Informacje o blogu

Manifest użytkownika Kejba16

Real Saragossa

La Liga 1|2|3

Hiszpania, 2007/2008

Ten manifest użytkownika Kejba16 przeczytało już 745 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Rano, gdy wstałem co pierwsze zrobiłem wziąłem laptopa do salonu i go włączyłem.
Wszedłem na youtube.com i postanowiłem obejrzeć kompilacje byłych zawodników Blanqillos.

Na pierwszy ogień idzie Diego Millito, bardzo chciałem żeby wrócił do Saragossy, może uda mi się gdy awansujemy do PD. Jak na razie muszę szukać jego następce.




Andreas D'Alessandro - nie wiem dlaczego go sprzedali, bardzo dobry piłkarz, aktualnie według jakiegoś tam rankingu 5 piłkarz w Ameryce Południowej. Też go namawiam do powrotu.
Bardzo byłem przygnębiony jego odejściem.



Jednak trzeba żyć dalej.
Zakończyło się okienko i kasa , lecz ciągle poszukuje wzmocnień.
W ostatnich dniach dostałem parę powołań do reprezentacji z mojego klubu.
Widać nadal że Saragossa jest mocnym klubem.
Ciągle mnie nawiedza pytanie : Dlaczego to ja jestem managerem klubu?
Postanowiłem zapytać prezesa po następnym meczu z Alicante, który rozegramy w sobotę.

W meczu Konferencji PNA w meczu Kongo-Zimbabwe wystąpił mój zawodnik Dickson Choto.
W meczu zagrał przeciętnie, nie wystąpi w meczu z Alicente.
W sobotę nie będą mogli jeszcze wystąpić z powodu reprezentacji : Oliveira, Claudio Bravo.




Na boisku do 30 minuty nudnawo, zaledwie po 3 strzały każdej drużyny - Co to za gra? Przecież ja walczę o awans do Ligi BBVa a nie żeby utrzymywać się w Adelante
Ale coś ruszyli po 30 minut nagłe 5 strzałów Blanqillos. Pod naporem tych ataków 44 minucie nie wytrzymał jeden z obrońców Alicante, popełnił błąd, "Drewno" był blisko, przejął piłkę i pomknął w stronę bramki i strzelił . Zamknąłem oczy by nie patrzeć i poczułem jak łatka trenerska i rezerwowych zaczęła się trząść. Otworzyłem oczy, patrze Arizmendi na kolach i później spoglądam na telebim i tak 1-0 dla nas.


Po I połowie postanowiłem przeprowadzić już sobie 3 zmiany :
Braulio -> Javier Arizmendi , Pierre Ducasse -> Ser Gar , Gabi -> Longas.
W wyniku tych zmian Braulio będzie na NS , Pierre Ducasse na DP , Gabi na OPŚ , Zapcio przeniósł się na prawe skrzydło a Coentrao zamienił się pozycjami z Jorge Lopezem.


Dramat zespołu!
Zaledwie minutę po rozpoczęciu gry Coentrao doznaje kontuzji, a wszystkie zmiany wykorzystane!
Druga połowa nudny aż do momentu 91 minut, piłkarze Albacete tylko 1 celny strzał oddali w tej połowie i nie mogli wykorzystać przewagi , Francisco Pavon uratował zespół przed utratą bramki. Zamieszanie w polu karnym bardzo zdezorientowało naszego bramkarza, który już leżał, Pavon dołożył nogę i zablokował strzał. Bardzo ławka rezerwowych się ucieszyła.
3 mecz ogólnie w lidze - 2 wygrane , 1 - remis na początek to moje statystyki.



Cytat:

Marca.com napisała

Ricardo Oliveira (na zdjęciu) który zagrał w meczu reprezentacji Brazylii i strzelił bramkę, nie mógł zagrać w meczu z Alicante.
Zespół na pewno odczuł tego skutek, ledwo wygrali z Alicante, mecz był nudnawy. Kto przyszedł na mecz obejrzał wyłącznie jedną bramkę.
Real dzięki temu meczu wszedł na 5 pozycję w lidze, dla nich to za mało. Nie udało nam się złapał managera zespołu.
Według naszych doniesień - 2 stycznia Saragosse mogą wzmocnić dwóch byłych zawodników- Ponzio i D'Alessandro. Mówi się też o Diego Millito który ma dołączyć po sezonie do Blanqillos.



