Ten manifest użytkownika Pucek przeczytało już 1596 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Dzionek jak codziennie – wakacje sprawiają, że nie wiem, jaki jest dzień tygodnia, budzę się o byle której, bo to bez znaczenia, czy wstanę o ósmej, dziewiątej, czy dziesiątej. Jednak dzisiaj dźwięk piły przycinającej żywopłot przed blokiem przypomniał mi, że to jeden z tych dziękczynnych poranków, kiedy co roku w lipcu jakiś idiota wyrywa mnie ze snu, bo akurat wtedy musiał przyciąć krzaki. Tak jakby nie dałoby się ich po prostu polać kwasem… czy czymś w tym rodzaju.
No cóż. Pogodzony z faktem, że spać to już nie pośpię sięgnąłem po Rok 1984 George’a Orwella, żeby skończyć tę lekturę. Na nic to. Bo akurat naszła mnie refleksja, a kiedy przychodzi jest jak kula lądująca w mojej głowie – co byś nie robił to i tak będzie sobie tam siedziała i strasznie denerwowała, jak troll, którego przydałoby się zbanować, ale akurat wtedy brakuje tego przycisku. Zakładając oczywiście, że strzelec był dobrym snajperem, a troll przemądrzałym dupkiem. Kula to temat. Gdzieś w głowie przeniosłem się do analogicznego okresu w tamtym roku. Zerknąłem na starego bloga i zauważyłem, że pisałem o FCMC, FM Poland, Centrum FM, CM Revolution i FM Site. Pierwsze dwa konały już pod nieudolnością szefów i wypaleniem chęci do tego, żeby wziąć się do roboty. Chociaż wytykanie komuś lenistwa w czasie kiedy samemu nie chce się zabrać za trzecią część opowiadania, chyba jest trochę nie fair. Ale co tam. Chociaż właściwie nie chciałem o tym. Nie ma już FCMC, nie ma FM Poland, nie ma FM Site. Jesteśmy my i Centrum. Nie brzmi to fajnie, chociaż jestem zwolennikiem system dwupartyjnego, to tutaj trudno zauważyć posłów i Sejm. A bardziej szmal, który także za to biorą. Co więc stało się z tym ludźmi? Powzmacniali konkurencyjne witryny albo co? Ewaporowali? Znudziło im się? Wypalili się? Są takimi leniami? A może byli do bani? Nie. Zresztą nie będę tego analizował. Po prostu szkoda mi, że ich nie ma. Nawet nie tyle ludzi, bo do nich się nie przywiązuję, ale tych miejsc. Czasem totalnie beznadziejnych i nudnych, ale mimo wszystko, do których zaglądałem codziennie rano przeglądając wszystkie witryny. To była jakaś magia. A ja ciągle słyszę o oddziałach suflerowych komandosów, którzy wzmocnieni kilkoma najemnikami zakładają jakieś serwisy. FM Zone, FM Online, czy coś takiego. Ponoć pracują, ponoć coś mają, ale mieli startować już chyba zimą, potem wiosną, jest lato, a przyjdzie i jesień, a z zapowiedzi nic. I nikt ich za to nie rozliczy, bo za cóż by miał? Za młodzieńczą fantazję? Za to, że ich poprzednie serwisy się zawaliły, a obecne nie chciałyby ich przyjąć? Nikt nie ma takiego prawa.
Jeśli mówimy o Scenie, oprócz tego, że wypadałoby zauważyć i coś napomknąć o CM Forum czego postępując cynicznie nie zrobię, to kilka słów o Scenowym Peryskopie. Pewnie alergik przysyłający felietony do naszej redakcji ma już pianę na ustach i chciałbym za chwilę obrazić moją polonistkę, której de facto nie miałem, ale tym razem epilepsja byłaby nieuzasadniona i niepotrzebna, choć w zasadzie nigdy nie jest oczekiwana. Jasne pierwszy numer mnie rozczarował, niektóre reakcje też. I nie chodzi o to, że ktoś nam dokopał, pokazał, że jesteśmy leniami, wytknął błędy, czy dodał, że nie zgadza się z obraną drogą przez CM Revolution. Chodziło bardziej o styl i słowa. Właściwie głównie o nie. Dyskutujmy, ale niech spory nie noszą tytułów „Icon – pojebało Cię?”. To tylko odniesienie do sytuacji. Bezmózgie owce nie budzą atmosfery do dyskusji i zmian. Zostawmy, to już było dawno i nikt nie pamięta. Prehistoria. Drugi numer osobiście odebrałem znacznie przyjemniej, może dlatego, że wybierałem się na wakacje do Pucka i jakoś zaraziłem się pozytywną aurą, ale chciałbym wierzyć, że dlatego, iż był napisany inaczej. Nie chodzi o to, że było więcej merytoryki, bo tej Peryskopowi raczej nie brakuje. Było więcej pozytywnych emocji, nie było obrażania. To fajne. Podoba mi się.
Jak łatwo zauważyć totalnie siadają nam redakcyjne manifesty. Nie ma już na to pompy. Przychodzi Piotr Sebastian, potem Lucasinho, a nikt o tym, też o CM Revolution żadnego słowa. Szkoda. Tutaj coś przegrywamy. Może właśnie wyżej wymieniona dwójka coś tam jednak natłucze. Piotr prowadzi Szkołę Taktyki, jego blog jest najchętniej czytanym spośród wszystkich w naszej bazie. Lucasinho to młody wilk, dostał się do redakcji, spełniło się pewnie jakieś jego, może małe, ale zawsze - marzenie. Oby tylko wytrzymał i pokazał, że ma to coś. Powodzenia. Teraz jesteśmy już zespołem. W tym momencie może to właściwe votum separatum – wstyd mi też za projekt, w którego skład wchodzi CM Revolution – CyberBall. Choć nie jestem jego twórcą, to w jakimś stopniu także stanowię jego część – FIFA Rev wykształciło nowe pojęcie słowa „kilka”, a PES Rev na cudo też nie wygląda. Może to złe dobrego początki.
Postawić diagnozę przychodzi łatwo, wyleczyć już trudniej, ale bez diagnozy nie ma leczenia. To też coś co odnosi się do Peryskopu, który mimowolnie pomógł Scenie, bo skoro jest lepiej – więcej tekstów, choćby nawet w nim samym, to okej możemy to zapisać nawet na ich konto, a nie zbiegu okoliczności. Ale mimo wszystko trzeba cieszyć się z tego co mamy, a ja idę pograć CSKA Sofia.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Poluj na regena |
---|
Po 18 marca każdego roku (dzień po urodzinach CM Rev) warto rozglądać się za utalentowanymi regenami w polskich ligach. Jest to data „powstawania” nowych graczy, automatycznie dodawanych do bazy przez silnik gry. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