Edi Premçi, 50-krotny reprezentant Czarnogóry i Leonid Stepanov, mający za sobą 13 występów w reprezentacji Białorusi, to nowi zawodnicy GKS-u Tychy. Z Tychów natomiast odeszło czternastu zawodników.

Edi Premçi to 30-letni bramkarz, który ostatnie lata spędził w Torpedo Moskwa. Od wielu lat jest pierwszym bramkarzem swojej kadry. Znajdował się w kręgu zainteresowań włoskiej Chievo Verony, która gra w Serie A. Z kolei Leonid Stepanov to 27-letni obrońca i ma za sobą trzynaście występów w kadrze Białorusi. Podobnie jak Premçi ostatnio grał w Rosji, a jego klubem było Dynamo Stawropol. - Uważam, że są to świetni i doświadczeni zawodnicy. Niezwykle nam się przydadzą. Premçi wygryzie Musę ze składu, a Stepanov zastąpi na obronie Lebedintseva, którego przesunę na defensywną pomoc - tłumaczy Krzyśkiewicz.

Nowym zawodnikiem został również 19-letni bramkarz Franc Sturm, który ostatnio grał w Rudarze. Słoweniec był w Tychach kilka dni i... wrócił do swojej ojczyzny. Sturm został wypożyczony na rok do Mariboru, który w tym sezonie grać będzie w Pucharze UEFA. W Słowenii jest znany ze swoich występów w młodzieżowej kadrze. - Sturm to utalentowany gracz, ale u nas na razie grałby w Młodej Ekstraklasie. Byłem zdziwiony gdy zgłosił się po niego Maribor z ofertą wypożyczenia, w której zawarto obietnicę występów w pierwszym składzie - kontynuuje Krzyśkiewicz.

W nowym sezonie w Tychach nadal ma grać 19-letni Czech Petr Psotka. Zawodnikowi jednak nie pali się do definitywnego transferu, gdyż właśnie podpisał nowy kontrakt z FC Brno. Prawdopodobnie ten rok będzie jego ostatnim na wypożyczeniu w zespole Ryszarda Krzyśkiewicza, a przypomnijmy, że gra w Tychach już trzy lata.

Z drużyną Ryszarda Krzyśkiewicza pożegnali się tacy zawodnicy jak Jacek Okrzesik (Kmita Zabierzów), Uros Vasiljevic (wolny transfer), Andrey Sulimov (Zwiezda Irkuck), Tomas Vozebal (Stal Stalowa Wola), Igor Smirnov, Witold Gilewicz i Wojciech Olszewski (wszyscy wypożyczeni do pierwszoligowego Pelikana Łowicz) oraz sześciu juniorów z Młodej Ekstraklasy.

- Pelikan Łowicz to nasz nowy partner i zamierzamy mu pomóc utrzymać się w pierwszej lidze, wypożyczając trzech zawodników. TKP Toruń niestety spadł z ligi, więc zerwaliśmy współpracę - kończy menadżer.

Pierwszym meczem ligowym dla tyskiego GKS-u będzie konfrontacja z beniaminkiem, Zagłębiem Lubin.