Bez zarzutu spisuje się Ural w Pucharze UEFA. Po dwóch pewnych zwycięstwach nad Rodą Kerkrade zespół polskiego szkoleniowca awansował do fazy grupowej tych rozgrywek, gdzie zmierzy się z takimi zespołami, jak Panathinakos Ateny, Borussia Dortmund czy Hapoel Tel-Awiw.

Pierwszy mecz z Dumą Południa Rosjanie wygrali 1:0 dzięki trafieniu Lebedenko w 72 minucie. Dla klubu z Jekatierinburga było to pierwsze spotkanie w rozgrywkach międzynarodowych od dwunastu lat, kiedy to gracze Uralu walczyli (z niepowodzeniem) o awans do fazy grupowej UEFA z Benfiką Lisbona.

Rewanż, rozgrywany w Rosji, również był bezproblemowym zwycięstwem podopiecznych Polaka. Dzięki hat-trickowi Rogerio i dwóm bramkom gości (z czego jedna samobójcza) Ural zwyciężył 4:1.

Wiele gorzej wiedzie się popularnym "szmeli" w rozgrywkach krajowych. Z ostatnich trzech spotkań ligowych Jekatierinburczycy dwa zremisowali i jedno przegrali. Podziałem punktów zakończyły się mecze z Lokomotivem (2:2) i Ałanią (0:0). Ural fatalnie zaprezentował się w Moskwie, gdzie przegrał aż 0:4 ze Spartakiem. Mimo tych niepowodzeń, zepołowi Łabędzkiego udało się utrzymać dziewiątą lokatę, lecz szanse na awans do czołówki są niewielkie.

Również porażką zakończyła się przygoda Uralu w Pucharze Rosji. Zeszłoroczna rewelacja Ekstraklasy musiała uznać wyższość Rubinu Kazań, walczącego o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Rubin wygrał 1:0.

Zmiany kadrowe

W ostatnich dniach okienka transferowego zespół z Jekatierinburga pozbył się dwóch piłkarzy, w tym sezonie rzadko trafiających nawet na ławkę rezerwowych. Do Saturnu przeszedł jamajski skrzydłowy Nick Tindall za 16 mln, a do Le Havre trafił młody i zdolny bramkarz Vitaly Selivanov za 5 mln.

Sprzedaż tych dwóch graczy pozwoliło polskiemu szkoleniowcowi na zebranie funduszy na mało znanego brazylijskiego napastnika z Sao Paulo, Jefersona. Według wielu specjalistów piłkarskich ten napastnik stoi u progu wspaniałej kariery i widocznie trener Uralu podziela te opinie, wyrażając chęć sprowadzenia tego piłkarza. Niestety wskutek zbytniej opieszałości ze strony brazylijskiego klubu transfer dojdzie do skutku dopiero w połowie grudnia, z momentem otwarcia międzysezonowego okienka. Kwota zakupu tego piłkarza ma opiewać na sumę czterdziestu milionów złotych.

TABELA

TERMINARZ

JEFERSON