SŁABO, ŹLE, ŚWIETNIE

Tak właśnie mniej więcej wyglądała gra Wolfsburga w ostatnim miesiącu 2019 roku. Na szczęście obyło się bez konsekwencji tej huśtawki formy, ale niewiele brakowało by „Wilki" znalazły się za burtą Ligi Mistrzów. Tak naprawdę tylko pojedynek z Borussią Dortmund wyglądał tak, jak zdążyli nas do tego przyzwyczaić piłkarze Mistrzów Niemiec. Styczeń przyniesie nam dwa spotkania towarzyskie podczas przerwy w rozgrywkach, także Andrzej Siedlarz oraz Gonzalo Peralta, czyli nowe nabytki na Klimowicz Park, nie będą mieć zbyt wiele czasu na integrację z drużyną. Pierwszy mecz o punkty już 18 stycznia z FC Köln. Najważniejszym wydarzeniem minionego miesiąca było oczywiście otwarcie w pełni stadionu po zakończonej przebudowie. Kibice pokazali, że była to słuszna decyzja, bo nie było problemów z zapełnieniem dodatkowych 16000 miejsc. Wolfsburg wkracza w 2020 rok z nadzieją na kontynuację sukcesów pod przewodnictwem Gilberta, czego oczywiście klubowi życzymy.

 

PODSUMOWANIE GRUDNIA

A teraz przypomnimy Wam co się działo w VfL Wolfsburg w zeszłym miesiącu.

 

Bundesliga - 15 kolejka - 7.12.2019r.

VfL Wolfsburg - TSG 1899 Hoffenheim 2:1 (1:0)

Bramki: Panait (29), Simovic (87) - Olszak (kar. 59)

Widzów: 35819

Skład: Benaglio - Amouya, La Rocca, Gallego, Larsen (58. Guillermo) - Ouattara, Koberskiy (76. Galván), Teixeira, Majo (66. Simovic) - Sadakov, Panait

Oceny zawodników - Statystyki

 

Pozostałe wyniki 15 kolejki:

Bayern - Stuttgart 1:1, Bielefeld - Frankfurt 0:2, Bochum - 1860 Monachium 5:0, Koblenz - Dortmund 1:1, Schalke - Gladbach 2:1, Leverkusen - Werder 2:0, Karlsruhe - Nürnberg 3:1, HSV - Köln 5:3

Rok temu w grudniu Wolfsburg włączył jakby drugi bieg rozgrywając fenomenalne spotkania. Tym razem zaczęło się od słabego występu, który co prawda skończył się szczęśliwie, ale mogło być zgoła odmiennie. Gospodarze grali niesamowicie nieskutecznie, nie potrafiąc przez długi czas stworzyć zagrożenia pod bramką Hoffenheim. Kiedy Panait popisał się indywidualną akcją i wyprowadził VfL na prowadzenie jego koledzy zamiast pójść za ciosem oddali inicjatywę rywalom. TSG dopięło w końcu swego, a bramkę z rzutu karnego zdobył reprezentant Polski Mateusz Olszak. Wolfsburg wreszcie się przebudził, ale jego gra przypominała bicie głową w mur. Gdy wydawało się już, że te nieciekawe widowisko zakończy się remisem Galván wspaniale w polu karnym znalazł Simovica, a ten wpakował piłkę do bramki gości. Zwycięstwo stało się faktem, ale z pewnością gra „Wilków" nie nastrajała optymistycznie.

 

Liga Mistrzów - 6 kolejka, Grupa G - 11.12.2019r.

