Ostatnia faza przedłużonej rundy jesiennej to typowa
nierówna gra. Po świetnych meczach, takich jak wygrana 3:1 z Lechem Poznań, przychodziły bolesne porażki. Nie mniej jednak, zauważalny był progres w naszej grze, który mógł zwiastować lepszą grę na wiosnę. Warto zaznaczyć, że miejsce w pierwszej jedenastce, kosztem Łukasza Skrzyńskiego zaczął zdobywać 20-letni
Damian Przepióra. Gramy coraz młodszymi zawodnikami, natomiast doświadczeni piłkarze stanowią obecnie uzupełnienie kadry. Jedynym pewnym miejsca w składzie weteranem jest, będący w dobrej formie, 31-letni
Michał Goliński.
W Pucharze Polski wyeliminowaliśmy kolejnego pierwszoligowca - Cracovię. Wygrana 2:1 nie przyszła jednak łatwo. W losowaniu ćwierćfinału przydzielono nam innego pierwszoligowca -
Lechię Gdańsk, czyli spadkowicza z Ekstraklasy prowadzonego przez Macieja Skorżę.
* * *
W przerwie zimowej jedno było pewne - drużyna wymaga wzmocnień, by walczyć o wyższe cele niż do tej pory. Ważne było również, znalezienie solidnej młodzieży, gdyż nowi juniorzy, którzy pojawili się w klubie, prezentowali wręcz dramatyczny poziom. Udało mi się zakontraktować następujących piłkarzy:
-
Jakub Bąk - 20-letni pomocnik/napastnik Korony Kielce sprowadzony za darmo.
-
Robert Pisarczuk - 20-letni obrońca Zagłębia Lubin sprowadzony za darmo.
-
Mateusz Słodowy - 23-letni obrońca sprowadzony za €120 tys. z czeskiej Victorii Zizkov.
-
Jonathan Morlan (Martynika) - 20-letni napastnik zatrudniony z wolnego transferu. Reprezentant swojego kraju.
-
Patrick Adam Dytko - 19-letni obrońca zatrudniony z wolnego transferu. Posiada również niemiecki paszport, szkolił się w Borussi Dortmund.
-
Dmytro Kushnirov (Ukraina) - 23-letni obrońca zatrudniony z wolnego transferu. Ma na koncie 1 występ w seniorskiej kadrze Ukrainy.
Zakontraktowałem jeszcze kilka znanych nazwisk, które wzmocnią nasz skład od nowego sezonu. O tym jednak napiszę później.
Podczas długiej przerwy zimowej rozegraliśmy
sporo spotkań kontrolnych, których wyniki były bardzo zadowalające. Nowi piłkarze wkomponowali się w zespół - duże wrażenie zrobił Jonathan Morlan, który jednak będzie miał bardzo ciężko wedrzeć się do pierwszego składu.
Dzięki zakontraktowaniu nowych piłkarzy mogłem spokojniej decydować o przedłużeniach kontraktów obecnych graczy. Tym sposobem zdecydowałem, że nowych kontraktów nie otrzymają
Paweł Zawistowski (28 lat),
Cezary Stefańczyk (29 lat),
Rafał Leśniewski (28 lat) oraz
Vladimir Kukol (27 lat). Odejdą również
Paweł Abbott (31 lat),
Łukasz Szkrzyński (31 lat) oraz
Bartosz Bosacki (37 lat), który zdecydował zakończyć karierę wraz z końcem obecnego sezonu.
* * *
Rundę wiosenną zaczynaliśmy Pucharem Polski. Zaskakująco wysoka wygrana 6:0 na wyjeździe, a także 2:1 rezerwowym składem u siebie, to wyniki które dały nam awans do kolejnej rundy. Losowanie sprzyjało nam po raz kolejny - drugoligowa
Garbarnia Kraków to wymarzony rywal w półfinale. Finał wydawał się być już na wyciągnięcie ręki.
Imponująco rozpoczęły się dla nas wiosenne zmagania w Ekstraklasie. Zanotowaliśmy serię 4 zwycięstw z rzędu. Kolejno pokonywaliśmy ekipy Polonii Warszawa (2:0), ŁKS-u Łódź (1:0), Pogoni Szczecin (3:1) oraz Górnika Zabrze (4:0). Świetną strzelecką formę notował nasz stoper Damian Przepióra, który w trzech kolejnych spotkaniach strzelał bramki. Nie udało się jednak utrzymać dobrej formy na długo, gdyż do końca sezonu
rozegraliśmy 6 spotkań, z których nie przegraliśmy tylko jednego - z Legią Warszawa. Z Łazienkowskiej wywieźliśmy 1 punkt po remisie 1:1, mimo, że większość meczu to my prowadziliśmy po golu ex-Legionisty
Kamila Majkowskiego.
Dużo lepiej wiodło nam sie w Pucharze Polski. Garbarnia stanowiła o wiele większe wyzwanie niż Lechia Gdańsk. Drugoligowiec dwukrotnie nam uległ (2:1 i 3:1) i historyczny awans do finału stał się faktem. Nie opuszczało nas szczęście. W drugim półfinale GKS Bełchatów wyeliminował Lecha Poznań.
Przed finałem panowała w klubie wielka euforia, ponieważ wystarczyło pokonać podopiecznych Bogusława Kaczmarka by zakwalifikować się do europejskich pucharów, a o tym nikt w Bydgoszczy nawet nie marzył przed rozpoczęciem sezonu. Piłkarze podeszli do meczu na Stadionie Narodowym bardzo poważnie i odnieśli cudowne
zwycięstwo po rzutach karnych! Wielki sukces, który wprawił w zachwyt nie tylko sympatyków naszego klubu ale przede wszystkim prezesa Osucha, który teraz już był pewny, że warto było mi zaufać, mimo ataków mediów.
Ostatecznie pierwszy sezon w Ekstraklasie zakończyliśmy na
12 pozycji, mimo iż do końca realne było nawet 9 miejsce. Tak czy inaczej, spadek przez cały sezon nam nie groził, a awans do Ligi Europejskiej to fantastyczny sukces całego zespołu - nie tylko piłkarzy ale i całego sztabu szkoleniowego.
Wartym odnotowania jest fakt, że w trakcie rundy wiosennej odrzuciłem ofertę pracy w Wiśle Kraków, gdzie miałbym zająć miejsce zwolnionego Bułgara Krasimira Bałakowa. Oferta pracy od tak renomowanego w Polsce klubu była kusząca, ale dobrze mi w Bydgoszczy, a ja jestem ambitnym szkoleniowcem, który chce dokończyć co zaczął.
* * *
Ten odcinek był bardziej podsumowujący, od następnego zapewne powróce do szerszych opisów. Następnym razem podsumujemy sobie zakończony sezon, a także opowiem o wzmocnieniach, które już poczyniłem.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