Nigdy nie zwątpimy, gdyż jesteśmy Liverpoolem. To nasz charakter i droga, którą sobie obraliśmy.
- Jose Manuel Reina -
Po sylwestrze pierwszy mecz Liverpool rozgrywał dopiero za kilka dni, więc Berk chcąc wykorzystać wolną chwilę postanowił rozejrzeć się na rynku transferowym za klasowym napastnikiem. Pierwszym kandydatem był Falcao, jednak Atletico żądało za niego ponad 50mln euro, co na samym starcie zniechęcało. Neymar wyrażał chęć przeprowadzki,ale Santos nie chciał o tym słyszeć, więc został Edinson Cavani. Była to najbardziej realna opcja, ponieważ Napoli chciało za niego około 40mln euro, jednak było to wciąż za dużo jak na realia Liverpoolu. Dodatkowo wizja pensji na poziomie 500-600tys euro miesięcznie przekonała Berka, żeby z transferem napastnika poczekać do czerwca. Tymczasem Juventus przesłał fax z propozycją kupna Vidala za 14mln euro. Berk nie zastanawiając się ani chwili złożył ofertę. Do wyścigu po znakomitego pomocnika z Chile stanął także Milan i Valencia. Niestety zarobki na poziomie 375tys euro miesięcznie nie przekonały Vidala i zdecydował się dołączyć do AC Milan i zarabiać 525tys miesięcznie. To tylko bardziej utwierdziło Berka w przekonaniu, że niestety nie może rywalizować z bogatszymi klubami i powinien skupić się na ogrywaniu młodzieży. W składzie byli przecież: Deulofeu, Sterling, Nem, Fierro, Digne, Flanagan, Coosemans. To oni byli przyszłością klubu z Anfield Road.
Wylosowano także pary 1/8 Ligi Mistrzów. Tym razem The Reds mieli więcej szczęścia niż rok temu w Lidze Europejskiej.
Bayern Monachium - Real Madryt
AC Milan - Manchester City
Schalke 04 Gelsenkirchen - Paris Saint-Germain
Olympique Lyon - Manchester United
F.C. Barcelona - Juventus Turyn
Valencia - Liverpool F.C.
Olympique Marsylia - Inter Mediolan
Borussia Dortmund - Chelsea Londyn
...
Liverpool nowy rok zaczynał meczem w 3 rundzie Pucharu Anglii. Przeciwnik mimo gry na własnym boisku, nie był zbyt wymagający i The Reds pewnie wygrali. Znakomity mecz zagrał Nem, który zaliczył 3 asysty.
6.01.13 (PA - rnd 3)
Shrewsbury vs Liverpool F.C. 0:3
(Kelly, Fierro, Galvan)
...
Dwa mecze ligowe i dwa bezbramkowe remisy. Drużyna grała bez pomysłu i większego zaangażowania. Widać było wyraźnie, że większość zawodników było bez formy, a młodzi nie mieli jeszcze tyle doświadczenia i umiejętności by pociągnąć drużynę. Na szczęście zbliżały się łatwiejsze mecze.
9.01.13 (BPL - 20)
Tottenham Hotspur vs Liverpool F.C. 0:0
12.01.13 (BPL - 21)
Liverpool F.C. vs Southampton 0:0
...
Liverpool zgodnie z przewidywaniami pokonał Swansea i Cardiff i powrócił na 2 miejsce w tabeli. Jednak za plecami czaił się Manchester United, który miał 2 mecze rozegrane mniej.
21.01.13 (BPL - 22)
Liverpool F.C. vs Swasnea City 2:0
(Fierro, Coates)
26.01.13 (BPL - 23)
Cardiff vs Liverpool F.C. 1:3
(Sterling x2, Fierro)
...
Spokojny awans do kolejnej rundy. Cieszyła dobra forma Fierro, który strzelił gola w 3 meczu z rzędu i świetnie się rozwijał. Rywalem w 5 rundzie Pucharu Anglii będzie zwycięzca pojedynku Arsenal-Everton.
