LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika patryk11 przeczytało już 2421 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Leżałem sobie w swoim łóżku, i tak sobie myślałem. Myślałem o... czym właśnie sobie pomyśleć. Wiem, bez sensu. Właściwie to już odpływałem. Byłem tak zmęczony, że nie miałem siły na nic. Gdy mózg już spał, a tylko podśwadomość myślała o następnym meczu, obudził mnie telefon. - Nie odbieram. Śpię. - pomyślałem. Chwilę potem telefon zadzwonił ponownie. Nie odebrałem. Po chwili ponownie usłyszałem "Tyle Mam", zespołu Tabu. Zdenerwowany chwyciłem telefon i nacisnąłem zieloną słuchawkę.
- Czego?
- Dobry wieczór, synku!
- Mama? Chyba dobranoc?!
- Dopiero dziesiąta.
- Możliwe, ale ja jestem strasznie zmęczony!
- Wiedziałam, że tak będzie! Zrezygnuj i wróć do domu.
- Mamo! Właśnie to mi się podoba w tej pracy.
- Tak, pewnie lodówkę masz pustą, kobiety nadal sobie nie znalazłeś...
- No nie mam partnerki. Mam za mało czasu. A lodówka nie jest pusta. Mamo, ja mam jutro mecz, a jestem bardzo zmęczony, więc...
- Wiem. o co chodzi! Jeszcze jedna sprawa, kiedy przyjedziesz do domu?
- W przerwie zimowej.
- Czyli kiedy?
- Za miesiąc mniej więcej.
- Na pewno?
- Na pewno, mamo, na pewno!
- Dobrze, więcej nie będę Cię już męczyć. Dobrej nocy, kocham Cię!
- Dobranoc, ja Ciebie też mamo...
Kolejny mecz, to spotkanie ostatniej kolejki fazy grupowej Pucharu Ekstraklasy. Tym razem graliśmy u siebie z Piastem Gliwice. Zagrali zawodnicy rezerwowi z pierwszego zespołu. Do przerwy żadnych ciekawych akcji nie było. W 66. minucie Zapotoka zagrał do Mikołajczaka, ten ograł dwóch zawodników gości i... trafił w słupek! W 78. minucie na boisko weszli Szałek, Możdżeń i Chrapek za Mikołajczaka, Handzicia i Zapotokę. Jeszcze przed tymi zmianami goście mieli rzut rożny. Piłkę jednak wyekspiediował Szyszka, a futbolówka wylądowała wprost pod nogami Białożyta, który w pojedynku biegowym pokonał Szarego i z 16. metrów uderzył płasko przy słupku i zrobiło się 1:0! Pięć minut potem Szyszka zagrał do Injacia, ten do Możdżenia, a Mateusz świetnym podaniem w uliczkę obsłużył Białożyta, który zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu! 2:0. Takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie.
W tym meczu kontuzji doznał jeden z bohaterów - Dimitrije Injać. Nie będzie mógł normalnie trenować przez około trzy tygodnie.
Niestety to zwycięstwo nic nam nie dało. Lech zajął czwarte miejsce w grupie i nie awansował dalej.
Wisła Kraków rozegrała swój przedostatni mecz w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Tym razem Biała Gwiazda przegrała 2:4 u siebie z Bayernem Monachium.
Kolejne spotkanie, to mecz w ramach Polskiej Ekstraklasy z Koroną Kilece. To jest pierwsze spotkanie rundy wiosennej rozgrywane jesienią. Pierwsza jedenastka nie zawidziwiła, może poza tym, że na do pierwszego zespołu powrócił Stilić, ale usiadł on na ławce. Od początku meczu to Lech miał inicjatywę. Próbowali Cueto i Rengifo, ale niecelnie. W 32. minucie dośrodkowanie Peszkina zostało wybite wprost pod nogi Eduardo, który zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, ale kapitalną paradą popisał się Cierzniak, wybijając piłkę na róg. Z kornera dośrodkował Gancarczyk, a strzał Arboledy o centymetry minął lewy słupek bramki Korony. Do przerwy bez bramek. Prawie całą drugą połowę goście grali na czas! W 60. minucie Gancarczyk podał do Peszko, ten do Lewgo, a Robert ograł w polu karnym trzech obrońców Kielczan i zdobył bramkę! Pięć minut potem w środku pola piłkę rozgrywali dwaj południowi Amerykanie: Cueto i Eduardo. Ten pierwszy podał do Peszko, ale Sławek przegrał pojedynek jeden na jeden z Cierzniakiem. Minutę potem z rzutu rożnego bezpośrednio bramkę zdobyłby Seweryn, ale jego "strzał" z linii bramkowej wybił Edson. W 74. minucie w środku pola piłkę przejął Golik, zagrał do Lewego, ten w uliczkę do Rengifo, ale "El-Charapa" trafił w poprzeczkę. Chwilę potem za Peszko wszedł Kikut, a za Cueto - Salcinović. Niecałe pięć minut przed końcem za Eduardo wszedł Stilić. Już w trzeciej minucie doliczonego czasu gry dośrodkował z rzutu rożnego Wojtkowiak, a piłkę do siatki skierował Zlatko Tanevski. Do końca meczu się już nic nie zmieniło i Lech wygrał 2:0.
