Nuorese w trzeciej kolejce ligowej odnotowuje swoje pierwsze zwycięstwo w Serie B. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza pokonał fatalnie spisujące się Salò.

Salò jeszcze w poprzednim sezonie grało w Serie A, lecz zajęło ostatnie miejsce i spadło do Serie B. Jednak w tym sezonie wcale nie gra lepiej i zajmuje po trzech kolejkach ostatnią lokatę. Nuorese wygrało z tym zespołem 3:0 po bramkach Juana Diego Drummonda, Marko Müüra oraz samobójczym trafeniu obrońcy rywala, który podawał do bramkarza, a ten minął się z piłką.

- Można powiedzieć, że to dla naszego zespołu historyczne zwycięstwo. Jednak nie możemy sobie zaprzątać takimi rzeczami głowy, trzeba walczyć w każdym meczu by tylko się utrzymać - twierdzi Krzyśkiewicz.

Nuorese było bliskie zdobycia trzech punktów w pierwszej kolejce. Grając na wyjeździe do 90. minuty wygrywało 3:2 (Stefano Malpeli x2, Alessandro Bresolin), lecz gospodarze zdołali w doliczonym czasie gry wyrównać. Natomiast w drugiej kolejce Nuorese przegrało 0:2 z Brescią.

W Coppa Italia również było blisko sensacji. Nuorese długo remisowało z Palermo 2:2 (Stefano Malpeli, Audrius Breikstas), lecz kończąc w dziewiątkę nie zdołało utrzymać tego wyniku i straciło jeszcze dwie bramki. Boisko za czerwoną kartkę opuścił Łukasz Kowalczyk, a na noszach zniesiony został Stefano Malpeli, któremu ostatecznie nic groźnego się nie stało.

Do składu dołączył wreszcie obrońca Mamadou Doumbia. Zawodnik zagrał w dwóch spotkaniach i... wraca do kraju. Piłkarz dostał powołanie do reprezentacji seniorskiej na mecz kwalifikacji do Pucharu Narodów Afryki z Zimbabwe.

Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza zajmuje obecnie 13. miejsce.