Prem'yer Liha
Ten manifest użytkownika Metal przeczytało już 768 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Polski menadżer, Mariusz Grefkowicz postanowił odmówić swojemu ukochanemu klubowi i nadal kontynuować karierę w ukraińskim klubie z Charkowa.
"To była bardzo trudna decyzja, jednak w Charkowie czuje się świetnie i nie chcę tego na siłę zmieniać. Mogę jednak obiecać ludziom związanym z Brasove, że kiedyś tam wrócę, ale obecnie to nie jest najlepszy moment, za mało czasu minęło - a ja czuję, że mam tutaj misje do spełnienia" - powiedział Grefkowicz
Media spekulują, czy FC Brasov będzie za kilka lat chciało jeszcze Grefkowicza, po tym co zrobił teraz. Jednakże kibice rumuńskiego zespołu go rozumieją, chociaż nie kryją rozczarowania. Miałem nadzieję, że wróci, jednak nie można go winić, stworzył tam fajną ekipę i chce nią jeszcze trochę osiągnąć, ale kiedyś do nas wróci i znów uściśniemy sobie dłoń - powiedział szef najbardziej wpływowego fanclubu.
W takim układzie FC Brasov nadal jest skazane na przeciętnej klasy menadżera, więc awans raczej nie jest realny, a klub z roku na rok staje się coraz biedniejszy. Grefkowicz zostawił ich ze stanem konta 40 mln oraz ze światowej klasy piłkarzami, teraz nie ma pieniędzy na transfery, a piłkarze są przeciętni.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozmawiaj z reprezentantem |
---|
Do rozmów między menedżerem a zawodnikiem powinno dochodzić nie tylko w klubie, ale również w reprezentacji. Wybierając opcję "Prywatna rozmowa (rep.)", możesz zasygnalizować graczowi, że musi grać lepiej, by pozostać w kręgu Twoich zainteresowań. Najczęściej są dumni ze swoich występów, ale zdarza się, że odnosi to pożądany skutek. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