VfL Wolfsburg - AZ Alkmaar 1:1 (1:0)

Bramki: Simovic (1) - Edenílson (kar.90)

Widzów: 56801

Skład: Szczęsny - Bilic, Barth, Tarcísio, Guillermo - Galván, Mahoto (62. Koberskiy), Antolic, Simovic - Lemrabet (45. Sadakov), Matev (80. Teixeira)

Oceny zawodników - Statystyki

Mecz z holenderską drużyną był pierwszym po zakończeniu przebudowy stadionu. O dziwo jednak nie udało się zgromadzić kompletu publiczności. Ci widzowie, którzy przybyli na Klimowicz Park znów byli świadkami nieskutecznej gry swoich ulubieńców. Mecz zaczął się jednak fantastycznie dla gospodarzy. Dośrodkowanie Antolica wydawało się całkowicie niegroźne, tymczasem bramkarz AZ wypuścił piłkę z rąk, a ta spadła wprost pod nogi Simovica, który bez problemu umieścił ją w bramce. Prowadzenie dawało Wolfsburgowi pierwsze miejsce w grupie niezależnie od wyniku spotkania Barcelony, ale piłkarze Alkmaar nadal wierzyli w możliwość awansu, do czego potrzebne im było zwycięstwo. Nic więc dziwnego, że goście za wszelką cenę próbowali pokonać Wojtka Szczęsnego. Czas mijał, kolejne bramki jednak nie padały. Wolfsburg również nie potrafił stworzyć sobie okazji do zagrożenia bramki AZ. Gdy na sześć minut przed końcem z boiska za drugą żółtą kartkę musiał zejść Coeff wydawało się, że jest już po meczu. Tymczasem tuż przed zakończeniem regulaminowego czasu gry błąd Tarcísio zakończył się rzutem karnym i ostatecznie doprowadzeniem do remisu przez holenderski zespół. Sędzia doliczył jeszcze trzy minuty, które wydawały się dłużyć w nieskończoność. Goście praktycznie nie schodzili z połowy VfL, brakowało im jednej bramki do awansu. Ostatecznie jednak ona nie padła i po wymęczonym remisie „Wilki" awansowały do fazy pucharowej Champions League. AZ pozostał jednak jedynym klubem w grupie, którego piłkarze Wolfsburga nie zdołali pokonać. Ponieważ w drugim meczu Grupy G Brøndby przegrało z Barceloną 1:3, to Blaugrana zajęła pierwsze miejsce. Alkmaar z kolei grać będzie w Lidze Europejskiej.

 

Bundesliga - 16 kolejka - 14.12.2019r.

TSV 1860 Monachium - VfL Wolfsburg 0:0

Widzów: 16720

Skład: Benaglio - Amouya (65. Bilic), La Rocca (65. Guillermo), Gallego, Ouattara - Koberskiy, Larsen, Schmidt, Majo - Sadakov, Panait (65. Matev)

Oceny zawodników - Statystyki

 

Pozostałe wyniki 16 kolejki:

Nürnberg - Bayern 2:3, Dortmund - Bochum 0:5, Gladbach - Leverkusen 1:2, Köln - Koblenz 1:0, Stuttgart - Schalke 0:1, Frankfurt - HSV 3:2, Werder - Bielefeld 5:0, Hoffenheim - Karlsruhe 0:1

Mistrz Niemiec przyjechał do Monachium na mecz z zespołem broniącym się przed spadkiem, więc faworyt mógł być tylko jeden. Ale mecz sam się nie wygra, o czym wyraźnie zapomnieli piłkarze Wolfsburga. Spotkanie rozgrywali praktycznie na stojąco, co doprowadzało do wściekłości Gilberta. Podobno po tym meczu posypały się kary dla piłkarzy za brak zaangażowania, choć klub oficjalnie zaprzeczył tym informacjom. Na szczęście na Allianz Arena nie przyszło zbyt dużo widzów, bo nie było za bardzo na boisku co oglądać. Po raz pierwszy w tym sezonie pojedynek z udziałem Wolfsburga zakończył się bezbramkowym remisem. Tym samym „Wilki" nie odniosły osiemnastego z rzędu zwycięstwa w Bundeslidze.

 

Bundesliga - 17 kolejka - 23.11.2019r.

