Mój debiutancki sezon w Ekstraklasie Zawisza zakończył na 12 miejscu w tabeli. Mogło być lepiej, ale jak na kandydata do spadku to niezły wynik. Mistrzem Polski po raz siódmy w historii został Lech Poznań. Koronę Króla Strzelców zdobył Danijel Ljuboja z warszawskiej Legii, który zdobył 17 bramek. Do pucharów zakwalifikowały się, poza mistrzem z Poznania i Zawiszą, sensacyjny wicemistrz - Piast Gliwice oraz Legia Warszawa. Szeregi Ekstraklasy opuściły zespoły Pogoni Szczecin oraz Górnika Zabrza, a w ich miejsce awansowały Warta Poznań oraz Cracovia Kraków. Najlepszym transferem w lidze został uznany Kamil Biliński zapupiony przez GKS Bełchatów. Wspominam o tym tylko dlatego, że drugie miejsce przyznano, mojemu podopiecznemu, Christianowi Nnamaniemu, którego sprowadziłem z Floty Świnoujście.
Bydgoscy kibice drugi rok z rzędu najlepszym piłkarzem sezonu wybrali obrońcę. Tym razem wyróżniony został Brazylijczyk Rafael, który jest naszym podstawowym stoperem. Treningi pod okiem byłego reprezentanta Polski Bartosza Bosackiego zrobiły swoje i dziś Rafael jest pewniakiem w wyjściowej jedenastce.
Dobrze w zespół wkomponował się skrzydłowy Jakub Bąk, który dobrą gra zaskarbił sobie sympatię prezesa Osucha. Prezes przekonywał mnie bym wystawiał tego młodego chłopaka w pierwszym składzie, a ten odpłacał się dobrą grą, okazując się bardzo trafnym zakupem. Pecha miał Mateusz Słodowy, który tuż po podpisaniu umowy doznał poważnej kontuzji i był zmuszony pauzować większość rundy wiosennej. Nowy sezon ma już jednak należeć do niego, prawa strona obrony wydaje się być dla niego zarezerwowana. Innym przegranym sezonu był Daniel Mąka. Najlepszy strzelec 1 Ligi z sezonu 2011/12 większość rozgrywek stracił lecząc kontuzje. Rozegrał jedynie 11 spotkań w lidze, strzelając tylko 1 gola. Dziś, gdy wzmocnimy się przede wszystkim napastnikami, jego pozycja w zespole wydaje się bardzo zagrożona.
Kluczowymi zawodnikami zespołu byli, pomocnik Kamil Wilczek oraz wszechstronny skrzydłowy Adam Frączczak, którzy okazali się transferowymi strzałami w dziesiątkę. Do pierwszej jedenastki wkroczył także młody obrońca Damian Przepióra, który błysnął skutecznością, zdobywając 4 ligowe bramki.
Zespół należało jednak wzmocnić. Pora przedstawić nowych graczy, których udało mi się zakontraktować jeszcze w przerwie zimowej, a którzy do klubu dołączą dopiero teraz.
- Pierwszym ruchem było podpisanie kontraktu z wypożyczonym do tej pory ze Śląska, Rokiem Elsnerem. Słoweniec od nowego sezonu będzie już pełnoprawnym graczem Zawiszy.
- Rywalizację o miejsce w środku pola ma wzmocnić 19-letni Bartłomiej Sosnowka, który za darmo przyszedł z Dolcanu Ząbki. To młody, perspektywiczny zawodnik, przed którym szansa debiutu w Ekstraklasie.
- O miejsce na lewym skrzydle powalczy Michał Jonczyk, który za darmo przyszedł z Górnika Zabrze. 21-latek jest młodzieżowym reprezentantem Polski.
- Innym młodym skrzydłowym, który przyszedł do nas latem, jest, sprowadzony za darmo z Bełchatowa, Kay Messi. 20-latek ma za sobą występy w młodzieżowej reprezentacji Nigerii.
- Na prawym skrzydle może grać 23-letni Łukasz Jamróz, sprowadzony za darmo z Korony Kielce.
- Jako, że w klubie zostało tylko dwóch środkowych obrońców, postanowiłem wypożyczyć kogoś kto wzmocni tą pozycję. Tym sposobem do klubu trafił 23-letni Chorwat Luka Gusić, wypożyczony z Jagiellonii.
- Drugim wypożyczonym środkowym obrońcą, jest 21-letni gracz ŁKS-u Łódź, Adrian Jurkowski.
- Pierwszym nowym napastnikiem jest 22-letni Mikołaj Lebedyński, były gracz Pogoni Szczecin, który również nie kosztował nas ani złotówki.
- Drugim nowym napastnikiem jest 22-letni Nigeryjczyk Princewill Okachi, który do tej pory występował w Widzewie Łódź.
- Afrykańską kolonię zasili 24-letni obrońca z RPA, Aidan Jenniker. Były gracz Ajaxu Kapsztad prawdopodobnie wygryzie ze składu Ukraińca Kushnirova. Ma do tego predyspozycje.
- Ostatni nabytek, to absolutny hit transferowy. 19-letni młodzieżowy reprezentant Nigerii Christian Gabriel kosztował nas aż €500 tys. Skrzydłowy występujący do tej pory w Kano Pillars ma szansę zostać odkryciem polskiej ligi.
