Oto najbliższe mecze ŁKS-u. Rewanżowy mecz w PP z Koroną był formalnością. Gospodarze po bezbarwnej grze wygrali 1-0, a w dwumeczu 3-0. Kielczanie w finale zagrają z Legią Warszawa.

Kolejny mecz ligowy to potyczka z drużyną KSZO Ostrowiec. Spotkanie bardzo ważne dla obu zespołów w persektywie walki o awans. Po wątpliwym rzucie karnym, wygrał ŁKS, 0-1.

- Jestem zadowolony z trzech punktów zdobytych w meczu z KSZO, jednak nie z przebiegu spotkania. Wygraliśmy po ''podarowanym'' rzucie karnym przez sędziego. - stwierdził Motulewicz.

Następne spotkanie odbywało się na ul. Zjazd w Łomży z drużyną Śląska Wrocław. Kolejny spotkanie z serii ważnych. Przez pierwszą połowę mecz nie zachwycał, w drugiej było ciekawiej a końcowy wynik to 2-0. ŁKS utrzymał pozycję lidera 2. ligi.

Na następny mecz, podopiecznych Motulewicza czekał wyjazd do Gdyni na spotkanie z tamtejszą Arką. W poprzednim spotkaniu poległ ŁKS. Cały mecz zawiódł, a wygrała Arka Gdynia 1-0. Mimo porażki, Łomżanie utrzymali się na pozycji lidera.

- Cieszy mnie wygrana ze Śląskiem, a martwi porażka z Arką. Szkoda straconych punktów w Gdyni. - skwitował Motulewicz.

Kolejny mecz to starcie lidera z wiceliderem, ŁKS kontra Ruch Chorzów. Do przerwy wynik brzmiał 1-1, w drugiej części gospodarze pokazali klasę i wygrali 3-2. Liderem klasyfikacji strzelców jest Sebastian Olszar.

Następne spotkanie ŁKS-u odbywało się w Stalowej Woli z drużyną tamtejszej Stali. ŁKS mecz kończyło w ''dziewiątkę'' całe spotkanie przegrali 3-0.