Wrzesień był historycznym miesiącem w krótkiej działalności naszej Akademii Piłkarskiej. Nasz pierwszy wychowanek zdobył bramkę w oficjalnym meczu, a ta najwidoczniej odblokowała i podbudowała pozostałych młodzianów. Miejsce w tabeli znacznie powyżej oczekiwań. Spokojnie spoglądam w tabelę i cierpliwie wyczekuję 51. punktu, który w sezonie 2013/2014 zapewnił Woking miejsce ponad strefą spadkową.
 
Brackley Town

Zespół jakby zaczął grać na większym luzie. Nasze akcje wyglądają znacznie składniej i płynniej. „Stara gwardia” wreszcie w formie, a przoduje jej Gary Mulligan. 29-letni irlandczyk był kluczowym zawodnikiem Brackley Town w poprzednim sezonie, a w tegorocznej kampanii wreszcie odnalazł formę, która zadowala kibiców. Podsumowanie miesiąca:

Akademia Piłkarska
Tak jak pisałem we wstępie strzelanie rozpoczęli pierwsi adepci naszej akademii. Najpierw w meczu z Forest Green trafił Rob Tunnicliffe, a w następnej kolejce, rzadziej grający obrońca, Kegan Ford pozazdrościł swojemu koledze z ataku i trafił w stuprocentowej sytuacji przeciwko Solihull Moors. Łączna średnia ocena wychowanków w tym miesiącu to 6,78. Nasi juniorzy zdobyli dwie bramki i jedną asystę. Grało 9/13. Wychowanek miesiąca:

 

 

Rob Tunnicliffe otrzymuje podanie od Eddie'ego Nisevic'a i uderza ma bramkę Jason'a Money'a.

 

 

Piłka odbija się jeszcze od słupka i wpada do siatki. Rob ustala w ten sposób wynik spotkania na 1:1.

Zespół, o dziwo, nie pęka. Podejrzewam, że to zasługa dość wysokich atrybutów determinacji u kilku juniorów. Młodzi zawodnicy coraz odważniej pukają do pierwszej jedenastki, staram się ich ogrywać w miarę równomiernie. Starsi zawodnicy jakby pomału łapali formę. Bramkarz Billy Turley (41 lat) zaliczył znacznie lepszy miesiąc, a nasza gra w obronie wygląda znacznie lepiej (Turley VIII – 6,72, IX – 6,82). Mulligan zaczął strzelać i pomógł nam zdobyć kilka punktów. Nie pozostaje nam nic innego, niż dalej dzielnie walczyć o utrzymanie. Punktów do "teoretycznego" utrzymania: 32.