Tomasz Bandrowski zażądał wystawienia go na listę transferową, gdyż "Lech blokuje jego rozwój". Zgodziłem się.
Za Semira Stilicia wpływa bardzo dużo ofert kupna i zapytania. Głównie z Francji. Jednak Semir narazie nigdzie się nie wybiera.
W ostatnim tegorocznym meczu ligowym, czekał nas mecz W Gdynii z Arką. W wyjściowym składzie nastąpiła jedna zmiana - za Rangifo od początku zagrał Łukasz Białożyt. W 27. minucie Lewandowski podał do Cueto, a ten uderzył, jednak wprost w brakarza. To była pierwsza akcja Lecha w tym meczu. W 40. minucie powinno być 1:0 dla Arki! Plizga do Drozdowicza, ale ten przegrał pojedynek sam na sam z Kasprzikiem i Gdynianie mieli tylko rzut rożny. Trzy minuty potem akcję przeprowadzał Lech. Jednak Sokołowski wybił piłkę, lecz za krótko. Do futbolówki doszedł Gancarczyk, wrzucił piłkę, a bramkę zdobył Białożyt! Nieziemsko cieszył się po tym golu! Do przerwy już się nic nie zmieniło i to Lech prowadził po pierwszych 45 minutach. Po prawie godzinie mogło być 0:2. W środku pola piłkę przejął Golik. Następnie piłka jak po sznurku krążyła po prawie wszystkich zawodnikach Lech, wkońcu Białożyt podał świetnie do Cueto, ale ten uderzył wprost w Bledzewskiego. Sekundy potem Peszko podał do Eduardo, ten przepięknie uderzył w okienko, ale jeszcze lepiej interweniował Bledzewski! Po tej akcji za Cueto wprowadziłem Salcinovicia. W 71. minucie Kuranty uderzył z daleka, ale jego strzał o milimetry przeleciał ponad poprzeczką. Chwilę później za Golika wszedł Stilić. W 76. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Kowalski, a pięknym szczupakiem popisał się Marcin Chmiest i zdobył wyrównującą bramkę. W ostatnich pięciu minutach zagraliśmy taktyką 3-4-3 i za Gancarczyka wprowdziłem Rengifo. Niestety nic to nie dało i ostatni ligowy mecz w tym roku zakończył się wynikiem 1:1.
Było to już piąte spotkanie z rzędu bez porażki.
Po 17. kolejkach ligowych Lech z dorobkiem 26 pkt zajmuje siódme miejsce w tabeli. W statystykach strzelców na prowadzenie wysunął się Iliyan Mitsanski, który ma w dorobku 9. bramek. Lech spośród wszystkich drużyn Polskiej Ekstraklasy w ostatnich pięciu meczach znajduje się w najrówniejszej formie.
Leo Beenhakker powołał dwóch moich zawodników na towarzyski mecz z Serbią - Seweryna Gancarczyka i Roberta Lewandowskiego.
Zlatko Tanevski doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na około tydzień.
Wisła Kraków zdobyła swój pierwszy, historycznyt punkt w Lidze Mistrzów. Białej Gwieździe udało się zremisował 1:1 w Turynie z Juventusem.
Polska wygrała z Serbią 2:0. Seweryn zagrał 90. minut i dostał ocenę 7.3. Robert Lewandowski niestety nie dostał szansy debiutu w Biało-Czerwonych barwach.
Na pierwszym treningu po tym meczu porozmawiałem z chłopakami.
- Powiem Wam, że te kilka meczów na koniec rundy mi się podobało. Zwłaszcza wyniki. Ale szkoda, że tak bez sensu w Białymstoku i Gdynii traciliśmy prowadzenia. Mistrzostwo jest jeszcze w naszym zasięgu, ale na wiosnę nie można sobie pozwolić na takie głupie tracenie punktów.
- Trenerze, ile mamy punktów straty do pierwszego zespołu? - spytał Gordan Golik.
- Jedenaście do pierwszej Lechii. Mamy tyle samo punktów co Legia i Zagłębie, ale one wyprzedzają nas stosunkiem bramek. A Ty takich rzeczy nie sprawdzasz?
- Przecież dopiero się uczę polskiego, a zresztą po co mi to cały czas wiedzieć? Nie wiem, ale gram zawsze za 100%!
- Zaplanowane ma pan już sparingi? - dociekiwał Arboleda.
- Mam, oczywiście, że mam.
- Dużo?
- Czekaj, mam gdzieś kartkę z tymi meczami... Chwilę, tylko pójdę do gabinetu.
Poszedłem i wyciągnąłem kartkę z biórka.
- Mam. Łap, Maniuś!
- Ile?!
- 17. Ewentualnie 18, jak awansujemy do finału w Christmas CUP. Tournee po Hiszpanii, Holandii, San Marino i Włoszech, turniej w Poznaniu i mecze towarzyskie.
