą do pracy! Możemy wrócić do gry! Przegrywaliśmy z Danią, przegrywaliśmy z Niemcami, a jednak potrafiliśmy się zawziąć i walczyć!
 
W 49 minucie Salih Dursun podcina w polu karnym szarżującego Rafała Wolskiego i sędzia wskazuje na jedenasty metr! Do piłki podchodzi Robert Lewandowski i...
 
 
Volkan Demirel w jednym rogu - piłka w drugim!
 
72 minuta. Atakuje Lewandowski, a w obrębie szesnastki fauluje go kapitan Turków, Hamit Altintop. Szwedzki sędzia Jonas Eriksson nie ma wątpliwości i po raz drugi dyktuje dla nas rzut karny!
 
Robert Lewandowski się nie waha! Bierze futbolówkę - zamierza zostać bohaterem całej Polski...
 
Czy strzelił?...
 
 
 
W FM-ie przeżyłem kilka naprawdę interesujących karier, lecz ta („3 w 1“) jest bezsprzecznie najbardziej pasjonująca. Prowadzenie reprezentacji swojego kraju to wielkie wyzwanie, zupełnie nieporównywalne do pracy w klubie. Od początku miałem jednak swój plan (oparcie kadry na graczach drużyny wystepującej w mocnej lidze, stworzenie im możliwości podnoszenia umiejętności, zatrudnianie najlepszych trenerów, nowoczesne zarządzenie, etc). I udało się! Gdyby ktoś mi powiedział latem 2013, że za 3 wirtualne lata znajdę się w półfinale mistrzostw Europy - postukałbym się tylko palcem w głowę... Tymczasem to się stało naprawdę! Zagramy o finał. Z kim? Z Ukrainą. Podopieczni Fomienki to - podobnie jak Polska - rewelacja turnieju. Nie bez kłopotów wyszli z grupy (porażka 0-2 z Anglią, remis z Rumunią 1-1 i klasowe 3-0 z Rosją) zajmując trzecie miejsce. W 1/8 po konkursie „jedenastek“ wyeliminowali Włochów (1-1 mimo dogrywki) a w ćwierćfinale pewnie, 2-0, pokonali Szwajcarów
 
5 lipca 2016 na nowiutkim, zbudowanym specjalnie na finały Euro Stade des Lumières (w położonej niedaleko Lyonu miejscowości Décines-Charpieu) reprezentacje Polski i Ukrainy zagrały w ustawieniach:
 
 
Skład:
 
Szczęsny - Bereszyński (99, Celeban), Glik (k), Kamiński, Piszczek (99, Stolarski) - Borysiuk - Tomasiewicz - Milik, Wolski (105, Kownacki), Dybala - Lewandowski.
 
Jak to dobrze, że pełnoprawnym dublerem Krychowiaka jest Borysiuk, a Zielińskiego - Tomasiewicz... Obydwaj musieli zagrać z powodu skrajnego wyczerpania kolegów. Zresztą - wszyscy są już bardzo zmęczeni, a grać muszą tak dobrze jak nigdy dotąd w swoich karierach. 
 
Zarówno Ukraina jak i Polska prezentują podobny poziom. W 11 minucie dochodzi do sporej kontrowewrsji; wspaniałe, mierzone dośrodkowanie Bereszyńskiego wykorzystuje Lewandowski i strzałem głową pokonuje doskonałego Maksyma Kowala. Nasz „ulubiony“ sędzia, Howard Webb, dopatrzył się spalonego...
 
Trwał wyniszczający bój na śmierć i życie, nikt nie odstawiał nogi. Znakomicie prezentowali się ukraińscy stoperzy, Swiatczenko i Chaczeridi. Ale sytuacji bramkowych jak na lekarstwo. Dogrywka.
 
Zawodnicy oby ekip słaniali się już na nogach, gdy w 119 minucie zobaczyłem coś niewiarygodnego. Milik dośrdodkował dokładnie na szósty metr, do Paulo Dybaly, ten wzbił się w powietrze i...
 
 
...wydawało się, że będzie po meczu... Jednak Maksym Kowal jakimś nadludzkim wysiłkiem odbił piłkę... Co za interwencja, Jezu...
 