Cytat:

La Gazetta dello sport napisała



8 dni temu zakończyło się okienko transferowe a mówi się już o kolejnych transferach.
Na pierwszym planie jest Diego Millito - główną rolę w walce o niego stoczą AC Milan i Saragossa.
Nowy manager Saragossy bardzo chce powrotu Diego do swojej drużyny.



Ze zwycięstwa zapomniałem podejść do prezesa i go spytać.
Na szczęście dziś na treningu zjawił się.

-Prezesie!
-Tak, słucham ciebie.
-Mam takie pytanko.
-Jeżeli rozchodzi ci się o pieniądze to ci juz żadnych nie dam.
-Nie, nie  , o to mi się nie rozchodzi.
-A, o co ?
-Dlaczego właśnie ja jestem managerem tego zespołu?
-Chcesz znać całą prawdę?
-Tak, bardzo
-To zapraszam na kawę po kolejnym meczu.
-Dobrze.
-Teraz już ci nie przeszkadzam. DO widzenia.
-Do widzenia!

Mecz z Alves juz niedługo.
Nadal trwają "tajne" rozmowy o D'Alessanrdo. Jednak zauważyłem coś przeglądając że jego kontrakt wygasa w ostatni dzień grudnia! Więc zadzwoniłem do managera zawodnika i złożyłem ofertę kontraktu. Dałem parę dni na zastanowienie. Myślę że będzie to dobry krok dla mojego zespołu.

Mecz już nie długo, bardzo się niecierpliwie, co powie prezes.
W tym samym dniu co rozgrywam mecz ktoś do mnie zadzwonił.

-Kuba?To ty?
-No tak, kto dzwoni?-bardzo byłem zaskoczony, usłyszałem wreszcie polski język.
-No wreszcie dostałem twój telefon. Wyjechałeś z Piły, nic nikomu nie powiedziałeś .My tu dopiero się dowiadujemy co robisz. Czy to tak ładnie zostawiać kumpli ze szkoły?
-Byłem bardzo podekscytowany tym że dostałem taką posadę.
-No dobra, dzwonie do ciebie tylko po to by powiedzieć coś tobie.
-No mów, nawet nie wiem kto do mnie dzwoni.
-Kur.a nawet nie wiesz z kim gadasz zajebiś.ie,
-No mów bo się śpieszę na odprawę przed meczem.
-Mam na imię Marek jakbyś nie pamiętał.
-No i co sie stało Marek?
-Ale musisz najpierw na następny tydzień załatwić sobie urlop i jutro juz przylecieć.
-No ale co się stało, jesteś bardzo tajemniczy!
-Pamiętasz Romana, tego z którym bardzo się trzymaliśmy w liceum?
-No co się z nim stało?
-On bardzo lubił pracować, miał fajną pracę, był jakimś tam dyrektorem małej firmy. Wczoraj został dłużej w pracy, i jak wychodził z biura i chciał wsiąść do samochodu. Było wolne jedno miejsce obok, i ktoś jechał wpadł w poślizg i od razu Romana zmasakrował.
Jak świadkowie mówią to tamtemu samochód jechał z taką prędkościom że walnęli w mur 10 metrów dalej i jedynie co Roman mnie miał zmasakrowanej twarzy i rąk.

-O kur.aaaaaaaaaaaa

Marek tylko słyszał w swojej słuchawce piiiiiiiiii, brak sygnału.
Jak to usłyszałem to z ręki wypadł mój telefon i usiadłem na sofę. Byłem już spóźniony na trening- odprawę przed meczem. Już minęło 30 minut od rozpoczęcia. Złożyłem telefon i zadzwoniłem do Gorki, ej weź powiedz piłkarzom jak mają być dzisiaj ustawieni. Moje notatki są w mojej szafce, a kod to XXXX.
Na mecz zdążyłem i na rozmowę motywacyjną.


-Przepraszam, że nie pojawiłem się na odprawie. Już miałem wychodzić ale znajomy zadzwonił. Kolega zmarł, został potrącony.
-Dobra,nic się nie stało.-powstał kapitan Robert Ayala-Chłopacy, słuchajcie, trzeba to wygrać, jak każdy mecz, ale z takim efektem aby naszemu trenerowi się zrobiło lepiej.
-Dziękuje Robercie-bardzo się tym faktem ucieszyłem.



