Kamil Witkowski, Maciej Małkowski i Marcin Łukaszewski dołączyli do hongkońskiego Workable. Dwaj pierwsi byli już w poprzednim sezonie wypożyczeni do tego klubu.

Małkowski i Łukaszewski przeszli do Workable na zasadzie definitywnego transferu. Witkowski został wypożyczony ze Śląska Wrocław na kolejny rok.

- Szczególnie się cieszę, że Kamil i Maciek ponownie zagrają w Workable. Tak naprawdę pogodziłem się już z tym, że będę musiał szukać ich zastępców, a tu dość niespodziewanie udało się dojść do kompromisu - powiedział Krzyśkiewicz. - Największy problem był z Małkowskim, bowiem GKS Jastrzębie nie chciało go ponownie wypożyczyć. Więc chcieliśmy go kupić, ale klub chciał kwotę sięgającą 100 tysięcy złotych. Udało nam się go ostatecznie ściągnąć za przysłowiowe grosze. Natomiast jeśli chodzi o Witkowskiego to byłem już w kontakcie ze Śląskiem Wrocław, lecz oni decyzję odłożyli do końca sezonu. Ostatecznie zgodzili się na wypożyczenie. Zaś sami zawodnicy również chcieli wrócić do Hongkongu - dokończył Krzyśkiewicz.

- Osobna historia to Marcin Łukaszewski, z którym wszystko podpisaliśmy w ostatniej chwili. Właściwie Marcin wie w jakiej roli został sprowadzony do klubu. Na występy w pierwszym składzie na razie nie ma co liczyć, ale gdyby nasz prawy obrońca Gao Zhen nie mógł zagrać z jakiegoś powodu, to wtedy do akcji wkroczy właśnie on - tłumaczy menadżer.

To nie jedyne ruchy kadrowe w Workable - klub rozwiązał kontrakt z 9 zawodnikami, którzy ostatni sezon spędzili na wypożyczeniu w filialnym klubie. Natomiast do klubu przyszedł również... 36-letni lewy skrzydłowy Pang Chi Tong. - Bez paniki, nie stawiamy na emerytów - śmieje się Krzyśkiewicz. - To po prostu nasz nowy trener, który w razie jakiegoś kryzysu będzie mógł uzupełnić lukę w składzie. Więcej transferów nie planuję - skończył menadżer Workable.

W przygotowaniach do nowego sezonu piłkarze rozegrają jedynie trzy mecze towarzyskie. Rywalami będą dwa amatorskie kluby oraz pierwszoligowy Kitchee.