Informacje o blogu

Gotuj z Ziemniakiem

Flota Świnoujście

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2016/2017

Ten manifest użytkownika SuperZiemniak przeczytało już 1099 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Flota Reaktywacja - czyli wybierz pigułkę

 Jeżeli jeszcze pamiętacie, a z tym może być problem, bo już dawno nie pisałem, to w poprzednim odcinku doszło do reaktywacji mojej Floty. Chłopaki wzieli się do roboty, wygrali kilka meczów pod rząd i już zdobyli więcej punktów niż przez całą rundę jesienną, co pozwoliło na odbicie się od dna i wysunięcie dzioba naszej łajby nad powierzchnie wody. Czy wyłoni się i ukaże na tafli wody w pełnej krasie? Jestem ciekaw czy tamta seria to była pigułka prawdy o naszych umiejętnościach czy pigułka kłamstwa i za chwilę znowu utoniemy w naszych kalecznych zdolnościach. Czas pokaże - ruszajmy!



 Jeszcze przed następnym spotkaniem dostałem propozycję przedłużenia kontraktu w Świnoujściu, a wszystko dzięki naszej serii wygranych i wywindowaniu się na 11 pozycję w lidze. Nie zastanawiałem się zbyt długo - nadal nie mam doświadczenia, żeby objąć lepszy klub w Ekstraklasie, czy chociaż o podobnych zdolnościach w lidze zagranicznej. We Flocie zostanę przynajmniej do ukończenia wszelakich kursów trenerskich. Kontrakt mi to ułatwi i jeżeli mnie nie zwolnią, to trzyma mnie on nad Bałtykiem aż do końca sezonu 2018/2019.


Dwudziesty siódmy mecz



 Pech, pech i jeszcze raz pech - to pewnie powtarzał Hitler wycofując się z Rosji w 1943 roku. I pewnie do pecha dodał parę przekleństw, Rosjan i zimę. Po meczu z Wisłą użyłem tylko słów pech i paru przeleństw - Rosjan i zimy tam nie było, zostawmy ich więc w spokoju. Przeważaliśmy cały mecz, ale ich bramkarz wspiął się na wyżyny mistrzostwa, a Mutombo ustrzelił nas z dystansu po rykoszecie. Szkoda punktu.

Dwudziesty ósmy mecz



 Piękny mecz w naszym wykonaniu. Ruch przycisnął dopiero w drugiej połowie, bo w pierwszej dość udanie przechodził obok meczu i podziwiali naszą grę. Co najlepsze - dalej mamy szansę, choćby iluzoryczną na zajęcie ósmego miejsca. Są dwa uda - obydwa grube albo się uda, albo się nie uda.

Dwudziesty dziewiąty mecz



 I się nie udało. Ten remis przekreślił nasze szanse na grupę mistrzowską. Co prawda 8. miejsce z naszą jesienną formą to byłby żart na skalę europejską, taki George Carlin Ekstraklasy. Za to mecz ze Śląskiem pod kątem skuteczności nam nie wyszedł i mieliśmy szczęście, że zremisowaliśmy. W końcu coś Koval dorzucił do naszej batalii o utrzymanie.

Trzydziesty mecz



 -"Halo? Policja? Chciałem zgłosić kradzież w Szczecinie. Pewien pacan okradł Pogoń z punktów. Halo? Halo?! Kuźwa rozłączyli się.... masz szczęście misiaku" - moje "ja" chciało się zabawić w konfidenta.
- "Zgadzam się z tobą cenne i kompletnie niezasłużone trzy punkty pojechały z nami, a raczej popłyneły z nami przez Zalew Szczeciński do Świnoujścia"
Hmm ciekawe czy tak wyglądałaby podróż na wyjazdy między Pogonią i Flotą w Ekstraklasie - statkiem przez Zalew. Nie dowiemy się tego niestety.




 I tym optymistycznym akcentem zakończyliśmy rundę zasadniczą. Po znakomitych meczach moich Marynarzy Wiosny mamy pewien mały zapasik nad klubami ze strefy spadkowej (HA-HA to nie my jesteśmy na dnie). Ja nie mogę w to uwierzyć, wy pewnie też nie, więc zamieszczam tabelelum.


 
 Tak więc nadal musimy walczyć o swoje i nie możemy zwolnić naszego tempa, bo może się to skończyć tragicznie w czerwonej strefie.