* * *
- Nie za dużo tych nowych napastników w zespole? - zagadał mnie prezes Osuch jednego dnia.
- Uważam, że nie, prezesie - odpowiedziałem - Proszę sobie przypomnieć, jak wiele problemów z kontuzjami w ataku mieliśmy w poprzednim sezonie. Musimy mieć zabezpieczenie na wypadek kolejnej plagi kontuzji - tłumaczyłem.
- Ale i tak musisz odchudzić kadrę. Nie stać nas na utrzymywanie tylu nie grających piłkarzy - instruował mnie prezes.
- Zdaje sobie sprawę. Już nawet szukam klubów dla kilku zawodników.
Owszem, mamy teraz w składzie wielu napastników, ale większość z nich może grać z powodzeniem także na skrzydle. Nie oznacza to jednak wcale, że z paroma zawodnikami będę musiał się pożegnać. Sprzedać lub ewentualnie wypożyczyć do innej drużyny.
W międzyczasie wraz z prezesem Osuchem i moim asystentem Jarosławem Wielgusem udaliśmy się do Nyonu na losowanie 3 rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Z niemałym podnieceniem, jak na debiutantów przystało, śledziliśmy losowanie. Zgodnie stwierdziliśmy, że jeszcze teraz chcemy uniknąć mocnych ekip, takich jak Newcastle United, Sevilla czy Palermo. Można powiedzieć, że udało się połowicznie, gdyż dolosowan nam zwycięzcę dwumeczu pomiędzy walijskim Bangor City a tureckim Bursasporem. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że to z Turkami zmierzymy się w naszym debiucie.
Niemalże prosto z losowania wróciliśmy na pierwszy ważny mecz sezonu. Nazajutrz mieliśmy mierzyć się z Lechem Poznań w Superpucharze Polski. Na konferencji prasowej trener Mariusz Rumak, inaczej niż jeszcze rok temu, komplementował zarówno mnie jak i mój zespół, zapowiadając trudny mecz. Ja dodałem, że wierzę iż właśnie taki będzie, a poprzedni sezon już przecież pokazał, że jesteśmy w stanie wygrywać z poznaniakami.
Jako, że Superpuchar odbywa się w trakcie okresu przygotowawczego, żaden z zespołów nie przystąpił do gry w najmocniejszym składzie. W naszym wypadku jednak ciężko o wytypowanie najmocniejszej jedenastki, gdyż mamy bardzo wyrównany skład i wielu zawodników aspirujących do gry. Sam mecz był bardzo wyrównany, z nieznaczną przewagą Zawiszy. Przewagę udokumentowaliśmy bramką Łukasza Jamroza w 53. minucie gry. Od tego momentu to Lech przejął inicjatywę próbując za wszelką cenę wyrównać. My zagraliśmy jednak solidnie w obronie i skutecznie dowieźliśmy wynik do końca meczu.
A więc kolejny triumf stał się faktem! Zawisza Bydgoszcz z Superpucharem!
Zagraliśmy w składzie: Witan - Słodowy, Rafael, Przepióra, Kushnirov - Wilczek (Goliński), Frączczak, Gabriel (Jończyk), Bąk - Jamróz, Okachi (Nnamani).
* * *
Po kolejnym fantastycznym sukcesie przyszedł czas na mniej przyjemne sprawy. Trzeba było pożegnać kilku graczy.
- Kontrakt ze Stalą Stalowa Wola podpisał 36-letni czeski obrońca, Jan Buryan. Czech w porzednim sezonie nie zdołał przebić się do pierwszej jedenastki, ewidentnie rozczarował, będąc bez sprzecznie transferowym niewypałem.
- Dobrą ofertę transferową otrzymał nasz boczny obrońca, Patryk Cuper. 22-latek odszedł do Poloni Warszawa, a nasze konto zasiliła kwota €65 tys.
* * *
W 2 rundzie eliminacji do Ligi Europejskiej, zgodnie z przewidywaniami, Bursaspor wyeliminował Bangor City. Pierwszy mecz zagramy na wyjeździe. Jedziemy sprawić niespodziankę. Liczę, że uda się zremisować, choć wszyscy specjaliści uważają, że nie mam najmniejszych szans.
Mecz rozpoczął się oczywiście od dominacji gospodarzy, którzy szybko zdobyli bramkę z rzutu karnego. Nadzieją na odwrócenie losów meczu była czerwona kartka dla gracza gospodarzy w 40 minucie meczu. W drugiej połowie graliśmy już lepiej, czego efektem była bramka Damiana Przepióry po rzucie rożnym! Remisu nie udało nam się jednak dowieźć do końca meczu, gdyż 88 minucie Bursaspor strzelił bramkę dającą zwycięstwo. Porażka 2:1 z wyżej notowanym rywalem nie skreśla jednak naszych szans przed rewanżem, w którym wygrana 1:0 da nam awans.
Wyniki polskich klubów w tej rundzie Ligi Europy:
- Bursaspor - Zawisza 2:1
- Piast Gliwice - Young Boys 0:2
- Legia Warszawa - Dnipro 2:2
* * *
Czytelników żegna zdobywca Pucharu i Superpucharu z tym klubem! W kolejnym odcinku start ligi oraz rewanż z Bursasporem w Lidze Europy.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