Powiedzieli i tak zrobili. Bardzo ładnie grają pierwsze 10 minut,jak na razie oddali 5 strzałów. Ich gra to coś pięknego w tym meczu. Dlaczego tak nie mogą w każdym??
Następne 10 minut były bardziej emocjonujące. Oliveira 3 strzały i brakowało bardzo mało , nawet raz z linii bramkowej wybili piłkę.
W 28 minucie do piłki która znajduję się w narożniku gry, podszedł Sergio Garcia. Dośrodkował w pole karne, wbiegał Ayala i centralnie mu na główkę naszło i już nie było problemu z wpakowaniem piłki do bramki. 1-0 niech za każdym razem tak motywował innych.
5 minut przed zakończeniem 2 połowy kazałem grzać się każdemu.
Oliveira złapał kontuzję. Na jego miejsce wejdzie Ewerthon który zaczął grę na OPŚ, a na miejsce Ewerthona wejdzie Jorge Lopez a na PP wejdzie Hidalgo.

W drugiej połowie też padało dużo strzałów, w 83 minucie drugą żółtą kartkę otrzymał gracz Alicante. Równo 10 minut później drugą żółtą kartkę otrzymał jedyny jak na razie zdobywca bramki meczu - Robert Ayala.






-Witaj prezesie, mam jedną sprawę.-tuż po meczu poszedłem zapytać
-Tak słucham Jakubie.-wreszcie nauczył się mojego imienia.
-Mam taką przykrą wiadomość.
-YYY?
-Chciałbym wsiąść na tydzień urlopu, ale wziąłbym trochę pracy ze sobą.
-Jak to będzie wyglądać, po co , na co?
-Mój kolega zmarł.
-Dobrze, mogłeś na początku mówić.-skrzywiony powiedział do mnie.
-Bym obserwował graczy to co mi wyślą skauci i tych których mogę zakontraktować.
-Dobrze, a od kiedy urlop?
-Jeszcze dziś chciałbym wyjechać, bo jutro samolot.
-Powiedz tylko piłkarzom i asystentowi.
-Dziękuje, dobranoc.
-Nie ma za co, dobranoc


Wchodząc do domu poszedłem natychmiast do sypialni. Zacząłem się pakować, włączyłem tv i ku mojemu zdziwieniu leciał program o dzisiejszych meczach Ligi Adelante. Kto się znajdował na 1 miejscu, ("no bez jaj") - tak właśnie Saragossa .Muszę pamiętać że parę zespołów jest.... do tyłu.



Szybko spojrzałem do terminarzu .... o kur.a 2 mecze przegapię.
Nie będzie mnie na meczu z Cadizem i Levante, a mecz z tymi drugimi to ważny.
Jak się pośpieszę to może zdążę z Levante, jeżeli nie?
Jestem spakowany, patrze o której najbliższy autobus firmy "ALSA" będzie z Saragossy do Barcelony - 23.55 (kurde 30 minut). Wybiegam szybko z domu, zakluczam na szczęście jedzie wolna taksówka, zajmuję ją i mówię Por favor a buen paso sobre Delicias.



Usiadłem już spokojnie do autokaru, zaczęła się droga do Barcelony.



Byłem już na dworcu Barcelona Nord, dużo osób oczekuje na autokar do Girony, gdyż tam znajduję się Port Lotniczy gdzie swoją bazę ma tani przewoźnik lotniczy Ryanair.
Jest, okienko otworzony, kupiłem bilet, raczej taka kartę z magnesikiem. Wszedłem do autokaru, podałem kierowcy tą kartkę wziął przez taki jakby terminal przeciągnął i oddał. Usiadłem przy oknie, i na szczęcie nikt do mnie się nie dosiadł. Za mną słyszałem Polaków jak rozmawiają, gdy słyszę Polaków jak rozmawiają to nawet juz nie reaguję.

Słyszałem jak mówią że chcą się pośmiać i do mnie zagadać.

-Cześć, co słychać.- bardzo zabawnie powiedzieli.
-¿Qué queréis? - po hiszpańsku im odpowiedziałem - co chcecie.
-Tej, kur.a to ten polski manager co trenuje Saragosse.- skąd oni wiedzą?
-Skąd to wiecie?
-Bo interesujemy się piłką.
-Aha to fajnie
-Jak dzisiejszy meczyk? Bo my juz aż z Madrytu jedziemy i nie wiemy jaki wynik. Co się stało że jedziesz do Girony?

