Nuorese znowu znajduje równą formę na rundę wiosenną. Zespół polskiego menadżera w sześciu dotychczas rozegranych spotkaniach nie przegrał ani razu.

Sardyński zespół wygrał 3:1 (Stefano Malpeli x2, Martino Raimondi) z Cavese, 2:0 (Stefano Malpeli x2) z Andrią i 1:0 (Andrea Morganti) z Sangiovannese. Remisami 2:2 zakończyły się konfrontacje z Giulianovą (Stefano Malpeli, Andrea Fortunato), Giugliano (Stefano Malpeli, Andrea Morganti) i z Sambenedettese (Andrea Morganti x2).

- Te wyniki pozwalają nam dalej utrzymywać się w strefie barażowej. Być może w tym roku wreszcie awansujemy, ale warunkiem jest utrzymanie tej dobrej formy - twierdzi Krzyśkiewicz.

W trakcie dwutygodniowej przerwy od rozgrywek ligowych w składzie doszło do czterech transferów. W Nuorese nie będą grali już bramkarze Róbson (Padova) i Luca Lorenzini (Biellese) oraz pomocnik Stefano Valente (Castelnuovo). Natomiast nowym zawodnikiem został 19-letni bramkarz Joaquim Bendeira z Atlético Mineiro. Co ciekawe, piłkarz jest Portugalczykiem urodzonym w Brazylii z włoskimi korzeniami. Ogólnie Bendeira ma trzy obywatelstwa.

- Zupełnie rozczarował mnie Lorenzini, który przyszedł do nas przed sezonem. W sparingach grał rewelacyjnie, w lidze szło mu słabo. Natomiast Róbson zdecydował się przejść do niższej ligi by znów grać w pierwszym składzie. Valente w tym roku nie miał miejsca w pierwszym składzie, a korzystając z okazji zasilenia kasy klubowej postanowiliśmy go sprzedać - tłumaczy Krzyśkiewicz. - Dzięki odejściu dwóch bramkarzy na ławce teraz będzie przesiadywał 20-letni Mateusz Sobolewski. Z kolei Joaquim Bendeira zasili zespół juniorski - kończy.