To był wieczór…Godzina 20:00 może 20:30, gdy siedziałem sobie wygodnie w fotelu z piwkiem w ręku przed telewizorem. Myślałem, że spędzę nockę jak to zwykle robię po pracy. W przerwie mecz postanowiłem przeczytać informacje w tygodniku regionalnym. Na pierwszej stornie widniał tytuł: „Narew bez trenera. Kto następny?”. Tak, właśnie wtedy postanowiłem spróbować swoich sił i napisać podanie do klubu piłkarskiego Narew Ostrołęka. W internecie było pełno wzorów podań przez co nie wiedziałem, które wybrać i wypełnić. Po kilku minutach zdecydowałem się na jedno. Wypełniając dokładnie podanie nie liczyłem na pozytywne rozpatrzenie. W końcu czego może się spodziewać człowiek który jest po technikum ekonomicznym? Bez doświadczenia ani znajomości w piłce.
Następnego dnia sprawdziłem rano maila, lecz po za kilkoma reklamami nic nowego nie przyszło. W następnych dniach nadal nie było odpowiedzi. Pewnego dnia, w południe zadzwonił do mnie telefon. Okazało się, że to członek zarządu klubu. Rozmowa nasza była krótka i jasno mi przedstawiono sytuacje. Byłem jedynym kandydatem na stanowisko szkoleniowca Narwii. Jeszcze tego samego dnia poszedłem uzgodnić warunki kontraktu. Płaca nie powalała z nóg, lecz uznałem, że 1100 zł tygodniowo za kilka godzin pracy w tygodniu to nie jest tak źle. Na początku rozmów zarząd postanowił uprzedzić mnie, że nie mam co liczyć na budżet transferowy chodź by najmniejszy. Oczekiwali oni ode mnie jedynie utrzymania zespołu w III lidze łódzko-mazowieckiej, lecz zdawali sobie sprawę, że nie będzie to łatwe.
Po wszystkim udałem się do domu i usiadłem w swoim wygodnym fotelu...Teraz czekało mnie to, o czym tak długo marzyłem…Gdy wstał nowy dzień poznałem kadrę, oraz przeprowadziłem pierwszy trening. Kadra prezentowała się nie najgorzej.
Andrzej Lyzinski - Doświadczony, dość dobry bramkarz.
Jakub Mazur - Zawodnik grający amatorsko.
Marcin Ostaszewski – Młody i ambitny obrońca. Powinien się przydać.
Mateusz Peltak – Troszkę starszy od kolegi wyżej. Ma szansę na grę w pierwszej jedenastce.
Jakub Zalewski – Powinien być liderem defensywy.
Robert Jedrzejczyk – najstarszy gracz defensywy, prezentujący poziom na pierwszą jedenastkę.
Kamil Malkowski – zawodnik grający amatorsko.
Marcin Krzeciesa – kolejny zawodnik grający amatorsko.
Krzysztof Paczkowski – Tak samo jak kolega wyżej. Nie wiem co mogę się po nich spodziewać.
Piotr Strzezysz - 29 letni zawodnik. Powinien dostawać szansę na grę.
Mateusz Nakielski - Powinien być głównym rozgrywającym w zespole.
Cezary Stachowicz - Powinien dostawać szansy na grę.
Mariusz Osinski - zawodnik grający amatorsko.
Jakub Florek - i znowu zawodnik grający amatorsko.
Patryk Kila - zawodnik grający amatorsko.
Janusz Rozycki - kolejny zawodnik grający amatorsko.
Przemyslaw Olesinski - Gwiazda mojego klubu. Zdecydowanie licze na jego występy.
Tomasz Niedzwiecki - Dobry również zawodnik. Często powinien wpisywać się na liste strzelców.
Adrian Gwiazda - Zmiennik. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.
Marcin Kobrzynski - Dobry, solidny gracz. Mam sporo nadzieje związane z jego grą.
Po spotkaniu z zawodnikami zaplanowałem kilka spotkań towarzyskich i mogłem już zacząć myśleć o taktyce na najbliższe spotkanie.
***
To mój pierwszy manifest. Proszę o wskazówki i wyrażenie opinii czy dobrze robię pisząc w pierwszej osobie.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