Trzydziesty pierwszy mecz


 
 "Karma is a bitch". Górnik odegrał się za Pogoń, szkoda tylko, że w rundzie finałowej punkty są ważniejsze, a ich strata boli podwójnie. Dzięki wygranej z nami Zabrzanie odbili się od dna i zniwelowali róźnicę punktów z czterech do jednego. Słaaaaaabo.

Trzydziesty drugi mecz



 Daliśmy tylnej części ciała i to bardzo. Byliśmy gorsi, a w drugiej połowie kompletnie się posypaliśmy, czego ukoronowaniem był przepiękny samobój Kamińskiego, który został nabity przy wybiciu piłki z pola bramkowego przez innego z obrońców. Chłopaki nie dostali jeszcze opieprzu, ale sie zbliżają do granicy zaprzepaszczenia wszystkiego co wywalczyliśmy na wiosnę. 

Trzydziesty trzeci mecz



 Kolejny wyrównany i wygrany mecz z Ruchem, co sprawia, że trzy cenne punkciory (tak, takie grube i ważne punkty) zostają w Świnoujściu i poprawiają naszą sytuację bytową (proszę nie dodawać "od" przed bytową). Jeszcze trochę i się utrzymamy. WOW. 

Trzydziesty czwarty mecz



 Górnik Łęczna zdominowany, mimo to długo męczyliśmy się z ich bramkarzem. Jednak pod koniec spotkania Węgier-Polak dwa bratanki ustalili wynik spotkania i jesteśmy prawie pewni utrzymania. Ale jak wiadomo, prawie robi wielką różnicę.

Trzydziesty piąty mecz



 To się dopiero nazywa walka do końca!! Trzy punkty zapewnione, utrzymanie w 99% już też pewne, a Dolcan płacze po stracie prawie pewnego punktu. Lisowski i Koval znakomicie ich dobili w końcówce, micha się cieszy.



 HAHAHAHAHAH.....Jak po meczu z Dolcanem micha mi się cieszyła, to po tej informacji tarzałem się po dywanie parę minut. Ktoś chce nam dać miejsce w LE za dobrą grę w grupie spadkowej.

Trzydziesty szósty mecz



 Kolejny raz Pogoń nie ma do nas szczęścia, a my szalejemy z tego szczęścia, bo właśnie zapewniliśmy sobie UTRZYMANIE! Świnoujście dziś szaleje, pędzi bimber z wody morskiej i robi inne szalone rzeczy. Dokonaliśmy niemożliwego.

Trzydziesty siódmy mecz



 Słabo zakończyliśmy ten sezon, ale to i tak nie ma żadnego znaczenia. Nawet to, że karnego podyktował Steve Wonder. Zakończyliśmy sezon na bardzo dobrej pozycji, która gwarantuje nam utrzymanie i dodatkowe pieniążki (takie małe, skromne pieniądze). 

Podsumowanie z tabelelum





 Tak, to właśnie my widniejemy na drugiej pozycji.... nooo to co prawda jest dziesiąta pozycja w lidze, której grupa mistrzowska walczyła długo i zażarcie o LM, podczas gdy my malutcy chcieliśmy zostać w tej samej lidze co ci właśnie potentaci. 

 Żurek i Zalepa bardzo nam pomogli w tym utrzymaniu - pierwszy swoimi dziesięcioma asystami został drugim asystentem w lidze, a drugi, mimo focha, trzymał obronę w ryzach, razem z naszym zimowym wzmocnieniem Tancockiem. Swoją cegiełke dorzucił też Deekman, który swoją szybkością na szpicy siał postrach w szeregach rywali. Mógł ich trochę bardziej szarpać, ale przeszkodziła mu wielomiesięczna kontuzja.

 Po sezonie przyszła też do nas ciekawa wiadomość, która połechtała ego Pana Piłkarza Zalepy, który cały sezon chciał odejść "do większego klubu".



 To głosowanie i pozycja ligowa klubu wystarczyła mu, żeby zmienił zdanie i łaskawie zgodził się na przyjęcie do rozważenia mojej oferty kontraktowej. Czy ją przyjmie? Czy zostanę we Flocie na kolejny, czwarty już sezon? Czy będzie nas stać na jakieś wzmocnienia? Czy te pigułki przestaną kiedyś działać i będę miał zjazd? Dowiemy się tego razem.....

Świat

Premier League
Bundesliga
Ligue 1 
Serie A
Primera Divison


Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.