 
A zatem 0-0 i konkurs jedenastek. Taniec diabła. Trafiają kolejno Gusiew-Lewandowski-Selin-Milik-Garmasz-Tomasiewicz-Morozjuk-Borysiuk. 4-4. W końcu do piłki podchodzi największy as Ukraińców, Andrij Jarmolenko:
 
 
 
 
***
 
Zamiast komentarza o który... niezwykle trudno... zajrzyjmy jak wygląda kondycja zawodników:
 
 
Pozostał jeden mecz, który rozegrany zostanie na Stade de France w podparyskim Saint-Denis. 79 000 kibiców, sędziuje Jonas Eriksson - ten sam, który nie zawahał się dwukrotnie wskazać na jedenasty metr, gdy w ćwierćfinale spotkaliśmy się z Turcją.

Finałowy rywal - Chorwacja - rozpoczął turniej od wysokiej porażki z Francją (0-3) lecz po remisie z Czarnogórą (3-3) pokonali Austrię (2-0) i z trzeciego miejsca awansowali dalej. Nie da się ukryć, że ich droga do wilekiego finału była o wiele trudniejsza niż nasza. A przynajmniej drużyny z którymi grali - budzą większy postrach niż Rumunia, Turcja czy Ukraina.

Chorwaci w 1/8 uporali się z Anglią (2-1), a zwycięską bramkę zdobył Mario Mandżukić w doliczonym czasie gry. W ćwierćfinale Chorwaci rozegrali kapitalny mecz z Holandią, którą pokonali 4-2 a gole strzelali Kovacić, Mandżukić, Perisić i Modrić z karnego. W półfinale Hrvatska wygrała 1-0 z faworyzowaną Hiszpanią, która choć była 62% czasu przy piłce - nie potrafiła strzelić ani jednej bramki. Uczynił to Alen Halilović, który w 53 minucie miał szansę powiększyć dorobek, lecz jego strzał z rzutu karnego bronił Iker Casillas. Chorwaci cieszyli się z awansu do finału, choć stracili Dejana Lovrena, który w 88 minucie ukarany został czerwoną kartką za brutalne wejście w nogi Diego Costy.

Z Lovrenem czy też bez niego selekcjoner Niko Kovać dysponował grupą naprawdę klasowych zawodników. Największym zaskoczeniem był brak w wyjściowej jedenastce Mandżukića, który w dotychczasowych meczach strzelił aż 7 goli! Pewnie jego kondycja była w opłakanym stanie... Ale to samo można powiedzieć o nas...
 
Ustawienia:
 
 
Zmiany w ekipie Chorwacji:
 
46 min.: Mandżukić/Badelj
46 min.: Strinić/Misić
57 min.: Perisić/Siklić
 
Skład Polski:
 
Szczęsny - Bereszyński (90, Stolarski), Glik, Kamiński, Piszczek - Krychowiak (k) - Zieliński - Milik (72, Kosecki), Wolski (57, Kownacki), Dybala - Lewandowski.
 
Jaka szkoda, że Jakub Błaszczykowski odniósł kontuzję i nie mógł zagrać w meczu, który mógłby być ukoronowaniem jego wspaniałej kariery... Spodziewałem się szturmu Chorwatów, lecz nic takiego nie miało miejsca. Grali uważnie, nie ryzykując za bardzo.
 
W 34 minucie Łukasz Piszczek odnajduje w polu karnym Piotra Zielińskiego, który fantastycznie przyjmuje piłkę:
 
 
Następnie, mimo natychmiastowego doskoku Domagoja Vidy pokonuje Subasića:
 
 
Niko Kovać wprowadził zaraz po przerwie Mandżukića i Strinića - lecz gra Chorwacji nadal kulała. W 56 minucie wyskoczyłem z fotela, gdyż po podaniu Piszczka piłkę do siatki skierował Dybala, ale - niestety - był spalony. W 72 minucie z powodu kontuzji opuścił plac gry kapitan Chorwatów Luka Modrić, a że limit zmian mieli już wykorzystany - grali w dziesiątkę. W 84 minucie zszedł Mateo Kovacić - kontuzja żeber. Chorwaci pozostali w dziewiątkę. Czy zatem dowieźliśmy do końca to bezcenne 1-0, które dałoby nam sensacyjną wygraną w całym turnieju? Spójrzcie...
 
 
Reakcje?
 
 
 
 
Ja będę jednak przekorny i przypomnę takie oto „złote myśli“, które wypisywano przed turniejem:
 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.