Włoska Reggiana wreszcie się przebudziła. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza wygrał dwa mecze z rzędu i kolejne dwa zremisował.

Reggiana wygrała 2:0 (Massimiliano Sabatino) z Sampdorią i aż 4:1 (Massimiliano Sabatino, Pietro Marino, Antonis Skondras, Bartosz Świerczyński) z Prato, które zajmowało trzecią pozycję.

- Taka lepsza forma na pewno pomogła uwierzyć zawodnikom w siebie. Po pierwszej wygranej graliśmy o niebo lepiej, wreszcie zaczęliśmy tworzyć składne akcje i padały bramki - twierdzi Krzyśkiewicz.

Kolejne dwa mecze to remisy 1:1 z Ceseną (Antonis Skondras) i Pro Patrią (Francesco Cappiello). Niestety seria lepszych meczów trwała tylko te cztery kolejki, bo kolejne spotkanie to już porażka 0:3 ze Spal.

- Ważne, że udało nam się zdobyć kilka punktów. Wierzę, że teraz jesteśmy w stanie się szybko podnieść po tej porażce. Nasz plan to utrzymanie się w lidze i jest on w zasięgu naszej ręki - kontynuuje polski menadżer.

Polak zapowiadał zmiany kadrowe w zimowym okienku transferowym. Reggianę zasiliło dwóch nowych zawodników:
- Jozef Pavlovic (Perugia), 32 lata, Słowak, bramkarz, 25-krotny reprezentant swojego kraju, od dziewięciu lat grający we włoskich klubach (Pisa, Ascoli i ostatnio Perugia);
- Pasquale Marocchi (Chievo Verona), 22 lata, lewy skrzydłowy, były reprezentant kadry U-19, został wypożyczony do końca roku z zespołu Serie A.

Z klubu odeszło natomiast pięciu zawodników. Są to: Pasquale Orfei (Sorrento), Pavel Voronin (Kubań, Rosja), Gianluigi Cardinale (Torres) oraz Tiziano Cardona i Ciro Donati, którzy zostali wypożyczeni do pobliskiego amatorskiego Reggiolo.

- To są skromne roszady w kadrze, latem planuję przeprowadzenie większej ilości transferów. Już teraz prowadzimy negocjacje z zawodnikami, którzy latem wzmocnią nas zespół. Myślę, że przez tak długi okres uda nam się kupić naprawdę niezłych zawodników. Gorzej jeśli spadniemy z ligi, bo wtedy nie wiem czy będziemy w stanie utrzymać takich piłkarzy - kończy Krzyśkiewicz.

Pomimo kilku ostatnio dobrych spotkań w wykonaniu Reggiany, podopieczni Polaka wciąż zajmują ostatnie miejsce w lidze.