1. Bundesliga
Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 3188 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
***
Poprzednio:
FC Bayern, Stern des Südens, du wirst niemals untergehn [#136]
***
Football Manager – gra, która potrafi dostarczyć emocji na dwa sposoby. Oczywiście najważniejsze są sukcesy osiągane z prowadzonym klubem, ale w moim przypadku wielką frajdę sprawia mi okres między sezonami. Czas, który całkowicie poświęcam na przegląd swojej ekipy, ocenę jej słabych i mocnych punktów, wyszukiwanie wzmocnień, ustalanie sparingów itd. itp. Wiem, że są osoby, które akurat mają całkowicie odmienne zdanie o okienkach transferowych, uważając ten okres w grze za męczarnie, które po prostu trzeba przetrwać, ale to co się właśnie dzieje w tych dniach może zaważyć na być albo nie być swojego zespołu.
Po wywalczonym awansie do Bundesligi priorytetem było oczywiście doprowadzenie Bayernu do stanu, w którym będzie on w stanie powalczyć o coś więcej niż środek tabeli. Tak właśnie póki co Bawarczycy są widziani przez Zarząd, który oczekuje po prostu zajęcia przyzwoitego miejsca na koniec sezonu. Media prognozują dla nas jedenastą pozycję. A mi się marzą europejskie puchary, bo pora najwyższa by monachijski klub odzyskał swój blask. Wystarczy powiedzieć, że w rankingu klubów Bayern zajmuje 676 miejsce. Co gorsza za rok nie będzie już nam liczony wynik z sezonu 2025/26 (11.850), co spowoduje kolejny drastyczny spadek. Po prostu tragedia.
Na początku trzeba było dokonać czystki wśród piłkarzy, którzy w żaden sposób nie nadawali się do gry w najwyższej lidze Niemiec. Odeszli więc wystawieni na listę Mustafa Eker, André Jerat, Danny Klinkenberg, Daniel Abdulazeez. Nie wszystkie transfery były zaplanowane, niektórzy piłkarze po prostu nie widzieli się już na Allianz-Arena, co wymuszało na mnie dodatkowe ruchy. 1 lipca pożegnali się z nami Liam Gregor i Nikola Mladenovic, a niedługo potem również Marcelinho i Marcel Schröder. Największym problemem okazało się jednak oświadczenie mojego podstawowego bramkarza – David Wright postawił mnie pod ścianą żądaniem wystawienia na sprzedaż, więc w błyskawicznym tempie musiałem szukać nowego golkipera, na szczęście z powodzeniem. Oprócz wyżej wymienionych odeszło lub zostało wypożyczonych wielu piłkarzy z zespołu rezerw oraz U-19 i tutaj nadal mogą występować pewne ruchy kadrowe. Pierwsza drużyna wydaje się już jednak skompletowana.
Poszukiwania zawodników, a także członków sztabu szkoleniowego to czas, w którym u mnie gra stoi w miejscu. Zdarza się, jak akurat w tym wypadku, gdy po prostu miałem urlop, że jeden dzień gry rozgrywam przez dwa dni w rzeczywistości. Zaglądam do niezliczonej ilości drużyn, sprawdzam zawodników, scouci mają zlecane raporty o zawodnikach. Potem trzeba to przetrawić i wyłania się pewien obraz potencjalnych wzmocnień. Niestety Bayern nie ma odpowiedniej reputacji bym mógł zakontraktować wybitnych zawodników, ale jest już coraz lepiej i czasem naprawdę dobry kontrakt jest w stanie przekonać niezbyt zainteresowanego piłkarza.
