Parma przegrała w półfinale barażu o awans do Serie B i kolejny rok będzie grała w Serie C1. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza przegrał w dwumeczu z Piacenzą 3:5.

Bramki dla Parmy zdobyli Rafał Kowalczyk, Dmytro Yeremenko i Alessio Citterio. Pierwszy mecz zakończył się porażką 1:2, a drugi 2:3.

- Jestem zły, że zmarnowany został efekt całorocznej pracy. Graliśmy naprawdę świetnie, nie przegrywając przez kilkanaście kolejnych meczów. Niestety w końcówce sezonu zaczęło coś nie grać, pamiętne przesunięcie bramkarza i obrońców do drużyny młodzieżowej i po prostu nie daliśmy rady, Szkoda, naprawdę wielka szkoda - nie ukrywa rozczarowania polski menadżer.

Parma przygotowywała się przed barażami szczególnie - rozegrane zostały dwa sparingi. Obydwa zespół Ryszarda Krzyśkiewicza wygrał - najpierw z rezerwami AS Bari 2:1 (Dmytro Yeremenko, Patrick Eshun) i z drużyną U-20 2:0 (Gianpaolo Russo, Davide Cudia).

- Czeka nas kolejny rok w Serie C. Będzie to już siódmy rok w tej lidze. Wszyscy chcą powrotu na salony, Parma to przecież klub z długimi tradycjami. Byliśmy bardzo blisko, mam nadzieję, że w przyszłym roku awansujemy - kończy Krzyśkiewicz.

Wyróżnieni zostali natomiast zawodnicy Parmy. Królem strzelców został Rafał Kowalczyk, a piłkarzem roku Patrick Eshun. Ci dwaj znaleźli się również w jedenastce roku. Natomiast menadżer Ryszard Krzyśkiewicz zajął trzecie miejsce w klasyfikacji menadżerów roku.