''Ta drużyna ma niezwykłą duszę – nieważne, jak wysoko przegrywamy, zawsze walczymy do końca.''

- Steven Gerrard -
 

W poprzednim odcinku




Dlaczego zawsze on?
 

Napięcie rosło z każdą minutą. Tłumy kibiców powoli przemieszczały się w kierunku stadionu. Wszystkie bilety zostały sprzedane już na kilka dni przed meczem - równe 90tys ludzi zasiądzie dziś na trybunach Wembley i będzie dopingować oba zespoły w tym ważnym i wyjatkowym spotkaniu. Faworytem większości był Liverpool, ale ostatnie słabe wsytępy powodowały, że Sunderland nie czuł się bez szans w tej konfrontacji. Berk zdawał sobie sprawę, że to być może największa szansa na jakiekolwiek trofeum w tym sezonie, więc podchodził do tego meczu bardzo poważnie, podobnie jak sami zawodnicy, którzy pragnęli przełamać czarną serią ostatnich tygodni.
Wraz z pierwszym gwizdkiem Howarda Webba The Reds rzucili się na rywali, próbując od samego początku narzucić własny styl gry. Mecz nie był porywającym spotkaniem, lecz Liverpool z zimną krwią wykorzystał swoje okazje. W 23' po indywidualnej akcji gola zdobył Suarez, a w 58' wynik meczu ustalił Otamendi strzałem głową po rzucie wolnym. Sunderland praktycznie przez cały mecz nie zagroził poważnie bramce Reiny. Zwycięzcą Carling Cup zostaje Liverpool!
 

26.02.12 (CC finał) Liverpool F.C. vs Sunderland 2:0
(Suarez, Otamendi)

Zdobycie tego pucharu, może choć mało prestiżowe, mogło mieć bardzo duży wpływ na końcówkę sezonu. Na Anfield Road znów wróciła radość i optymizm. Liverpool mógł teraz skupić się tylko i wyłącznie na rozgrywkach ligowych, a rywale w walce o tytuł ciągle walczyli w Lidze Mistrzów.

...
 

Po wygraniu Carling Cup przyszła kolej na łatwiejsze mecze w lidze. Reading, Norwich, Southampton i Stoke okupowały dolne rejony tabeli więc wszyscy oczekiwali kompletu punktów w każdym z tych sptkań. Liverpool nie zawiódł odnosząc pewne zwycięstwa. W składzie było dużo rotacji, jedni odpoczywali, drudzy dochodzili do formy po kontuzji. Świetnie grał Coates, Henderson, Sanogo. Suarez utrzymywał ciągle wysoką formę i regularnie strzelał gole nie odpuszczając walki o tytuł król strzelców.
 

3.03.12 (BPL - 25) Reading vs Liverpool F.C. 0:3
(Suarez, Coates, Henderson)

07.03.12 (BPL -  26) Liverpool F.C. vs Norwich City 6:0
(Coates, Sanogo x3, Suarez, Bunn-sam)


12.03.12 (BPL - 27) Liverpool F.C. vs Southampton 3:0
(Suarez, Coates)


17.03.12 (BPL - 28) Stoke City vs Liverpool F.C. 0:1
(Otamendi)

...

20.03.12 (BPL - 29) Liverpool F.C. vs Arsenal Londyn 0:0

Słabszy mecz przydarzył się w spotkaniu z Arsenalem. Kanonierzy swietnie radzili sobie w Lidze Mistrzów, a w lidze nie majac szans na czołową 4-kę odpuszczali spotkania. Tak było również w tym meczu gdzie nie oddali nawet 1 celnego strzału na bramkę The Reds. Liverpool oddał tych strzałów tylko 4 lecz nie udało się pokonać Szczęsnego i mecz zakończył się podziałem punktów.

...
 

25.03.12 (BPL - 30) Liverpool F.C vs Sunderland 2:0
(Agger, Nene)
 

Tabela po meczu z Sunderlandem wyglądała następująco:
 

W czołówce ciągle panuje ścisk, ale powoli zaczynaja się kształtować dwie pary: Manchester United z Liverpoolem walczące o 1 miejsce i City z Chelsea walczące o miejsce 3. Do końca zostało 8 kolejek. Jeszcze wiele może się wydarzyć.

02.04.12 (BPL - 31) Everton F.C. vs Liverpool F.C. 0:4
(Agger x4)

Świetna forma Daniela Aggera, który w dwóch meczach strzelił aż 5 goli! Duża zasługa w tym Jordana Hendersona, który znakomicie wykonywał rzuty rożne. Derby Liverpoolu nie przyniosły większych emocji, ponieważ mecz toczył się do jednej bramki. Szkoda że Everton w tym sezonie gra przeciętnie, bo takie mecze zawsze są atrakcją dla kibiców, a teraz tych emocji zabrakło.

...
 

Emocji za to nie zabrakło w spotkaniu z Chelsea Londyn. Przyczynili się głównie do tego piłkarze The Reds, którzy grali ofensywnie i widowiskowo. Mimo prowadzenia 1:0 Chelsea grała słabo, co zemściło się stratą 3 goli, a ozdobą tego meczu był świeny strzał Stevena Gerrarda z dystansu. W końcówce meczu widząc nieporadność piłkarzy z Londynu Nicolas Otamendi wykazał się niezywkłą empatią i postanowił strzelić gola samobójczego, żeby obudzić śpiących kibiców na Anfield Road i dać nadzieję piłkarzom gości. Jednak pozostali zawodnicy The Reds nie byli tacy gościnni i mecz zakończył się wynikiem 3:2!
 

9.04.12 (BPL - 32) Liverpool F.C. vs Chelsea Londyn 3:2
(Gerrard, Suarez, Sanogo)

...

21.04.12 (BPL - 33) Aston Villa vs Liverpool F.C. 1:4
(Agger, Suarez x2, Allen)

Mecz z Aston Villą był prognostykiem powrotu Suareza do wybornej formy strzeleckiej, ponieważ kilka poprzednich meczy mu nie wyszo i nie strzelał bramek. Liverpool ciągle liczy się w walce o mistrzostwo.

...
 

Środa 24 marca wydawała się być kluczową w kwestii rozstrzygnięcia mistrzostwa Anglii. Liverpool grał z Manchesterem City , a prowadzący w tabeli Manchester United z Chelsea Londyn. The Reds przystępowali do tego meczu pełni nadzieji i wiary. Nawet remis mógł okazać się dobrym wynikiem. Oba zespoły przystąpiły do tego meczu w najsilniejszych składach, więc zapowiadało się kapitalne widowisko. Spotkanie było prowadzone w wysokim tempie, żaden z zespołów nie ograniczał się tylko do obrony często atakując i oddając groźne strzały. Prowadzenie objęli gospodarze po rzucie rożnym i strzale Lescotta, ale już 3 minuty później do wyrównania doprowadził strzałem z ostrego kąta Jordan Henderson. Kolejne minuty cały czas były wyrównane i gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, kapitalne podanie od Silvy dostał Mario Balotelli i w sytuacji sam na sam pokonał bezradnego Reinę.

 

24.04.12 (BPL - 34) Manchester City vs Liverpool F.C. 2:1
(Henderson)

Niestety to niebył koniec smutnych wiadomości. Manchester United pokonał Chelsea 2:0 i umocnił się na prowadzeniu w tabeli. Zostały im do rozegrania tylko 2 mecze i jeżeli wygrają oba, będą mistrzami.
 

...


PODSUMOWANIE SEZONU 2011/2012