Tę przerwę między sezonami postanowiłem również wykorzystać na zmiany w sztabie szkoleniowym. Zarząd pozwolił mi na zatrudnienie większej ilości trenerów i scoutów co oczywiście miałem zamiar w pełni wykorzystać. Jednak uzupełnianie braków skończyło się w końcu na całkowitej rzezi, gdy przejrzałem dotychczasowe „moce” moich podwładnych. W aż trzech kategoriach zaledwie trzy gwiazdki, w zaledwie jednej 4,5. Gdy byliśmy jeszcze w drugiej lidze to szukałem odpowiednich ludzi na szybko, bardziej na sztukę, a pomijając trochę jakość. Trzeba było teraz to wszystko naprostować, w czym również pomógł mi fakt, że mogłem odpocząć od pracy i poświęcić trochę więcej czasu na FM-a. Mogę powiedzieć, że z mojego obecnego Bayernu jestem zadowolony i walka o Ligę Europy, co jest dla mnie planem minimum, wydaje się jak najbardziej realna.
BAYERN MONACHIUM 2030/31
Bramkarze
Oleg Ryabko – dla Ukraińca będzie to już piąty sezon na Allianz-Arena. Miał być drugim bramkarzem, ale nieoczekiwane odejście Wrighta sprawiło, że będzie mógł znów pomarzyć o miejscu pomiędzy słupkami. Podejrzewam jednak, że będzie to jego ostatni sezon w Bayernie. Zbliża się powoli do wieku, który nie predysponuje go do grania w mojej ekipie, poza tym za dwa lata kończy mu się kontrakt, a na pewno nie zostanie on przedłużony. Dlatego kolejne lato będzie ostatnią sposobnością, żeby coś na nim zarobić.
Ludwig Weiner – jego przyjście było pewne już w lutym, na zasadzie wolnego transferu wydobyłem go z Notts Co, gdzie kompletnie nie grał. Sprowadzony został by być trzecim bramkarzem, a tak naprawdę jedynym powodem jego pobytu w Monachium jest fakt, że chciałem mieć w pierwszej drużynie jakiegoś niemieckiego golkipera. Nie wróżę mu zbyt wielu występów.
Malte Eicher – po niespodziewanym odejściu Davida Wrighta musiałem na szybko szukać jakiegoś godnego następcy, który w najgorszym wypadku miał być tylko ciut słabszy od Ryabko. Okazało się, że daleko szukać nie muszę, bo wyciągnąłem go z Wolfsburga. Grywał tam tylko pojedyncze mecze. Ucieszyłem, gdy z raportu scouta wynikało, że wystarczy około 7 mln € by go sprowadzić. Niestety skończyło się na 20 milionach (oczywiście płatne w 48 ratach – jak i pozostałe moje zakupy, bo jeszcze długo nie będzie mnie stać na inne rozwiązania) ale myślę, że warto. Jest nadzieja, że Eicher szybko stanie się moim pierwszym wyborem w bramce.
Obrońcy
Ryan Cairney – nie przepadam za Szkotami, ale szukałem kogoś kto będzie w stanie grać na każdej stronie obrony. Nie jest to w żadnym wypadku gracz na pierwszą jedenastkę, ale w razie kontuzji bądź kartek będzie w stanie załatać powstałą dziurę. Troszkę wg mnie za drogi, jak na umiejętności (wykupiłem go za 6 mln € z Tottenhamu), ale jego uniwersalność była dla mnie ważniejsza.
Vladimir Stankov – to może być bardzo ciekawy nabytek. Na razie wydaje się, że to Cláudio ma niezagrożone miejsce na prawej stronie, ale Bułgar może tu sporo namieszać. Kolejny przykład na to jak bardzo od rzeczywistości odbiegają raporty scoutów jeśli chodzi o sumę odstępnego. Miało być około 5 mln €, a skończyło się na 15 mln €, które poszły na konto Grasshoppers. Nie miałem jednak wątpliwości, że w tym wypadku warto wydać takie pieniądze.
Aloísio – to właśnie on nie mógł grać przez ostatnie pół roku, bo zawaliłem sprawę zapominając, że piłkarz w trakcie jednego sezonu może zmienić klub jedynie raz. Trafił do U-19, teraz postanowiłem mu to wynagrodzić i będzie w pierwszej drużynie, ale patrząc na niego oczywiście na razie może marzyć jedynie o roli zmiennika.