2.02.13 (PA - rnd 4)
Birmingham vs Liverpool F.C. 0:2
(Fierro, Allen)
...
Mecz z Chelsea, nie przyciągał takiej uwagi jak rok temu. The Blues znajdowali się w srodku tabeli, dodatkowo ich najlepszy napastnik - Torres, był ciężko kontuzjowany, więc w ataku grał jeszcze niezbyt doświadczony Lukaku, co wyraźnie wpływało na jakość drużyny. Liverpool miał w tym meczu zdecydowaną przewagę, lecz gola strzelił po stałym fragmencie gry. Daniel Agger znowu ratuje skórę The Reds dzięki czemu Liverpool zgarnia ważne 3 punkty.
5.02.13 (BPL - 24)
Liverpool F.C. vs Chelsea Londyn 1:0*
(Agger)
...
9.02.13 (BPL - 25)
Aston Villa vs Liverpool F.C. 2:1
(Nem)
16.02.13 (BPL - 26)
Liverpool F.C. vs Manchester City 1:2*
(Nem)
Po kilku dobrych występach przyszły dwie porażki. Wtedy było już jasne, że jedyne o co Liverpool może walczyć w lidze jest awans do Ligi Mistrzów. City pewnie zmierzało po tytuł mistrzowski wygrywając kolejne mecze. Jedynym pozytywnym akcentem tych spotkań była postawa Nema, który świetnie zastępował kontuzjowanych - Gerrarda i Hendersona.
...
Po ostatnich porażkach Berk był dość ostrożny w swoich prognozach przed meczem z Valencią. Liverpool wydawał się faworytem, lecz drużyna z Hiszpanii miała kilku dobrych zawodników, więc wynik pozostawał sprawą otwartą. Ku zaskoczeniu wszystkich, nawet samego Berka The Reds rozbili Valencię, aż 4:0 i praktycznie zapewnili sobie awans już po pierwszym meczu. Mecz życia zagrał Lucas, który strzelił hat-tricka.
20.02.13 (LM - 1/8)
Valencia vs Liverpool F.C. 0:4*
(Lucas x3, Nene)
...
Kolejne zwycięstwo Liverpoolu w Merseyside Derby. Gola w debiucie strzelił młodziutki Alfonso. Przeciwnikiem w następnej rundzie było Swansea.
23.02.13 (PA - rnd 5)
Everton F.C. vs Liverpool F.C. 1:3
(Dzsudzsak x2, Alfonso)
...
Liverpool kontynuował dobrą serię tym razem pokonując Newcastle i Fulham. W tym drugim meczu padło aż 10 goli, jednak cieszyły bramki Suareza, który w końcu zdołał się przełamać.
3.03.13 (BPL - 27)
Newcastle United vs Liverpool F.C. 0:1
(Coates)
9.03.13 (BPL - 28)
Fulham Londyn vs Liverpool F.C. 4:6
(Agger, Suarez x2, Sanogo x2, Nene)
...
W rewanżu na Anfield Road The Reds dopełnili formalności i pokonali Valencię, awansując tym samym do ćwierćfinału. W wyniku losowania okazało się, że przeciwnikiem Liverpoolu będzie Real Madryt, a w półfinale zwycięzca pary FC Barcelona - Olympique Marsylia. Losowanie nie było zbytnio udane, ale Berk i tak był już usatysfakcjonowany awansem do 1/4 Ligi Mistrzów. Z całą pewnością w dwumeczu to Real będzie faworytem.
12.03.13 (LM - 1/8 -rew)
Liverpool F.C. vs Valencia 1:0
(Dzsudzsak)
...
Choć Puchar Anglii nie był priorytetem dla Berka, to zespół radził sobie bardzo dobrze. Tym razem The Reds pokonali Swansea i awansowali do półfinału, w którym zmierzą się z Arsenalem. Zapowiadały się wielkie emocje. W drugim półfinale Q.P.R. będzie walczyć z Southampton.