VfL Wolfsburg - Borussia Dortmund 4:1 (2:0)

Bramki: Matev (5, 44, 50), Sadakov (83) - Choupo-Moting (73)

Widzów: 58201

Skład: Szczęsny - Guillermo, Barth, Bilic, Tarcísio - Galván, Mahoto (66. Ouattara), Antolic (59. Schmidt), Simovic - Lemrabet (76. Sadakov), Matev

Oceny zawodników - Statystyki

 

Pozostałe wyniki 17 kolejki:

Hoffenheim - 1860 Monachium 0:1, Bayern - Karlsruhe 2:1, HSV - Werder 4:0, Leverkusen - Stuttgart 0:3, Schalke - Nürnberg 0:0, Koblenz - Frankfurt 0:1, Bielefeld - Gladbach 0:2, Bochum  - Köln 2:1

Ostatnie spotkanie minionego roku Wolfsburg rozegrał przy komplecie publiczności wręcz koncertowo. Wszyscy obawiali się jak zaprezentują się piłkarze „Wilków" po wcześniejszych słabych występach, ale na mecz z silnym Dortmundem wreszcie się zmobilizowali i pokazali swoją wartość. Błyszczał przede wszystkim Matev, który zdobył trzy bramki. Zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone, a VfL w takiej formie pokonałoby każdego. Dobrze to wróży przed rundą rewanżową, no i oczywiście przede wszystkim przed meczami 1/8 finału Ligi Mistrzów. Losowanie nie było zbyt łaskawe, więc luty i marzec przyniosą bardzo ciężkie pojedynki. Jednak miesięczną przerwę piłkarze Wolfsburga z pewnością spędzą w dobrych nastrojach.

 

Tabela Bundesligi po rundzie jesiennej:

 

  

EUROPEJSKIE PUCHARY

LIGA MISTRZÓW

Zakończyły się rozgrywki fazy grupowej. W ostatniej potyczce Legia przegrała u siebie z Romą 0:1 w meczu decydującym o pierwszym miejscu w grupie. Wygrać się nie udało, ale i tak z uznaniem patrzymy na grę Wojskowych, którzy w fenomenalnym stylu awansowali do fazy pucharowej, tu jednak los im nie sprzyjał. Jesteśmy ogromnie ciekawi pojedynków z Barceloną. Wolfsburg również nie będzie miał łatwej przeprawy, faworytem dwumeczu będzie jednak Manchester City.

 

 

LIGA EUROPEJSKA

Gwardia Warszawa nie zawiodła awansując z pierwszego miejsca bez porażki w Grupie C. W dwóch ostatnich meczach Harpagony wygrały 1:0 z FC Groningen oraz zremisowały 0:0 z Austrią Wiedeń. Na uwagę zasługuje fakt zaledwie jednej straconej bramki w rozgrywkach grupowych. Prawdziwą sensacją jest odpadnięcie wszystkich niemieckich drużyn. Honoru będzie bronić VfB Stuttgart, które odpadło z Ligi Mistrzów. Gwardia w losowaniu trafiła dość dobrze - Sporting Lizbona wydaje się być absolutnie w zasięgu polskiego zespołu.

 

 

PIŁKARZ MIESIĄCA WG UŻYTKOWNIKÓW „KlimowiczPark.pl" - LISTOPAD

Za nami kolejny miesiąc, więc pora ogłosić wyniki naszego plebiscytu. W listopadzie nominowani do nagrody byli Radoslav Sadakov, Ilko Matev, Fouad Lemrabet, Claudiu Panait oraz Wojciech Szczęsny. Uznaliście, że najlepszym zawodnikiem „Wilków" w listopadzie został nasz rodak Wojtek Szczęsny, zdobywając aż 80 % Waszych głosów.

