Intro.
Po 7 kolejkach Żółta Łódź Podwodna zajmuje 6 miejsce w lidze BBVA z 12 punktami. Przed wami podsumowanie końcówki sierpnia i całego września.
"A lato było piękne tego roku..."
2 mecze 6 punktów. 4 strzelone bramki 2 stracone. Wygląda dobrze co? No co? W końcu beniaminek powinien walczyć o utrzymanie a nie bić się o miejsce w czubie tabeli. Mi się nie podoba. Przyzwyczajajcie się do tego że mi mało co się podoba. Gra napastników mi się nie podoba. Dno i tona mułu. W pierwszej kolejnośći wyleci Perbet obiecuję to wam i sobie.
Z dobrych wieści napiszę że Bruno przedłużył kontrakt z nami. Do 2017 roku. Agent przedstawił mi ofertę z którą nie miałem prawa się zgodzić. Poleciłem Bruno żeby zwolnił agenta. Zrobił to. Tak zwolnił swojego agenta bez mrugnięcia okiem. Bezpośrednio z nim ustaliłem szczegóły kontraktu. Podoba mi się to że wierzy w moją ideę.
Kampania wrześniowa.
Pierwszego września postawiłem ultimatum napastnikom. Jeżeli chcą zagrać w 4 kolejce przeciwko Realowi to muszą w 3 kolejce strzelić bramkę Osasunie. Pierwszego września zagraliśmy na własnym stadonie przeciwko Osasunie. Podzieliliśmy się punktami (1-1). Napastnicy się nie popisali i nie zostaną wystawieni w meczu przeciwko Realowi Madryt a ten już 15 września o godzinie 18.00.
10 września bramkarz chciał zostać wystawiony na listę transferową. Wystawiłem go w tej samej chwili. Brak ofert. Sprzedam go tak samo jak sprzedam Perbeta. Kogo widzę w ich miejsce? Na bramkę Jeronimo Rulliego a na atak Neala Maupaya. To oni będą głównymi celami transferowymi w styczniu.
Mecz z Realem. Wszyscy myśleli że żartuję. Tak. Wszyscy. Kibice, eksperci, bukmacherzy. Myśleli że nie mam jaj aby zagrać bez napastnika przeciwko Realowi Madryt. Tak, jestem uparty.
Jak widać wynik jest niekorzystny. Pierwsza porażka w sezonie. Gra nie była zła. Pierwsi strzeliliśmy bramkę. Zdobył ja Cani w 23 minucie. Do remisu w 40 minucie doprowadził Modrić a wynik w 50 ustalił Ronaldo.
Następny mecz rozegraliśmy z Celtą Vigo. Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna. Nie jesteśmy facetami. Mecz zaczął się fenomenalnie. 22 sekudna Giovanni Dos Santos daje nam prowadzenie. Jest to najszybciej strzelona bramka Villarealu. Da się szybciej? zapytałem śmiejąc się w szatni po 45 minutach gry. Ostateczny wynik 3-3. Prowadziliśmy 3-2 aby stracić 3 punkty w doliczonym czasie. Nie gramy do końca. Wkurzyłem się. Każdy by się wkurzył.
- Wiecie co mówią media? Jak chcesz komuś strzelić bramkę to najlepiej Villarealowi. Obrońcy są do kitu bo nie grają do końca.
- Nie to że nie gramy do końca tylko zmęczenie.
- Zmęczenie po 4 kolejkach? Co wyście zgłupieli? Nastęnym razem macie zagrać lepiej! LEPIEJ. 3 bramki stracone i strzela nam je jakaś Celta! A co to będzie gdy zagramy przeciwko Messiemu Neymarowi?
- Ma pan trenr rację. Tłumaczenie się zmęczeniem jest nie na miejscu. Następnym razem poprawimy się.
- Cieszą mnie Twoje słowa.
3 wrześniowy pojedynek został rozegrany przeciwko Espanyolowi. Remis. 2-2. Co mam do powiedzenia o tym meczu? Fart. Tak fart. w 90 minucie remis dało nam samobójcze trafienie obróncy Espanyolu.
Ostatnim pojedynkiem wrześniowym był mecz wyjazdowy. Zagraliśmy przeciwko Betisowi. Pamiętacie jak zaśmiałem się w szatni mówiąc że szybciej nie da się zdobyć bramki? Pereira chyba wziął to do siebie. Strzelił bramkę w 20 sekundzie.
Outro.
Rozpoczeliśmy już jesień. Piękną jesień. Mamy październik. A w nim tacy rywale jak Granada, Athletic, Valencia, Getafe. Zapowiada się ciekawie.
Zacząłem rozglądać się za nowymi zawodnikami. Na celowniku Żółtej Łodzi są: Neal Maupay, Jeronimo Rulli, Viktor Fischer, Cristian Tello i kilku innych grajków.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