Na pierwszą karierę poszedł poznański Lech, oczywiście jak w realnym świecie także i w grze w klubowej kasie nie śmierdziało groszem, długie kontuzje mieli Murawski, Injac, Douglas, Arajuuri, Henriquez i Linetty, więc po prostu wyczyściłem skład z nie rokujących przyszłościowo juniorów, kierując się sympatią do zawodników sprzedałem Ubiparipa (250 tys funtów do Rubina Kazań) oraz Henriqueza (90 tys funtów do Club Brugge). Z transferów do klubu pierwszą decyzją, było cofnięcie z wypożyczenia Drewniaka oraz "wzmocnienie" składu zawodnikiem z wolnego transferu Alexem Emenike (wcześniej VVV Venlo), który zachwycił mnie atrybutami technicznymi.

     Ustawiłem taktykę i zacząłem ogrywać zespół w sparingach:
Lech - Lech II  2:0 (0:0) Bednarek, Jakobowski
Lech - Dnipro  2:4 (0:2) Classen, Ubiparip
Yverdon - Lech  1:2 (1:1) Lovrencsics, Hamalainen
Le Mont LS - Lech  1:3 (0:0) Kownacki x3
Csakvar - Lech 0:4 (0:1) Ubiparip, Kownacki, Wolakiewicz, Fontowicz
Siofok - Lech 0:2 (0:1) Teodorczyk, Arboleda  

    Jak widać sparingpartnerzy zaklepani przez asystenta byli klasy C, mimo wszystko w każdym ze spotkań zawodnicy realizowali założenia taktyczne.

Dwa słowa od skołowanego gracza:

Rozgrywkę Lechem rozpocząłem przez Zacha, który zachwalał naszą ligę, ekscytował się, że fajnie jak sprowadza sobie znanych zawodników, jednak on gra Legią i tutaj duże ale xD Do Lecha z jego budżetem nie chcą przychodzić nawet no name players...
Także macie taką zastraszającą liczbę fauli, żółtych kartek? Nawet bez agresywnego odbioru?
Też was wkurzają faule i karne we własnym polu karnym przy SFG przeciwnika?