- Dużo! - stwierdził Bosacki
- No, dużo. Będziecie ostro zapierdalać na treningach i jeszcze tyle sparingów. Ale za to będziecie mieli kondychę, że mecz codziennie będziecie mogli grać.
- Damy radę! Kto zdobędzie mistrzostwo? LECH! Kto? LECH Kto? LECH! LECH! LECH! - bojowo nastrajał zespół Djurdjević.
- I tak ma być panowie! Ten majster ma być dla kibiców!!! A teraz może dwie kolejki naszego turnieju?
- Jasne! - krzyknęli wszyscy zawodnicy.
Szczerze, to mnie panowie zaskoczyli. Pozytywnie! Z takim podejściem, to Lechia musie się nas bać!
No i zagraliśmy te dwie kolejki. Połowa zawodników odpadła z dalszej rywalizacji, gdyż były to ostatnie kolejki fazy grupowej, więc dwie najsłabsze drużyny z każdej z grup - odpadają.
1 Hertha (Kotorowski) 6 12 20:8,
2 Sporting (Zapotoka) 6 10 10:8,
3 Porto (Burić) 6 7 11:11,
4 Celtic (Stilić) 6 6 11:22,
1 Barcelona (Lewandowski) 6 10 17:16,
2 Lazio (Rengifo) 6 10 18:16,
3 Bordeaux (Kasprzik) 6 10 14:17,
4 Ol.Lyon (Rabico) 6 4 9:14,
1 Juventus (Arboleda) 6 10 17:16,
2 Wolfsburg (Gancarczyk) 6 9 22:14,
3 Inter (Tanevski) 6 8 10:18,
4 Roma (Eduardo) 6 6 10:13,
1 Arsenal (Wojtkowiak) 6 12 26:10,
2 Dynamo (Bandrowski) 6 9 22:19,
3 Ol.Marsylia (Golik) 6 9 15:15,
4 Villareal (Djurdjević) 6 6 10:28,
1 Chelsea (Peszko) 6 12 16:12,
2 Bayern (Chrapek) 6 10 23:9,
3 Szachtar (Injać) 6 7 21:20,
4 Austria (Salcinović) 6 6 10:19,
1 Man.City (Addo) 6 13 21:12,
2 Liverpool (Handzić) 6 12 18:14,
3 AC Milan (Bosacki) 6 7 15:22,
4 Lech (Mikołajczak) 6 3 16:23,
1 Sevilla (Juskowiak) 6 14 21:6,
2 Atletico (Cueto) 6 9 13:12,
3 AZ (Dąbek) 6 5 10:18,
4 CSKA (Kikut) 6 4 11:22,
1 Real (Woźniak) 6 15 27:8,
2 Olympiakos (Białożyt) 6 9 15:13,
3 Man.Utd (Turina) 6 7 17:21,
4 Sparta (Wilk) 6 4 12:29.
Jeszcze przed pierwszym meczem towarzyskim z Albacete Balompie, zadzwonił do mnie nasz bośniacki scout - Semir Tuce:
- Trenerze! Mam perłę!
- Jaką perłę? Semir, Ty masz się zajmować znajdowaniem piłkarzy, a nie jakiś pereł!
- No właśnie o tym mówię! Mam perłę, czyli młodego, perspektywicznego zawodnika.
- Wiem, wiem. Żartuję sobie.
- Ten chłopak się zwie...
- ...Vuk Mitosević. Ma 17 lat, jest Serbem. Zaliczył jedno spotkanie w serbskiej młodzieżówce i w debiucie strzelił gola. Jest zawodnikiem Vojvodiny Novy Sad. Podobno za ciekawie mu w tym roku nie idzie, ale Stilić kiedyś odejdzie, a Vuk jest inwestycją w przyszłość.
- Ile trzeba za niego wybulić?
- Około 60 000€.
- No niedużo. Orientowałeś się, czy będzie chciał do nas przyjść?
- Rozmawiałem z nim, i powiedział, że byłaby to kusząca propozycja. Zwłaszcza, że w Lechu będzie miał kilku kolegów z Bałkanów.
- Jesteś pewien, że warto go wziąć?
- Jasne!
- Dobra, to zaufam Ci. Złożymy Vojvodinie ofertę kupna niedługo.
- Super. Do widzenia.
- No narazie. Cześć.
____________________________________________________________________________
Odcinek jedenasty: 30.09.09, w godz. 16-18
PS: Wyjątkowo następny opek będzie za cztery dni, dlatego, że trzeba rozegrać te wszystkie sparingi i jes opisać. Potem nowe manifesty będą co trzy dni.
PS 2: Dajcie znać, czy dobrze działają wszystkie screeny.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Stawiaj na dwie taktyki |
---|
W okresie przygotowawczym warto przyuczać piłkarzy do dwóch taktyk – np. domowej i wyjazdowej. Piłkarze łatwiej będą dostosowywać się do zmiany ról w trakcie sezonu i będą lepiej przygotowani taktycznie do spotkań. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