Prezes Borecki zadzwonił do mnie pewnego wieczoru; na wstępie zapytał czy nie chciał bym poprowadzić
TSP przez kilka tygodni(w tym czasie ma szukać trenera który zapewnił by lojalność-trener
Ojrzyński mimo zapewnień że przedłuży kontrakt uciekł przy pierwszej okazji do "swojej"
Korony).
Oczywiście wyśmiałem mojego starszego znajomego.
Ja nieznany anonim z małej wsi którego jedynym doświadczeniem piłkarskim była gra w trampkarzach c klasowego klubu, a stycznośc z trenerką pozostawła na pozimie gry w
FMa.
Oczywiście to nie jest tak że nie mam żadnych atutów.
Mam jeden.
Znajmych którzy mają znajomych a ci znajomi mają większych znajomych.
Borecki powiedziła jasno: szuka trenera 'na chwilę" (
maksymalnie 5 kolejek) który będzie tani w utrzymaniu. Po krótkiej rozmowie przekonał mnie że to nie są żarty a sama idea nie jest taka zła dla klubu.
Wiedział dobrze że trenerka to moje marzenie (
mam dopiero 22 lata wszystko przedemną), dwie pieczenie na jednym ogniu, szansa dla mnie na wypromowanie i spokojne poszukiwanie trenera przez prezesa.
Borecki oczywiśćie obiecał pomoc we wszystkich aspektach jesli się zgodzę, tak naprawdę miałem być
stażystą; oficjalnie trenerem.
Ofertę przyjąłem-nie było inne mozliwości
Ciekawe jak media zareagują jutro, gdy dowiedzą się kto przejął
TSP
Cóż zdaję się że miał bym być
figurantem ale
JA postanowiłem wziąć się do roboty na poważnie,
"uruchomić" kontakty, dogadać się z
Boreckim i przekonać go co do swojej filozofiiiii...
CDN
Sorry za wszystkei błedy i niespójne pisanie.
Niedługo relacja z przygotowań do sezonu
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