Cláudio – póki co dla mnie pierwszy wybór jeśli chodzi o prawą obronę, gdzie spisuje się naprawdę świetnie. Zeszły sezon to dwie bramki w lidze i cztery asysty oraz dwa razy wybrany graczem meczu. Nigdy wcześniej nie miał takich statystyk, chociaż oczywiście muszę pamiętać, że graliśmy przecież tylko w drugiej lidze. To jego szósty sezon w Bayernie.
Konstantinos Samaras – urodził się w Niemczech, ale ma również obywatelstwo greckie. Kupiłem go w zimowym okienku transferowym i okazał się poważnym wzmocnieniem lewej obrony. Gdyby nie dwie kontuzje, wiosną za każdym razem wychodziłby w podstawowej jedenastce. Mam nadzieję, że teraz obędzie się bez problemów pod tym względem.
Prince Akonnor – Ghanijczyk rozpoczyna swój piąty sezon na Allianz-Arena. W mojej drużynie jest filarem obrony, grającym na jej środku. Jeśli tylko jest zdrowy ma pewne miejsce w podstawowej jedenastce. Niedługo trzeba się będzie jednak zastanowić nad sprowadzeniem lepszego zawodnika, który w formacji defensywnej da drużynie coś więcej niż „książe”.
Francisco Javier – sprowadzony na zasadzie wolnego transferu z Arsenalu, gdzie co roku był gdzieś wypożyczany. Zeszły sezon spędził w Bolton, rozgrywając tam czternaście spotkań, ale aż osiem razy wchodził jako rezerwowy. Na chwilę obecną widzę go jako zmiennika dla podstawowych obrońców i z pewnością będzie dostawał szanse, żeby pokazać swoje umiejętności. Musi powoli zbierać doświadczenie.
Malcolm Phillips – razem z Akonnorem tworzy parę środkowych defensorów. Jest młody, ale w zeszłym roku sprowadziłem go by wzmocnił skład i wywiązuje się z tej roli bardzo dobrze. Jego dobra gra głową jest naszą dodatkową bronią pod polem karnym rywali podczas stałych fragmentów. Grając w drugiej lidze zdobył trzy bramki po rozegraniu rzutów rożnych. Mam nadzieję, że wreszcie nauczy się choć podstaw języka niemieckiego.
Marcelo Ramos – Brazylijczyk ma niemieckie obywatelstwo i tak naprawdę nazywa się Marcelo Schädlich. Sprowadziłem go w zimowym okienku z powodu słabej obsady lewej strony. Jest zmiennikiem Samarasa i trzeba przyznać, że spisuje się w tej roli rewelacyjnie, dzięki czemu na tej pozycji nie mam żadnych zmartwień.
Pomocnicy
Martial Yomby – sprowadzony do klubu, bo chciałem mieć w nim trochę więcej niemieckich piłkarzy. Chociaż akurat Martial ma również obywatelstwo Kamerunu. Kończył mu się kontrakt w Manchesterze United i stwierdziłem, że przyda się świeża krew w środku pomocy, tym bardziej gdy można go było pozyskać za darmo. Jest czwarty w hierarchii na swojej pozycji, więc nie wróżę mu zbyt wielu występów.
Petri Åberg – przyszedł zimą za darmo i pokazał się z dobrej strony. Może grać jako środkowy pomocnik lub jako ofensywny pomocnik i przeze mnie będzie wykorzystywany w tej drugiej roli. Z pewnością nie raz zobaczymy go na boisku, chociaż nie jest moim pierwszym wyborem. Wszystko jednak przed nim, debiut w reprezentacji zaliczył już jako piłkarz Bayernu.
Stéphane Ducrocq – takiej okazji nie można było przepuścić. W latach 2025-2028 występował w Chelsea, lecz grywał głównie ogony. Później wypożyczany do Wolves i Aston Villi zbierał bardzo pochlebne opinie, aż odszedł za darmo do Wolfsburga. Tam zupełnie niedoceniony zażądał wystawienia na listę transferową i przyszedł do Monachium za zaledwie 750 tysięcy €. Wiążę z nim wielkie nadzieje, będzie raczej podstawowym piłkarzem FCB.