  

PIŁKARZ MIESIĄCA WG UŻYTKOWNIKÓW „KlimowiczPark.pl" - GRUDZIEŃ

Pora teraz rozpocząć kolejną edycję naszej zabawy. My piłkarzy nominujemy, Wy dokonujecie wyboru. Oto kandydaci do tytułu najlepszego piłkarza Wolfsburga w zeszłym miesiącu:

- Ilko Matev - Może być niewidoczny w jednym czy drugim meczu, ale gdy tylko pokaże co na go stać, mówią o nim wszyscy. Tak właśnie było dzięki pojedynkowi z Borussią Dortmund, gdy strzelił trzy bramki, co dało mu nominację do naszej nagrody.

- Sdrjan Simovic - 26-letni reprezentant Czarnogóry w grudniu błyszczał formą, więc nie mogło go zabraknąć w naszym zestawieniu. Zeszły miesiąc zakończył z dorobkiem dwóch bramek i jednej asysty.

- Martín Galván - Gilbert sprowadził go na Klimowicz Park, by dogrywał piłki swoim kolegom i wywiązuje się z tego zadania wyśmienicie. Grudzień to trzy asysty w jego wykonaniu.

  

PROGRAM NA STYCZEŃ

04.01.2020 - SPARING: Rubro Social EC - VfL Wolfsburg

11.01.2020 - SPARING: AS Manu Ura - VfL Wolfsburg

18.01.2020 - BUNDESLIGA: VfL Wolfsburg - FC Köln

21.01.2020 - BUNDESLIGA: Eintracht Frankfurt - VfL Wolfsburg

25.01.2020 - BUNDESLIGA: VfL Wolfsburg - Werder Brema

  

CIEKAWOSTKI Z KLIMOWICZ PARK

• Grudzień przyniósł nam zakończenie rozbudowy stadionu, jego pojemność to obecnie 58201 miejsc. Właśnie tyle wynosi obecny rekord frekwencji na meczu Wolfsburga ustanowiony podczas spotkania z Borussią Dortmund.
• Zwiększenie pojemności Klimowicz Park od razu przełożyło się na ustanowienie jeszcze jednego rekordu - wpływów z biletów z jednego meczu. Dzięki spotkaniu z AZ Alkmaar do kasy klubu wpłynęło 1,6 mln €.
• Pojedynek z 1860 Monachium z pewnością zapadnie w pamięć jednemu z piłkarzy - Ladji Amouya rozegrał 25 ligowy mecz w barwach VfL oraz 150 podczas całej swojej kariery.
• Z kolei spotkanie z Borussią Dortmund przyniosło nam dwa ciekawe wydarzenia: Guillermo rozegrał 100 mecz ligowy w swojej karierze, a Radoslav Sadakov strzelił swoją 125 ligową bramkę jeśli chodzi o cały dorobek Bułgara.
• Do Wolfsburga należy rekord zwycięstw z rzędu w Bundeslidze. Od 4 maja do 7 grudnia 2019 roku piłkarze „Wilków" wygrywali 17 kolejnych meczów.
• 24-letni Argentyńczyk Gonzalo Peralta, który będzie grać na środku pomocy stał się najdroższym piłkarzem VfL Wolfsburg w historii - sprowadzenie go z Olympique Marsylia kosztowało 35 mln €.

  

WIADOMOŚCI Z KRAJU I ZE ŚWIATA

Mistrzostwa Europy - Szwecja 2020

Rozlosowano grupy turnieju. Reprezentacja Polski nie miała szczęścia w losowaniu trafiając do „grupy śmierci".

 

 

Ekstraklasa

Polska liga tradycyjnie udała się na prawie trzymiesięczną przerwę. Tymczasem po dwudziestu kolejkach prowadzi Górnik Zabrze, który zdobył 43 punkty i wyprzedza Legię Warszawa z takim samym dorobkiem. Na trzecim miejscu jest Gwardia Warszawa z trzema punktami straty. Tabelę nadal zamykają Gwarek Zabrze (14 punktów) oraz GKS Katowice (10 punktów).

 

Premiership

W angielskiej lidze coś takiego jak przerwa zimowa nie występuje, tu gra się na okrągło. I najlepiej na razie gra Chelsea, która po 20 meczach jest na czele mając 41 punktów. Drugie i trzecie miejsce zajmują drużyny z dorobkiem 38 punktów - Manchester City (20 meczów) oraz Tottenham (21 spotkań).

