Hvidovre rozpoczęło przygotowania do rundy wiosennej w Hiszpanii. Skład się trochę różni od tego, w którym zespół grał w poprzedniej rundzie, bowiem do klubu przyszło czterech zawodników, a odeszło sześciu.

Krzyśkiewicz pożegnał aż trzech zawodników, których ściągnął przed sezonem ze swojego dawnego klubu, Workable. Są to Tsang Wing Kin, Gideon Omolade i Messias Filho. Dwaj pierwsi postanowili pozostać w Danii i podpisali kontrakty z zespołami z niższej ligi, kolejno z Avarta i Skjold. Filho podjął decyzję o powrocie do Hongkongu i zasilił szeregi South China. Z klubu odeszli również Sebastian Andersen do Albertstlund, Mads Krüger do LFA oraz Jeppe Therkildsen do Skjold.

Natomiast w Hvidovre pojawiło się czterech nowych zawodników. Są to:
- Emmanuel Eze (FC Fyn), 30 lat, pomocnik, Nigeryjczyk, lecz grający od początku kariery w Danii;
- Jasper Nielsen (LFA), 22 lata, obrońca, przyszedł na zasadzie wymiany za Madsa Krügera;
- Fernando Dias (Bonsucesso, Brazylia), 28 lat, napastnik, Brazylijczyk;
- Wanderson (Pão de Açúcar, Brazylia), 20 lat, obrońca, Brazylijczyk, który podpisał kontrakt tylko na pół roku.

- Z Brazylijczykami byłem ostrożny, jeden podpisał kontrakt na półtora, a drugi na pół roku. To wszystko dlatego, że ściągałem ich w ciemno. Jednak po pierwszych treningach jestem z nich zadowolony - ocenił Krzyśkiewicz.

Hvidovre rozegrało w trakcie przerwy sześć meczów. Najpierw drużyna Krzyśkiewicza wygrała z Ølstykke 3:1 (Nicolai Hansen x3), a potem zremisowała z Esbjerg fB 1:1 (Nicolai Hansen). Natomisat pozostałe cztery spotkania zostały rozegrane podczas zgrupowania w Hiszpanii. Wynikami na pewno nie można się pochwalić - podczas tej wycieczki zespół zdobył jednie jedną bramkę, a stracił aż 19! Hvidovre przegrywało kolejno z Gimnàstic Tarragona 1:5 (Wanderson), a potem z Lavante Valencia 0:7, z CD Castellión 0:4 i w końcu z Xerez CD 0:3. - Wyników na pewno nie będziemy miło wspominać, ale przeciwnicy byli naprawdę mocni. Nie mam w tej sprawie więcej do powiedzenia - uciął szybko menadżer.