Zawsze śpię do 10 ale dziś obudził mnie telefon. O 7 rano zadzwonił do mnie Prezes klubu. Pragnął zawiadomić, że dziś o 11 jest konferencja prasowa z okazji nowego Menedżera.

Obudziłem się więc, umyłem się, zęby wypolerowałem i wystylizowałem włosy. Ubrałem jeden z lepszych garniturów i wsiadłem do swojego Mercedesa. Na podjeździe spotkałem sąsiada:

- Gdzie jedziesz, Panie?- zapytał zawsze ciekawski Henry

- Na konferencje.-odparłem niechętnie.

- Dlatego żeś się Pan tak odwalił.

Nie odpowiadając wsiadłem do auta i ruszyłem w kierunku budynku klubowego. Jechałem może z dwadzieścia minut. Mam nadzieję, że się nie spóźnię. Na parkingu klubowym spotkałem Prezesa i mojego Asystenta.
-Witaj Łukasz.- zaczął Prezes

- Dzień dobry wszystkim.- odrzekłem.

Ruszyliśmy w kierunku Sali konferencyjnej , wszędzie byli dziennikarze. Czułem się trochę nie pewnie. No ale cóż, to jest tylko konferencja.

- Witamy na dzisiejszej konferencji prasowej. Jej tematem jest pozyskanie nowego, młodego zdolnego Menedżera.- zaczął rozmowę Prezes

Prezes ręką wskazał młodego dziennikarza z przodu.

- Paul Johnson, The Sun. Gdzie pan spędził poprzedni rok? Było panu cicho…

- Leżałem na plaży w Dubaju. Następne pytanie.- po czym wskazałem na rudowłosego dziennikarza.

- Kim Walker, Football. Czy ma pan na oku jakiegoś piłkarza?

- Panie Walker-zacząłem spokojnie- Jestem tu jeden dzień, nawet nie wiem ile pieniędzy możemy przeznaczyć na transfery.

- Sean Ash, The News. Plotki głosiły, że był pan Dyrektorem Sportowym Norwich w poprzednim sezonie. Czy to prawda?

- A czy to prawda, że jest Pan zbyt ciekawskim dziennikarzem?- zapytałem kpiąc

- Taki mój zawód, co zrobić.- odparł

- Wyszczekany Pan jest.

- Nieważne, więc proszę powiedzieć. Był Pan czy nie?

- Tak byłem, sprowadziłem jedną prawdziwą perełkę do juniorów, którą zaraz wykupiła Barcelona.

- Marek Nowacki, Przegląd Sportowy. Czy uważa pan to jako trenerski szczyt?

- Kocham Norwich, ale na pewno to nie jest trenerskie marzenie. Zawsze marzyłem poprowadzić Kadrę. Ciekawe wyzwanie.

- Konrad Nowicki, Fakt. Czy to prawda, że był pan hazardzistą?

- Tak jasne od razu szulerem byłem. Prawda?

- Piotr Smith, Gazeta Wyborcza. Dlaczego pan odszedł z Norwich, kiedy pana potrzebowali?

- Norwich się wtedy nie wypłacało. Ja musiałem utrzymywać rodzinę. Transfer do Monaco uratował mi życie. Mogłem wylądować pod mostem, albo jeszcze gorzej.

- Dziękujemy za dzisiejszą konferencję to już koniec.- odparł Prezes

Po konferencji Prezes zabrał mnie na bok i powiedział:

- Słuchaj Łukasz jutro spotkamy się na zebraniu zarządu.

- Spokojnie, nie spóźnię się.- odparłem z uśmiechem na twarzy

- Już ja cię znam Łukasz.