 

Scottish Premier League

Gilbert wykonuje świetną robotę w Wolfsburgu, a wcześniej w Gwardii i Aberdeen, co potwierdzają wyniki osiągane przez te kluby. W Szkocji to właśnie piłkarze Aberdeen prowadzą w lidze z dorobkiem 44 punktów w 18 meczach. Celtic znajdujący się na drugim miejscu ma ich 39 w 19 spotkaniach. Na trzecim miejscu Motherwell - w 18 spotkaniach 35 punktów.

 

Primera Division

Tutaj jeśli chodzi o lidera nic się nie zmienia, nadal prowadzi Barcelona. Katalończycy zdobyli 40 punktów w 17 spotkaniach. Za nimi dwa kluby z Madrytu - Real i Atletico mają na koncie po 33 punkty (oba zespoły również po 17 meczów).

 

Gambrinus Liga

Czeska liga ma przerwę jeszcze dłuższą niż polska, ostatnie mecze rozegrane zostały w listopadzie. Przypomnijmy, że po piętnastu kolejkach prowadzi Mlada Boleslav - 38 punktów. Na drugim miejscu jest Slavia Praga ze stratą ośmiu punktów, a na trzecim miejscu niespodziewanie Kladno - 27 punktów.

 

Ranking FIFA

 

 

 

---

Nareszcie trochę spokoju. Przyda się odpoczynek od stresów, które zafundowali mi piłkarze w ostatnich meczach. Chyba już im się w głowach poprzewracało od tego ciągłego wygrywania. Co raz trudniej jest ich motywować, ale to co się stało w meczu z TSV przeszło ludzkie pojęcie. Po zakończeniu meczu w szatni omal nie doszło do rękoczynów, bo miałem już dość beznadziejnej gry jaką prezentowali. Można było w ciemno obstawiać porażkę w pojedynku z Dortmundem. Wygarnąłem im wszystko co się dało i w najgorszy sposób jaki się dało. Wniosek był jeden - nigdy więcej nie wolno im tak zagrać. Na szczęście w spotkaniu z Borussią zobaczyłem ten stary dobry Wolfsburg, z którym nikt nie ma szans. Tak właśnie trzeba będzie się zaprezentować w dwumeczu z Manchesterem City. Losowanie było kiepskie, ale musimy powalczyć, nie jesteśmy bowiem bez szans.

Nie dużo brakowało, a meczu w 1/8 finału w ogóle by nie było. Strzelenie bramki w pierwszej minucie meczu niesie za sobą pewne ryzyko - rywal ma cały mecz żeby jego losy przechylić na swoją stronę. AZ robiło co mogło, ale na szczęście dla nas kulała u nich skuteczność. Mieliśmy ogromną szansę na wygranie grupy, a tym samym na możliwość zmierzenia się z potencjalnie słabszym rywalem w fazie pucharowej. Niestety wszystko zmieniło się w ostatniej minucie, gdy Tarcísio zachował się jak junior w polu karnym. Nagle zamiast spokojnie rozmyślać o losowaniu zaczęliśmy się modlić, by w ogóle wziąć w nim udział. Cała ławka rezerwowych stała, cały stadion grzmiał. Udało się. Eksplozja radości, chociaż kosztowało nas to dużo nerwów. Obym już nigdy więcej nie musiał przeżywać czegoś takiego.