No i tak się zaczęła rozmowa, okazało się że to są kuzyni mojej koleżanki z którą chodziłem do liceum, oni też jadą na pogrzeb.

Już na lotnisku otworzyłem laptopa. Patrze na godzinę 5:40.
Spojrzałem na tablicę odlotów.
Od 6:20 co 5 minut!! do 7: 00 odlatują samoloty, na nieszczęście dopiero na Ławicę odlatuje o 7:15.




Wiadomość dostałem, o 6 rano!!
Ewerthon otrzymuje hiszpański paszport
Czyli już został Claudio Bravo spoza UE. Mogę kogoś wreszcie ściągnąć spoza UE.

Już po wylądowaniu przywitali mnie kuple (kurde co oni tutaj robią).
Powiedzieli mi Że sprawdzali najbliższe loty i trafili
Przyjechali dwoma samochodami, do jednego z nich wsiadłem.
W aucie zaczęłą sie rozmowa jak ja na managera takiego klubu trafiłem, odpowiedziałem NIE WIEM
Słyszę brzęk mojego telefonu, patrze skaut który obserwuje Brazylię.

-Tak? Słucham?
-Witam, znalazłem młodego gracza do klubu.
-No mów szczegóły.
-Nazywa się Roberson, jest wypożyczony do Gremio, ma lat 18. Według moich obliczeń ma potencjał około 180.
Gra jako Ofensywny Pomocnik albo Napastnik. Jego wykańczanie akcji to 15, technika 18, drybling 18 , szybkość 15, a wytrzymałość 13.

-Porozmawiaj z nim o kontrakcie, okej?
-Dobrze, dobranoc.
-Dowidzenia?-czemu powiedział dobranoc?

Poniedziałek i wtorek minął jak strzelił. Środa- dzień pogrzebu i mecz z Cadizem.
Postanowiłem że w sobotę rano wylecę z Berlina by zdążyć na mecz z Levante.
Lepiej żeby nie opowiadać co było na pogrzebie.
Ktoś o 23 zaczął do mnie wydzwania, nie odbierałem.
Rano na Marca.com coś przeczytałem.

Cytat:

Marca.comnapisała

Czy Zapater powinien być wicekapitem?


Na zdjęciu "Zapcio" opłakujący czerwona kartkę.

Saragossa przegrała na wyjeździe z Cadizem, jedną z przyczyn byłą czerwona karta. Ostro w meczu grał ALberto Zapater, i właśnie czy on powinien taką postawą być wicekapitem? Dzięki tej kartce Saragossa przegrała mecz, a wszystko ładnie się zaczeło. 3 minuta- Oliveira pakuję piłkę do bramki. Wszystko się toczyło po myśli Aragończykom aż do kartki, dziesięć minut po kartce Tabares wkapował piłkę do siatki Blanqillos, a w ostatnich sekundach meczu następny zawodnik z Cadizu. "Blanqillos" z 1 miejsca! spadli na 7 miejsce. Będzie burza jak manager wróci z wakacji.




Kur.a ja im dam wakacje! Ja tu opłakuję stratę kolegi a oni gadają o wakacjach, szczęście że będę na meczu z Levante.
Słabo na razie u nas z bramkami najlepszy strzelec to "Zapcio" 2 bramki.
Już niedziela- mecz z Levante, całą sobotę przespałem przez podróż.



Levante bardzo ostro zaczęło mecz.
24 sekunda- pierwsza żółta kartka dla zawodnika z Valencii.
Saragossa mocno atakuje! w pierwszych 45 minutach 10 okazji do zdobycia bramki, natomiast zawodnicy z Levante oddali 1 strzał.
Mimo tylu okazji Saragossa nie wykorzystała ani jednej.
W drugiej połowie ujrzymy na samym początku Braulio zamiast Ewerthona a Hidalgo wejdzie na miejsce Gabiego.
W 56 minucie Sergio Garcia ujrzał drugą żółtą kartkę .... kolejny mecz gdzie piłkarz nie wytrzymuje i musi opuścić mecz przed końcem.
Po zaledwie 4 minutach następny zawodnik, tym razem z Levante, otrzymuje 2 żółtą kartkę.
Kurw......... co jest Hidalgo w 72 minucie otrzymał czerwoną kartkę!!!!!
Kolejna strata punktów i graczy w kolejnych meczach, po co ja się tak spieszyłem na ten mecz?




