Jedna, wielka wędrówka...

Trzema słowami, w ten oto sposób można wyrazić moją dotychczasową pracę w roli menedżera...

Mamy rok 2012, dlatego w skrócie opiszę poprzedni okres mojej kariery.

W 2007 roku zaciągnąłem się na staż w AJ Auxerre. Nie będę skromny, szybko poznali się na moim talencie. Objąłem drużynę z zamiarem wprowadzenia jej w najbliższych dwóch latach na europejskie salony. Udało mi się to już w pierwszym sezonie. Co prawda w Ligue 1 zająłem 6. miejsce, nie dające awansu do PUEFA, ale w Pucharze Francji „my team” mknął jak burza. Zdobyliśmy to trofeum po dramatycznym finale z RC Lens, wygranym 3:2 mimo porażki do przerwy 0:2.

Sezon 2008/2009 rozpoczęliśmy od zdobycia Francuskiego Champions Trophy pokonując... RC Lens, takim samym stosunkiem co w finale pucharu krajowego. W lidze poszło nam gorzej, zajmując dziewiątą lokatę. Główną tego przyczyną było to, że skupiłem się na rozgrywach europejskich, gdzie poszło nam bardzo dobrze. W kwalifikacjach wyeliminowaliśmy szkockie Kilmarnock. W grupie natomiast trafiliśmy na:

- AS ROMA/ITA

- GETAFE/ESP

- TRABZONSPOR/TUR

- CHARLTON/ENG (zdobywca Pucharu Ligi)

1:2 z Romą, 3:0 z Getafe, 1:1 z Trabzonsporem i 1:1 z Charlton.

Słabo, ale to pozwoliło nam przed Charltonem i Getafe awansować do 1/16 Finału, gdzie trafiliśmy na Bolton.

Wygraliśmy 6:5 w dwumeczu i do 1/8 Finału z WHU przystępowaliśmy radośni i zdając sobie sprawę, że już nic nie musimy. Na luzie przeszliśmy ich 5:4 w dwumeczu.

W ćwierćfinale o naszym przejściu do dalszej fazy mówiono „mission impossible” Nasz przeciwnik, FC Porto miało ambicję wygranej w tym pucharze, ale to my byliśmy górą wygrywając w dwumeczu 4:3.

W półfinale trafiliśmy na Ajax Amsterdam. Drużyna z Holandii miała w składzie kilka potencjalnych perełek futbolu takich jak: Jorge Valdivia, Egidio Arevalo Rios, Gaston Fernandez i Georginio Wijnaldum. Niestety przegrałem 1:3 i zremisowałem 2:2. Niestety plotki o tym, że zarząd nie przedłuży ze mną kontraktu zmusiły mnie do rezygnacji.

Sezon 2009/2010 rozpocząłem jako nowy menedżer drugoligowego włoskiego Cagliari. W cuglach wygrałem ligę z przewagą 9 punktów nad Udinese.

Przygotowywanie do sezonu 2010/2011, już w Serie A przerwała niespodziewana oferta pracy z Palermo. Miałbym w ciągu dwóch lat odrobić straty do czołówki, które nie są najmniejsze, bowiem w ostatnim sezonie menedżer Alessandro Costacurta zajął z tą drużyną dopiero 13. miejsce. Po chwili wahania przyjąłęm ofertę. Zająłem 5. miejsce dające awans do PUEFA, odeszłem jednak z powodu 17 milionów euro długu. Na nową ofertę pracy nie trzeba było długo czekać.  Poczułem, że tu mi dobrze. 20 milionów euro na transfery. Korzystając z tego przeprowadziłem kilka zmian personalnych.

KUPIŁEM:

- Andrea Raggi, O PŚ, ze Slavii Praga za 625 tys. euro,

- Martin Demichelis, OŚ, DP, z wolnego transferu,

- Erminio Rullo, OL, z Napoli za 14 milionów euro,

- Barak Itzhaki, OPP, z Recreativo za 17,5 miliona euro,

- Anton Sosnin, OPŚ, z Olympique Lyon za 16 milionów euro.

SPRZEDAŁEM:

- Robbie Keane, N, do Cardiff za 7,25 miliona euro,

- Dorian Dervite, OŚ, do Juventusu za 16,25 miliona euro,

- Aaron Lennon, PP, do Manchester City za 14,5 miliona euro,

- Leigh Mills, OŚ, do Ipswich Town za 1,5 miliona euro.

Sezon zakończyłem na 5 miejscu, za „wielką czwórką”, co daje mi awans do PUEFA.

UWAGA! Obecnie rozpoczynam sezon 2012/2013, dlatego poprzednie lata opisywałem skrótowo. Teraz wszystko wróci do normy, w postaci zwykłych manifestów, tzn. dokładne opisywanie każdego meczu.