Złota Jesień
To był dziwny czas dla wszystkich. Ta piłkarska jesień. Ale dla mnie szczególnie. Zostałem wrzucony w tryby maszyny niszczącej chłopięce ideały i trenerskie wzory. Praca z seniorami różni się znacznie od pracy z młodzieżowcami. Tych drugich można dowolnie kształtować i rozwijać ich umiejętności do swoich potrzeb. Do pewnego stopnia oczywiście. Seniorzy nie chłoną jak gąbka pomysłów trenera i bardzo często uważają, że wiedzą najlepiej jak mają grać. I to jest największy problem.
23 Grudnia Prezes
Paweł Młynarczyk sprawił mi prezent pod choinkę. Otrzymałem podwyżkę! Na nowym kontrakcie przedłużonym do czerwca 2015 zobaczyłem kwotę 250 Euro tygodniowo i nie mogłem uwierzyć...w swoje szczęście!?!?!?.....chwila, to Euro zablokowało mi styki! Netto do domu przyniosę 680 w walucie. Więcej zarabia Pan Mietek, który dba w klubie o sprzęt.... Ta życiowa niesprawiedliwość. I wytłumacz to teraz żonie.
Mieliśmy plany! Własne mieszkanie?!? Nowa pralka?!? Chociaż nowe radio do Cinquecento! Jestem chyba najsłabiej opłacanym trenerem zawodowym w kraju. Niezasłużenie! Po
21 kolejkach zdobyliśmy
36 punktów
(11z-3r-7p) . Zajmujemy 5 miejsce w tabeli mając 7 punktową przewagę nad 9 zespołem oraz 21punktów nad 15stą drużyną. Wypracowaliśmy własny styl, nie zaliczyliśmy żadnej kompromitującej porażki ogrywając
Legię i
Lecha na wyjeździe. A
Ryszard Tarasiewicz z ostatniej Zawiszy zarabia 2700 tygodniowo!
Przygotowania spokojnie planujemy na własnych obiektach. Zakaz transferowy powoduje, że możemy skupić się na doskonaleniu stylu i drobnych poprawkach. Rewolucji nie będzie.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