Koniec roku przyniósł nam trochę zmian w sztabie szkoleniowym. 30 czerwca kończył się kontrakt trenerowi pierwszego zespołu, a był nim Pablo Thiam, który wcześniej był również piłkarzem „Wilków". Kontrakt oczywiście chciałem przedłużyć, ale Pablo żądał niebotycznej wręcz podwyżki. Zasługi zasługami, ale są jakieś granice. Obawiając się niepowodzenia w tej kwestii od jakiegoś czasu rozważałem opcję alternatywną, więc na rynku pracy poszła odpowiednio wcześniej wieść, że poszukuję trenerów. Zgodnie z przewidywaniami nie udało mi się porozumieć z Gwinejczykiem, więc zaproponowałem mu rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, na co ten przystał. Jego funkcję przejął Christoph Metzelder, dla którego to w pewnym sensie awans zawodowy. Z kolei nowym trenerem w klubie został Rosjanin Sergey Bykov, dotychczas pracujący w Anżi. Rekrutacja została zakończona.

Zespół już jest na tyle poukładany, że nie muszę na siłę szukać kolejnych potencjalnych wzmocnień. O wiele częściej niż jeszcze kilka lat temu posiłkuję się pracą scoutów. Sprowadzenie Peralty to zasługa Marka Jóźwiaka, w ostatnich tygodniach roku zabłysnął z kolei Nathan Mitchell, który ma za zadanie obserwować rynek brytyjski. Akurat jednak znalazł się we Francji, dokąd wyjechał na Święta. Ja mam swoich „szperaczy", ale oni z kolei mają swoje kontakty. To właśnie takie znajomości pozwoliły Anglikowi przedstawić mi raport o pewnym piłkarzu, który po zaledwie pół roku gry na seniorskim poziomie jest już uważany za wielki talent francuskiej piłki. Lionel Garat zadebiutował w AS Saint-Etienne już w wieku 19 lat i wydatnie przyczynił się do dobrej gry swojego zespołu w Lidze Europejskiej. Wysłałem jeszcze na szybko do „Zielonych" Jóźwiaka, specjalistę od tamtejszej piłki, który potwierdził wartość młodego piłkarza. Co prawda nasza obrona spisuje się bez zarzutu, ale jeśli myślimy o sukcesach w Europie musimy sprowadzać do siebie najlepszych piłkarzy. Negocjacje nie były zbyt trudne i stanęło na rozsądnej kwocie 25 mln €. Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi. Podejrzewam, że przybycie Francuza będzie oznaczało konieczność rozstania z klubem Alaina Gallego, ale jeszcze jest dużo czasu na podjęcie decyzji.

Nie wszystko w grudniu poszło po mojej myśli. Do siedziby serbskiego ZPN-u wpłynęło pismo z Polski informujące o konieczności odwołania naszego meczu towarzyskiego. Oczywiście jest to związane z występem kadry na Mistrzostwach Europy. Trzeba było na szybko organizować wszystko na nowo i 6 czerwca zagramy ze Szkocją. Będzie przynajmniej okazja do rewanżu za porażki, gdy jeszcze prowadziłem Albanię w eliminacjach do mundialu. Przy okazji stwierdziłem, że warto kontynuować „tradycję" posiadania w klubie zawodnika z reprezentacji, którą się prowadzi. Postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym sprowadzając ofensywnego pomocnika, który wniesie coś do drużyny. A taki właśnie gra w Borussii Dortmund. Momcilo Radakovic tani nie będzie, ale spróbuję go wykupić. Sprowadzili go do siebie z Karlsruhe za 16,75 mln €, więc będą chcieli na nim zarobić. Biznes to biznes.

A my tymczasem spokojnie będziemy się przygotowywać do rundy rewanżowej. Pogramy sobie towarzysko z amatorami, żeby się rozgrzać przed pojedynkami o punkty. Dodatkowo przesunąłem do pierwszej drużyny 20-letniego bramkarza Eliasa Hessa, który zamienił się miejscami z Jacksonem. Stwierdziłem bowiem, że w niemieckiej drużynie wypadałoby mieć chociaż dwóch Niemców. Schmidt przynajmniej nie będzie się czuł osamotniony. Trzeba będzie chyba pomyśleć kiedyś o zmniejszeniu tej mieszanki narodowościowej, którą ściągnąłem do Wolfsburga... kiedyś. Póki co jest dobrze, a kolejne sukcesy na horyzoncie. I oby tak zostało.