Sky Bet League One
Ten manifest użytkownika jaroo25 przeczytało już 767 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Choć rezultaty w ostatnich spotkaniach nie były najgorsze, to moim zdaniem zespół zaprezentował się fatalnie, tracąc drugą pozycję w tabeli premiowaną bezpośrednim awansem i na własne życzenie przegrywając w barażach o Championship. Ostatecznie w klasyfikacji ligowej zajęliśmy trzecie miejsce, o niebo lepiej, niż przewidywano nam przed rozpoczęciem rozgrywek (ostatnie). Jednak forma, jaką zeprezentowali piłkarze w tym roku, była mistrzowska i mogliśmy, a nawet powinniśmy myśleć o włączeniu się do walki o pozycję lidera. I tak było do momentu, gdy sezon zaczął chylić się ku końcowi. Na trzy kolejki przed końcem przegraliśmy spotkanie z Millwall, które zapewniło sobie tym samym mistrzostwo, a Sheffield spadło na miejsce barażowe. Nadzieja na potknięcie wicelidera, Coventry, również była płonna, nasi rywale w walce o awans nie zawiedli, a nam pozostał udział w ciężkich barażach.
W półfinale zmierzyliśmy się z szóstym zespołem League One, Bristol Rovers. Pierwszy mecz rozegrany na stadionie rywali nie był zbyt interesujący. Wprawdzie gospodarze przeważali, to nie potrafili zagrozić bramce Norrisa i pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem, co było dobrym znakiem przed rewanżowym spotkaniem na Coach & Horses Ground.
Drugi mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze. W czternastej minucie prowadzenie mojej drużynie dał McLellan, a kilkadziesiąt sekund później podwyższył Sahin. Goście szybko pozbierali się po tym ciosie i kilka minut później zdobyli bramkę kontaktową, a przed przerwą wyrównali. Do szatni schodziliśmy z niezbyt satysfakcjonującym remisem 2:2 i chyba tylko kibice byli zadowoleni niezwykłym widowiskiem tworzonym przez oba zespoły. Druga część meczu po moich ostrych słowach w szatni była bardzo jednostronna, piłkarze Sheffield stworzyli kilka doskonałych sytuacji strzeleckich, lecz wykorzystali tylko jedną. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry trzecie trafienie dla The Ancients zanotował Watson. Wydawało się, że to już będzie koniec i zagramy w finale o Championship, gdy goście wykorzystali naszą chwilę nieuwagi i Norris musiał wyciągać piłkę z siatki. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o zwycięzcy miały zadecydować rzuty karne. W tym momencie dał znać o sobie brak w składzie Sheffield specjalistów od rzutów karnych, co poskutkowało porażką i niewykorzystaniem doskonałej okazji na wywalczenie historycznego awansu do Coca-Cola Championship.
Straciliśmy świetną okazję do dołączenia do grona najsilniejszych drużyn w Anglii. Choć bardzo się staraliśmy, to wiele rzeczy stanęło nam na drodze, z których dwie są najbardziej irytujące. Kiepska sytuacja finansowa klubu z bliskimi zeru szansami na poprawę i mało ambitny zarząd, bardzo spowalniający rozwój klubu. Chcąc to zmienić postawiłem prezesowi ultimatum. Póki ta sytuacja się nie zmieni, nie zamierzam podpisywać nowego kontraktu. A obecny jest ważny do końca przyszłego roku...
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Lubisz to? |
---|
Jeżeli korzystasz z Facebooka, wpadnij na profil CM Rev, kliknij "Lubię to" i bądź na bieżąco ze wszystkim nowościami dotyczącymi świata Football Managera oraz oficjalnej strony serii w Polsce. Jest nas już ponad 12 tysięcy. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