16.03.13 (PA - rnd 6)
Liverpool F.C. vs Swansea City 3:1
(Fierro, Deulofeu, Dzsudzsak)
...
Trzy mecze i huśtawka nastrojów dla kibiców Liverpoolu. Zwycięstwo, remis i porażka przekreśliły szansę na walkę o 2 miejsce w lidze. Wydawało się, ze The Reds w tym sezonie stoczą bój jedynie o 3 pozycję z Arsenalem. Tymczasem doskonałą formę prezentował Balazs Dzsudzsak, który wygryzł ze składu równie znakomitego Nene.
23.03.13 (BPL - 29)
Liverpool F.C. vs Wigan Athletic 3:0
(Fierro, Gerrard, Dzsudzsak)
1.04.13 (BPL - 30)
Tottenham Hotspur vs Liverpool F.C. 3:1
(Sanogo)
6.04.13 (BPL - 31)
Liverpool F.C. vs West Ham United 2:2
(Dzsudzsak x2)
...
Podróż do Madrytu przebiegła w sympatycznej atmosferze. Piłkarze nie czuli presji, bo to Real był faworytem i to oni musieli u siebie wygrać. Santiago Bernabeu robiło ogrmne wrażenie, lecz Liverpool nie przyjechał tu by zwiedzać, lecz grać w piłkę. Dobre myśli Berka zmęciła czerwona kartka, którą już w 2 minucie dostał Nene. W tym momencie zadanie z bardzo trudnego, stało się wręcz niewykonalne. Real raz po raz forsował zasieki obronne The Reds, lecz kapitalne spotkanie rozgrywał Reina, który bronił wszystko. Liverpool ograniczał się jedynie do obrony,a nieśmiałe próby kontrataków kończyły się już w zarodku. Minuty dłużyły się niemiłosiernie, a Real wciąż nie potrafił zdobyć gola. Gdy sędzia odgwizdał koniec spotkania Berk nie mógł uwierzyć, że na tablicy widniał wynik 0:0. Fura szczęścia była dziś po stronie The Reds, ale nikomu to nie przeszkadzało. No może poza Madrytem. Liverpool wciąż ma szanse na awans.
9.04.13 (BPL - LM - 1/4)
Real Madryt vs Liverpool F.C. 0:0*
(
cz.k. - Nene 2')
...
13.04.13 (BPL - 32)
Wolverhampton vs Liverpool F.C. 0:3
(Dzsudzsak, Sanogo, Deulofeu)
...
Mecz rewanżowy z Realem zapowiadał się fascynująco. Bezbramkowy remis w pierwszym spotkaniu, niezła forma piłkarzy, a także fantastyczni kibice na Anfield Road pozwalały na odrobinę optymizmu. Z pierwszym gwizdkiem sędziego, Liverpool niespodziewanie zaatakował rywali, dając tym samym do zrozumienia, że tym razem nie będzie ograniczał się jedynie do obrony. W 18 minucie spotkania Steven Gerrard kapitalnym uderzeniem z dystansu wprawił kibiców w prawdziwą ekstazę. Berk dziękował Bogu, ze ma w zespole tak fenomenalnego piłkarza. Dzięki niemu Liverpool panował w srodku pola. Real nie potrafił się odnaleźć i rzadko dochodził do sytuacji. Po przerwie sytuacja nie uległa zmianie. Wielka sensacja stała się faktem. Liverpool eliminuje wielki Real Madryt!
17.04.13 (LM - 1/4-rew)
Liverpool F.C. vs Real Madryt 1:0*
(Gerrard)
...
Po wielkich emocjach w Lidze Mistrzów, przyszła kolej na nie mniejsze w półfinale Pucharu Anglii. Liverpool był na fali i chciał tym razem pokonać Arsenal, który świetnie radził sobie w Lidze Europy. Jednak kolejny raz Berk okazał się katem Kanonierów i odniósł pewne zwycięstwo po golach Gerrarda i młodego Fierro. The Reds w finale zmierzą się z Southampton! Liverpool grał znakomicie, szkoda tylko że forma przyszła tak późno, chociaż City i tak w obecnej formie wydawali się poza zasięgiem kogokolwiek.