Muhammed Öztürk – trzeci rok w drużynie, ale póki co nie pokazał pełni swoich umiejętności. Dodatkowym problemem jest fakt, że nie potrafi trzymać nerwów na wodzy – w zeszłym sezonie otrzymał łącznie sześć żółtych i dwie czerwone kartki. Wydaje się być jednak poważnym kandydatem do gry w środku pola, tym bardziej, że ma już wystarczające doświadczenie.
Enzo Vuillemin – zapowiada się na francuski środek pola w Bayernie. Enzo został sprowadzony za darmo, kończył mu się kontrakt z Olympique Lyon. To może być przełomowy rok dla jego kariery. Jeśli sobie poradzi to może na bardzo długo zagościć w Monachium.
Jacek Bronowicki – długo starałem się o polskiego skrzydłowego. Z jego poprzednim klubem Juventusem dogadałem się bez problemu, gorzej było z samym Jackiem. Negocjacje mocno się przeciągały i ostatecznie musiałem mu zaoferować gigantyczny kontrakt, ale mam nadzieję, że będzie warto. Stara Dama zrobiła na nim świetny interes – kupiony za 2,2 mln € pograł rok na wypożyczeniu w Auxerre i przeszedł do mojego klubu za 17,5 mln €.
Tansu Köseoglu – będzie rywalem Bronowickiego na prawej stronie. Tansu radził sobie tam bardzo dobrze w drugiej lidze zaliczając dziewięć asyst i dokładając do tego trzy bramki. Jego mocnym atutem są stałe fragmenty gry. Rzut wolny w okolicach pola karnego rywala to zawsze wielka szansa dla naszego zespołu na zdobycie bramki.
Piotr Rucki – niestety okrzyknięty najgorszym transferem zeszłego roku w 2.Bundeslidze. I niestety muszę się z tym zgodzić. Zawiódł całkowicie na lewej stronie. Jego wkład w dokonania drużyny wiosną to zaledwie jedna bramka. Nie chciałem się go pozbywać, ale po awansie stwierdziłem, że trzeba koniecznie wzmocnić lewą stronę, dlatego Rucki będzie obecnie jedynie zmiennikiem.
Sebastian Ferstl – urodził się w Niemczech, ale ma też obywatelstwo Polski i póki co to właśnie naszą młodzieżówkę wybrał. To Sebastian jest przeze mnie oddelegowany do podstawowego składu na lewym skrzydle. Zeszły rok spędził na wypożyczeniu w TSV 1860 Monachium, a wykupiłem go z Wolfsburga za poważne pieniądze – kosztował mnie 15 mln € i mam nadzieję, że nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto.
Christian Mensah – trzy lata temu Bayern kupił go za 10 mln €. Był najlepszy piłkarzem Bawarczyków w zeszłym sezonie i mam nadzieję, że obecnie powtórzy swój wyczyn. Za dwa lata kończy mu się kontrakt, więc wkrótce będzie się decydował jego przyszłość w Monachium. Nie wykluczam, że za rok przyjdzie się nam pożegnać.
Napastnicy
Hans Starke – ulubieniec kibiców FCB i kapitan drużyny. Wybrany po zeszłym sezonie do jedenastki wszechczasów. Problem w tym, że w drugiej lidze spisywał się grubo poniżej oczekiwań zdobywając ledwie dziesięć bramek i dokładając pięć asyst. Liczyłem na lepsze wyniki, przede wszystkim Starke ma poważne problemy ze skutecznością. To będzie już jego siódmy rok w klubie, ale jeśli nie poprawi swej formy to nie gwarantuje mu pozostania tutaj. Na chwilę obecną dostał koszulkę z numerem „9”, ale młodsi już tylko czekają by mu ją odebrać.
