Nuorese utrzymało ósmą pozycję na koniec sezonu mimo porażki i remisu w ostatnich meczach. Jest to dokładnie takie samo miejsce jak w zeszłym sezonie.

Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza zakończył sezon remisem 2:2 (Tony Yildirim x2) z Brescią. Nuorese straciło dwie bramki w przeciągu minuty w końcówce meczu. Wcześniej dwóch zawodników musiało opuścić boisko - Gustavo z powodu czerwonej kartki i Lewis Jeffrey, który został kontuzjowany i Nuorese kończyło mecz w dziewiątkę.

- Myślę, że nie był to zły sezon. Niektórzy pewnie uznają, że kto nie idzie do przodu ten się cofa. My jednak udowadniamy, że jesteśmy w stanie grać na dobrym poziomie w tej klasie rozgrywkowej. Nie wiem czy ktokolwiek kiedyś wierzył, że w ogóle awansujemy do tej ligi i to już jest dla nas sukces - twierdzi Krzyśkiewicz.

W przyszłym sezonie w Serie B sensacyjnie zagra Domegliara. Temu zespołowi do awansu z Serie C2 do Serie B wystarczyły zaledwie dwa sezony. Nigdy wcześniej ta drużyna nie grała na tak wysokim szczeblu.

- Myślę, że w przerwie letniej nie dojdzie do większych zmian w składzie. Pożegnać chcę Gustavo, który w moim mniemaniu nie sprawdził się w naszym zespole. Nie wiem co chcą zrobić McIlveen i Beattie, którzy obecnie grają na wypożyczeniach w angielskich klubach i wyraźnie się tam odrodzili. Chętnie widziałbym ich u siebie, bo Beattie na pewno wskoczyłby do pierwszego składu, a McIlveen już rok temu bardzo ładnie grał w wyjściowej jedenastce. Obaj zbierają niezłe oceny w Anglii i byliby dla nas dużym wzmocnieniem. W czerwcu jednak kończą się ich kontrakty z naszym klubem, a wzbudzają duże zainteresowanie tamtejszych drużyn. Zakontraktować chcą ich takie kluby jak Birmingham City, Fulham Londyn, Newcastle United, Aston Villa czy też Tottenham Hotspur. Lista jest jednak znacznie dłuższa i przekonanie ich do dalszej gry we Włoszech będzie trudne - wyjaśnia Polak.