20.04.13 (PA - 1/2)
Liverpool F.C. vs Arsenal Londyn 2:0*
(Gerrard, Fierro)
...
Skromne zwycięstwa po 1:0 ciągle utrzymywały Liverpool w walce o 3 lokatę w BPL. Grali zmiennicy, ale spisywali się doskonale. Opłacało się stawiać na młodych, którzy teraz pięknie się odpłacali.
23.04.13 (BPL - 33)
West Bromwich Albion vs Liverpool F.C.0:1
(Sanogo)
27.04.13 (BPL - 34)
Liverpool F.C. vs Queens Park Rangers 1:0
(Digne)
...
Kolejna runda Ligi Mistrzów i czas na kolejny zespół z Hiszpanii. Tym razem Liverpool mierzył się z samą Barceloną. Znowu faworytem był rywal, ale The Reds nie stali całkowicie na straconej pozycji. Z powodu kontuzji nie mogli zagrać: Xavi, Iniesta i Pique. Tutaj swoją szansę upatrywał Berk. Najbardziej obawiał się napastników: Messi(15 goli w LM), Villa czy Alexis byli nie tylko znakomici technicznie, ale i piekielnie szybcy. Liverpool wyszedł na ten mecz dośyć ostrożnie i jego planem była gra z kontrataku. Niestety już w 6 minucie strzałem z dystansu prowadzenie drużynie z Katalonii dał Fabregas. Od tego momentu Liverpool zaczął grać odważniej i stopniowo przejmował inicjatywę. Efektem była bramka Suareza i doprowadzenie do remisu. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy podwyższył na 2:1 Sanogo, a chwilę później czerwoną kartkę obejrzał Busquets. Liverpool grał znakomicie, prowadził i gdy wydawało się, że odniesie niespodziewane zwycięstwo na Camp Nou, zbyt lekko do bramkarza podał Flanagan, co wykorzystał David Villa, który minął Reinę i wpakował piłkę do pustej bramki. Mecz zakończył się remisem, który mimo wszystko był dobrym wynikiem.
1.05.13 (LM - 1/2)
F.C. Barcelona vs Liverpool F.C. 2:2*
(Suarez, Sanogo)
(
cz.k. - Busquets 64')
...
W meczu z Manchesterem United, który przytrafił się między spotkaniami z Barceloną, Berk dał odpocząć podstawowej jedenastce. Teraz liczła się tylko Liga Mistrzów, a BPL zeszła na drugi plan. Mimo to The Reds odnieśli wysokie i bardzo pewne zwycięstwo. W końcu dobry mecz rozegrał Gaitan, który po 3 miesięcznej kontuzji długo nie potrafił się odnaleźć. Wynik może i nie był do końca sprawiedliwy, bo Diabły również zagrały niezłe spotkanie, ale dzisiaj skuteczniejszy był Liverpool.
4.05.13 (BPL - 35)
Liverpool F.C. vs Manchester United 3:0*
(Gaitan x2, Nene)
...
Zbliżał się jeden z najważniejszych meczów Berka w roli szkoleniowca The Reds. W całym mieście wszyscy byli podekscytowani i niecierpliwie czekali na to spotkanie. W rewanżu z Liverpoolem w zespole Barcelony nie mogli zagrać oprócz poprzednio kontuzjowanych graczy, zawieszeni: Alves i Alexis. Po stronie The Reds wypadł Lucas i Sanogo. Zapowiadało się kapitalne widowisko.
Liverpool znakomicie zaczął mecz, gdy w 10 minucie dośrodkowanie z prawej strony wykończył Balazs Dzsudzsak. Barcelona nie mogła narzucić swojego stylu gry. Liverpool grał agresywnie i wysoko stwarzając sobie dogodne sytuacje. Nie zmieniła tego nawet kontuzja Gerrarda, który musiał przedwcześnie opóścić boisko. W drugiej połowie wynik podwyższył Fernando i Liverpool mógł świętować awans do wielkiego finału na Wembley! Zmierzy się w nim z Manchesterem United.
