Po tak fatalnym początku ciężko myśleć optymistycznie o tym sezonie. Z perspektywy czasu oddanie własnego picku nie było najmądrzejszym wyjściem, ( choć 76ers nie mają do tej pory wygranej). Czekają zespół kolejne trudne spotkania i po tym miesiącu będziemy mieli za sobą praktycznie ¼ sezonu, co wyjaśni ile nam brakuje do play-off czy może wyczyścić do końca salary i liczyć na pick 76ers i wolnych agentów.
Przegrana po dogrywce z Magic. Wielka szkoda, bo nie byliśmy gorsi jednak rozpaczliwe gonienie w 4 kwarcie wypompowało nas z sił. Niezłe mecze podkoszowych (18 zbiórek Vucevica) dd zanotowali również Rondo oraz Jacksona ( zakaże mu rzutów z dystansu) daje powiew optymizmu na dalsze spotkania. Faverani po raz kolejny udowodnił, że oddanie go było pochopne.
Druga wygrana ( chyba mecze w środy nam z jakiegoś powodu pasują), tym razem zadecydował środek spotkania. Świetny mecz z ławki Brewera a solidną liczbę zbiórek dołożył Young, choć trzeba zauważyć, że wynik Big Ala u przeciwników był fenomenalny (20 p, 21 z).
Ponownie fatalna skuteczność powodem wysokiej porażki. Brewer najlepiej punktujący notuje żenujące poniżej 40 %. Poza 1 kwartą nie istnieliśmy na parkiecie a u rywali fenomenalne 34 punkty zanotował LM Aldridge.
Kolejna porażka, choć tym razem próbowaliśmy gonić i gdybyśmy mieli jeszcze jedną kwartę mogłoby się to udać. Solidny wkład w zwycięstwo u przeciwników K. Martina oraz dd K.Love, ( choć skuteczność miał fatalną), u nas nie wystarczyli solidni rzutowo Young oraz Rondo przy tylu pudłach JAcksona i Shumperta.
Długo oczekiwana wygrana nad dość mocną ekipą, dodatkowym smaczkiem jest to, że żadnej kwarty nie przegraliśmy! Solidny mecz Jacksona ( niby tylko 10 p, ale wszystkie wolne wykorzystane i 10 asyst), kolejny raz mimo malej ilości minut swoje 15+ rzuca Brewer dając Jacksonowi motywację o dobrych występów. U rywali dd Howarda i bardzo słaby mecz Hardena.
Tym razem nawet środa nam nie pomogła. Solidna lekcja gry od doświadczonych graczy rywali i tym razem my nie wygrywamy żadnej kwarty. Parker jechał z Rondo jak chciał i dowodem tego jest aż 36 punktów w jego wykonaniu. U nas naprawdę dobrze zagrał tylko Vucevic a cieszy pierwszy solidny występ po kontuzji Sullingera.
Wynik, którego nikt się nie spodziewał, odprawiamy ponad 20 p jednego z największych obecnym potentatów NBA. Swoje wielkie umiejętności strzeleckie pokazał Shumpert a dd zaliczyli Jackson i Rondo ( a stephen był bardzo blisko td). U rywali ciężko powiedzieć, czego zabrakło, solidne punkty George’a wszyscy najważniejsi zawodnicy na solidnych skutecznościach – widocznie tego dnia to my mieliśmy dzień konia.
Trzecia wygrana w 4 meczach nastraja optymistycznie. Ponownie gramy na powyżej 50 % skuteczności i tego, co wypracowaliśmy w 2 kwarcie nie oddaliśmy do końca. U rywale solidnie zapunktowali tylko Millsap i Williams a u nas kolejne dd Rondo i Vucevica.
Po genialnych meczach przyszedł ten słabszy. Rozjeżdżał nas Walker przy pomocy Kidda-Gilchrista i Zellera, na co my ponownie spadliśmy do 40 % skuteczności. Ponownie w słabym meczu pokazał się Brewer a dd zaliczyli Young i Sullinger, który pokazuje, że nie jest gorszy od starszych kolegów.
Kolejny mecz z misiami, ale tym razem to oni schodzili ze spuszczonymi głowami. Mimo dd podkoszowych rywali i Conleya tym razem rzutowo potrafiliśmy zatrzymać ich rozgrywającego, co dało nam upragnione zwycięstwo. Dużo punktów z ławki daje do myślenia graczom podstawowym, co na pewno pozytywnie wpływa na formę wszystkich.
Nie ukrywam z kawalerzystami liczyłem na zwycięstwo, nie można jednak mieć wszystkiego. Rywale grali na wysokiej skuteczności ( 21 p Bennetta przy 10 -13 nie do zobaczenia w realu :P) . U nas solidny występ Younga i bezbłędny Kantera., Szkoda, że znowu Jackson sobie pofolgował z rzutami.
Zwycięstwo na koniec miesiąca. Fenomenalna końcówka daje nam zwycięstwo. Kolejne dd Vucevica oraz Rondo daje nadzieje na lepsze jutro, jednak trzeba powiedzieć, że przy lepszej skuteczności rywali po raz 2 byśmy z nimi przegrali.
I kończy się listopad. W 2 połowie miesiąca mieliśmy bilans 6-6 co powoduje, że tracimy 3 zwycięstwa do 8 czarodziejów. Zespół zaczął się porządnie zgrywać i rezerwowi potrafią od czasu do czasu dołożyć solidna cegiełkę do coraz do lepszych wyników. Przy rosnącej formie Sullingera i nadal średniej Jacksona zastanawiam się nad wymianą Younga i Jacksona w zamian za jakiegoś porządnego SF.
Nadal proszę o opinie i sprawy do poprawienia:)
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