Bardzo po tym meczu jestem wkurzony i po moich słowach
-Najwyraźniej sędzia chciał zdobyć MVP meczu i karał nas bardziej niż Levante, które miało aż 5 fauli przy polu karnych na naszych zawodnikach (musiał fizjoterapeuta interweniować) i nawet nie odgwizdano faulu, a u nas dwóch zawodników zastosowało wślizg i wylecieli z boiska, co to za sędzia!! @@#!@!#@!

Będą wkurzony otworzyłem już w domu lodówkę wziąłem czteropak piwa i wypiłem, oglądając inne mecze i tabele Ligi Adelante bardzo się zdziwiłem, dzięki temu remisowi tylko awansowaliśmy na 4 miejsce, kurde mogliśmy wygrać





Nie na długo się cieszyłem , na kolejny dzień ujrzałem już 7 miejsce w tabelii i duży ścisk.
Piłkarzom bardzo urozmaicam  treningi i dzięki temu tydzień szybciej płynie.
Nie zauważając już jest sobota, jutro kolejny mecz.

Cytat:

Marca.com napisała

Oliveira na zdjęciu.

Ricardo Oliveira miał być naj błyszczącą gwiazdą Saragossy, a co jest?
4 mecze pełne , 1 z ławki i zaledwie 1 bramka, średnia ocen 6.40.
Jutro mecz z rezerwami Sevilly, jak co manager widzi w nim ? Jutro da komuś innemu szanse przez pierwszą część spotkania?
Inne kluby są zainteresowane nim, ale może to szybko się zmienić jeżeli mu się forma nie poprawi.
Według naszych doniesień, przez ostatni tydzień bardzo był masakrowany na treningu i czy okaże się czy to prawda?
Według trenera napastników i innych zawodników parę umiejętności się podniosło:
Oliveira poprawił się w : wykańczaniu akcji, dryblingu, gra głową, technice, wytrzymałości i szybkości.




Mecz już się zbliżył, ustaliłem taktykę :



Mecz będzie trudny, gramy na wyjeździmy.
Pierwsza część jest nudny ,zagęszczony środek gry, czasem jakaś akcja pójdzie ale nie udany strzał.
W 44 minucie po prawej stronie drybluje Jorge Lopez- najlepsze gracz na skrzydle- źle dośrodkował, bo przed pole karne, ale doszedł do piłki Ricardo Oliveira. Oddał strzał który miał lecieć na średniej wysokości w okienko, na drodze piłki stał jeden z piłkarzy, chciał piłkę wybić główkę ale spowodował że strzelił bramkę samobójczą.



Zauważyłem że  w meczu gra Tom de Mul , ale słabo coś mu idzie.
W 60 minucie zostały przeprowadzone 2 zmiany , za Ducasse który świetnie grał (a ocena tylko 6;/) wchodzi Longas, natomiast za Javiera Arizmendiego wszedł Braulio.
W 64 minucie 35 metrów od bramki jest wykonywany rzut wolny, przy piłce stoi Longas. Nie próbuje strzału tylko dośrodkowuje, zamieszanie w polu karnym wykorzystał Ricardo Oliveira który najwyżej wyskoczył i trafił główką do bramki.



Ostatecznie mecz się skończył 2-0.
Bardzo dobra gra : Oliveiry, Longasa, Jorge Lopeza i Ewerthona który rozegrał mecz na skrzydle.
Bardzo podobała mi się ich gra, wreszcie dobre ustawienie dobrałem, w następnym tygodniu będę bardzo męczył Oliveirę nad przyśpieszeniem.
Ma dobre ale mógłby mieć jeszcze lepsze i dzięki temu będzie nadal jednym z najlepszych strzelców Starego Kontynentu.
Gdy wracaliśmy autokarem, włączyli nam tv (SUPER) i leciał program podsumowujący niedzielę.
Bramka kolejki to ... samobój w meczu Sevilla-Saragossa.
W tabelii po 6 kolejkach saragossa zajmuje 4 miejsce, ale to jeszcze za mało.
Mamy stratę 2 pkt do lidera, następny mecz mamy za 5 dni z Elche, które zajmuje 18 miejsce.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.