7.05.13 (LM 1/2 -rew)
Liverpool F.C. vs F.C. Barcelona 2:0*
(Dzsudzsak, Fernando)
...
W ostatnich kolejkach BPL Liverpool niesiony falą euforii po awansie do finału Ligi Mistrzów, zagrał słabsze spotkania, lecz nikt tym się zbytnio nie przejmował. Teraz głównym celem były 2 finały zbliżające się wielkimi krokami.
11.05.13 (BPL - 36)
Sunderland vs Liverpool F.C. 1:0
15.05.13 (BPL - 37)
Liverpool F.C. vs Everton F.C 1:1
(Carroll)
...
Po niesamowitych emocjach związanych z Ligą Mistrzów, przyszedł czas na finał Pucharu Anglii. Wszyscy faworyta widzieli w Liverpoolu, lecz Berk nie zamierzał lekceważyć rywali. Na Wembley przyszedł komplet publiczności. Mecz lepiej zaczęli piłkarze Southampton, lecz nie starczyło im umiejętności i po końcowym gwizdku to piłkarze The Reds świętowali zwycięstwo. Suarez może i grał słabo, ale w ważnych meczach nie zawodził. Zwycięzcą Pucharu Anglii zostaje Liverpool F.C.!
18.05.13 (PA - finał)
Liverpool F.C. vs Southampton 4:1*
(Suarez x2, Dzsudzsak, Johnson)
...
Do ostatniej kolejki ważyła się pozycja Liverpoolu. W przpadku zwycięstwa i remisu lub porażki Arsenalu The Reds byliby trzeci. Niestety Kanonierzy wygrali swoje spotkanie,a gola strzelili w 93minucie gry. Liverpool kończy BPL zajmując 4 miejsce.
Królem strzelców został Sergio Aguero z 36 golami w 35 meczach, pobijając tym samym rekord Cole'a. Piłkarzem roku wybrano Welbecka.
...
Berk wszedł do szatni swojego zespołu. Na twarzach zawodników malowała się koncentracja i wola walki. Niezależnie od tego co wydarzy się dzisiejszego wieczoru był dumny z tych chłopaków. Zostawili wiele serca i zdrowia na boisku w każdym poprzednim meczu. Choć nie byli faworytami i nie szczędzono im krytycznych słów, potrafili wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i utrzeć nosa takim potęgom jak Real czy Barcelona. Teraz na ich drodze ku chwale stała ostatnia przeszkoda w postaci Manchesteru United. Diabły rozgrywały dobry sezon, zajęły przecież 2 miejsce w lidze z dużą przewagą nad The Reds i Arsenalem. Jednak wszyscy pamiętali ostatni mecz ligowy między tymi drużynami, wygrany przez Liverpool 3:0. Minimalnym faworytem bukmacherów byli The Reds, ale finały rządzą się swoimi prawami i Berk wiedział,że będzie to zupełnie inne spotkanie. Symboliczne wydawało się także miejsce rozgrywania finału - Wembley. Stadion póki co szczęśliwy dla Berka, który miał nadzieję, że będzie tak również po tym meczu.
Liverpool: Reina - Johnson, Otamendi, Agger, Enrique - Fernando, Lucas, Gerrard - Gaitan, Dzsudzsak, Suarez.
Manchester: De Gea - Smalling, Gunter, Ferdinand, Evra - Valencia, Anderson, Kvist, Nani - Rooney, Welbeck
Mecz lepiej zaczął Liverpool, co zaowocowało groźnym strzałem Gerrarda z dystansu.
1:0
W 3 minucie piłkę na swojej połowie odebrał Gaitan, który natychmiast uruchomił Suareza, ten popędził w kierunku bramki, wycofał przed pole karne, a tam nabiegający Lucas potężnym strzałem w długi róg daje prowadzenie The Reds!!! Znakomity początek meczu.
