Nieciekawie ponownie dzieje się w szeregach Workable. Drużyna odpadła już z rozgrywek pucharowych i nie obroni tytułu mistrza HK League Cup. Zmartwienie potęguje fakt, że Workable odpadło już w fazie grupowej.
Ostatni mecz ligowy, prowadzony przez Chu Kwok Kuena, asystenta Krzyśkiewicza zarówno w klubie jak i reprezentacji, Workable wygrało aż 7:2. Przeciwnikiem było sklasyfikowane na 8. miejscu Tai Po. Bramki dla Workable zdobyli: trzy Krzysztof Marczak, po jednej Tang Ho Man, Cho Wai Chuen i Tse Man Hin. Jeden gol padł po samobójczym trafieniu gracza Tai Po.
Po zakończeniu rundy jesiennej przyszedł czas na rozgrywki pucharowe. W HKFA Senior Shield Workable nie musiało brać udziału w pierwszej rundzie i zaczęli od razu od ćwierćfinału. Ulegli w nim jednak 0:1 z Kitchee.
Kolejną szansą było HK League Cup. Wiele osób rozbudzało nadzieje i sądziło, że Workable stanie w walce o obronę tytułu. Tymczasem drużyna Krzyśkiewicza odpadła w fazie grupowej, lokując się na 3. miejscu. W pucharze tym Workable zagrało z: Sun Hei - 1:3 (gol: Krzysztof Marczak), Tai Po - 2:0 (gole: Matías Pérez García, Piotr Kajda), Citizen - 2:1 (gole: Gideon Omolade, Tang Ho Man) i South China - 0:2.
Krzyśkiewicz jest coraz bardziej zagrożony na stanowisku, pomimo wcześniejszych sukcesów. - Każdą decyzję zarządu uszanuję, ale żal opuszczać zespół po tylu latach pracy. Zbudowałem naprawdę niezłą drużynę. Jeśli zostanę zwolniony - trudno, skupię się na reprezentacji. Jeśli również i z nią będzie mi szło coraz gorzej, zdecyduję o powrocie do Europy i tam poszukam sobie pracy - przyznaje Krzyśkiewicz.
Już niebawem rozpoczynają się eliminacje Pucharu Azji. Pierwszy mecz reprezentacja Hongkongu rozegra z Syrią.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