Sensacyjne rozstrzygnięcia w tym sezonie Pucharu Uefa nie mają konca! FC Brasov awansowało 'cudem' z drugiego miejsca, ulegając tylko Newcastle United.

"Nikt się tego nie spodziewał, jestem w szoku" - przyznał Grefkowicz

W drugiej kolejce FC Brasov grało na własnym boisku z Genoą, która uległa podopiecznym Grefkowicza 1-0, a autorem zwycięskiej bramki był Laszlo Hadnagy. Warto dodać, że ten sam zawodnik wcześniej nie wykorzystał rzutu karnego. W trzeciej kolejce zespół Polaka znów grał na wyjeździe i uległ RC Strasbourgowi 4-1. Jednak mecz zaczął się lepiej dla gości, którzy za sprawą Hadnagy w 6 minucie wyszli na prowadzenie. Przed czwartą kolejką wszystko było jasne - FC Brasov musi ograć Besiktas aby awansować! W tej kolejce właśnie padły sensacyjne rozstrzygnięcia. FC Brasov wygrało 3-0 po dwóch golach Hadnagy i Drzymonta. To już dało im awans, jednak dzięki Newcastle, które ograło francuski zespół 6-0 podopieczni polskiego menadżera zajęli sensacyjne drugie miejsce!

W kolejnej rundzie FC Brasov znów będzie skazywane na porażkę bo ich rywalem będzie Sporting Lizbona. Jeżeli podopieczni Grefkowicza wygrają w następnej rundzie zmierzą się ze zwycięzcą pary Partizan/Manchester City.