Denys Mamonov – Ukrainiec będzie jednym z dwóch zawodników, którzy będą starać się zdetronizować Starke jako podstawowego napastnika. Martwi mnie trochę jego postawa w meczach sparingowych, ale mam nadzieję, że gdy przyjdzie grać o stawkę to nie zawiedzie. W 2.Bundeslidze dawał radę, teraz powinno być podobnie.
Sean Hyslop – kolejny Szkot w naszej ekipie, ale był gorąco zachwalany przez naszych scoutów, więc postanowiłem wydać 8 mln € by wykupić go z Celticu. Poprzedni sezon był zaledwie jego pierwszym w zawodowej karierze, ale statystyki ma rewelacyjne. W dwudziestu dwóch meczach zdobył siedemnaście bramek dokładając do tego jedną asystę. Jak na siedemnastolatka prezentuje się świetnie i to w nim upatrywałbym przyszłą gwiazdę Bayernu.
Sztab szkoleniowy
W porównaniu z poprzednim sezonem to zaszły tu drastyczne zmiany. I zdecydowanie są to zmiany na lepsze. Teraz pozostaje mieć tylko nadzieję, że nikt nie będzie mi chciał kogokolwiek podkupić, a w Zarządzie obejdzie się bez jakichkolwiek ruchów. Takiego spokoju nie ma choćby w Borussii Dortmund i Wolfsburgu, gdzie może dojść do przejęć tych klubów przez inne „podmioty”.
Terminarz
Co będzie, to będzie. Dla Bayernu, który przecież jest beniaminkiem tak naprawdę każdy mecz będzie ciężki. Chciałbym jedynie zaprezentować się o wiele lepiej w Pucharze Niemiec niż w zeszłym sezonie, gdzie pożegnaliśmy się z tymi rozgrywkami już w drugiej rundzie. Zarząd wymaga ode mnie ćwierćfinału. Też bym sobie tego życzył.
Europa
Taka ciekawostka – ponieważ Legia Warszawa zdobyła Puchar Mistrzów, jako obrońca trofeum zagra w nim ponownie, pomimo zajęcia dopiero czwartego miejsca w Ekstraklasie. Tym samym Polska będzie mieć trzy drużyny w Champions League. Pewny występ w grupie mają Górnik Zabrze i Legia, a w eliminacjach gra Polonia Warszawa, która wygrała pierwszy mecz z Benficą u siebie 3:2 w trzeciej fazie kwalifikacyjnej. Zwolnione miejsce w Lidze Europy po Legii zdobył kolejny klub, a ponieważ Polska dostała dodatkowe miejsce w LE za klasyfikację fair-play, mamy sześć drużyn w tych rozgrywkach. Trwa obecnie trzecia runda kwalifikacyjna, w której grają Wisła Kraków, Lechia Gdańsk, Śląsk Wrocław oraz Lech Poznań. W czwartej rundzie dołączą do nich Gwardia Warszawa i KS Sokoły. Natomiast z rankingu współczynników wynika, że Polska awansując na szóste miejsce zagwarantowała sobie od kolejnego sezonu już na stałe prawo wystawienia trzech drużyn w Lidze Mistrzów oraz trzech w Lidze Europy. Legia Warszawa zajmuje ósme miejsce w rankingu klubów europejskich, na dwudziestym jest Gwardia, na trzydziestym szóstym Górnik, na czterdziestym Lech. Prowadzi Manchester United, na czternastym miejscu jest najlepszy niemiecki klub – Wolfsburg, na czterdziestym trzecim Aberdeen. Polska reprezentacja jest druga w rankingu FIFA, prowadzi Anglia, dopiero na czternastym miejscu są Niemcy.
Sezon 2030/31 uważam za rozpoczęty…
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Śledź przeciwnika |
---|
W analizie pomeczowej zwracaj uwagę na sektory, w których najczęściej tracisz piłkę. Jeżeli odbierają ją boczni obrońcy, nacieraj środkiem, jeżeli środkowi pomocnicy, atakuj skrzydłami. Śledź konkretnych piłkarzy przeciwnika. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