Kilka minut później znakomite uderzenie Gerrarda, lecz piłka trafia w poprzeczkę, było blisko.
2:0
Gdy wydawało się, że do przerwy utrzyma się skromne 1:0 , w 44minucie Sanogo odebrał piłkę Ferdinandowi, podał do Gaitana, a ten będac w polu karnym oddał futbolówkę Sanogo, który podwyższa na 2:0!!!
W 58 minucie Gerrard popchnął rywala w polu karnym, a sędzia wskazał na 11 metr. Jednak Reina kapitalnie broni strzał Andersona!!!
2:1
Chwilę później dośrodkowanie Naniego na bramkę zamienia Welbeck. Już tylko 2:1.
2:2
Czas biegł nieubłaganie, gdy na zegarze wybiła 90 minuta, cała ławka rezerwowych Liverpoolu przygotowana była już do świętowania. Nagle wydarzyło się coś niespodziewanego. W ostatnich chwilach meczu Rooney wrzuca piłkę w pole karne, Fernando nie upilnował Kvista, a ten wyrównuje na 2:2.
Szok. Niedowierzanie. Było tak blisko, a teraz przyjdzie walczyć kolejne 30 minut. Jednak nikt nie zamierzał się poddawać. Berk kazał piłkarzom grać swoje, przecież wystarczy strzelić gola.
3:2
W drugiej minucie dogrywki piłkę przed polem karnym dostał Henderson, zwiódł jednego rywala i oddał kapitalny strzał w kierunku długiego słupka. De Gea był bezradny. Liverpool znowu na prowadzeniu! Jest 3:2.
W drugiej części dogrywki Diabły postawiły wszystko na jedną kartę, jednak ich kolejne ataki były rozbijane przez obrońców.
4:2
W doliczonym czasie gry Gaitan mając mnóstwo swobody w polu karnym podaje do Lucasa, a ten bez problemu pokonuje bramkarza strzałem z 12 metrów. 4:2!!!
1.06.13 (LM - finał)
Liverpool F.C.vs Manchester United 4:2d*
(Lucas x2, Sanogo, Henderson)
Po ostatnim gwizdku sędziego po stronie Liverpoolu zapanowała euforia. Jedni płakali, drudzy śpiewali, a jeszcze inni pobiegli świętować z kibicami. Berka rozpierała duma. Czuł się wielki,a niesamowita fala emocji opanowała jego ciało. Pamiętał jednak o przegranych. Wymienił kilka ciepłych słów z Fergusonem i kilkoma piłkarzami Diabłów, dziękując im za wspaniały mecz. Bo był to wielki i pamiętny spektakl. Być może nawet na miarę tego 3:3 kilka lat wcześniej z Milanem. Cieszył go widok szczęśliwych piłkarzy i kibiców. Zrozumiał, że teraz to Liverpool jest jego domem. Przesiąknął od stóp do głów tym klubem, tą tradycją i dumą, która go teraz rozpierała. Czuł się jednym z The Reds. Później pamiętał jak przez mgłę - puchar, czerwone konfetti, powrót do Liverpoolu i przejazd autobusem. Były to wspaniałe chwile, chwile dla których czuł, że warto żyć i ciężko pracować. Sezon był ciężki, praktycznie cały czas Liverpool grał przeciętnie, ale w tym najważniejszym okresie pokazał serce, umiejętności i niesamowitą wolę walki. The Reds zdobyli 2 trofea i mogli się czuć spełnieni. Jednak Berk czuł niedosyt. Ciągle brakowało mu mistrzostwa i zamierzał o nie powalczyć już w następnym sezonie. Czy mu się uda? O tym w następnej części.
C.D.N.
Ps. Jeżeli klikasz ''słabe'', napisz dlaczego. Być może uwzględnię Twoje sugestie i dzięki temu będę pisał lepsze teksty. Jeżeli jednak manifest się podoba, zachęcam do czytania kolejnych.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