Informacje o blogu

Handluj z tym!

Ten manifest użytkownika Kurpiu przeczytało już 2405 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Po fenomenalnych eliminacjach do Mistrzostw Świata w 2022 roku, w których to w swej grupie Andorczycy ustąpili jedynie Portugalczykom, wydawało się, iż powtórzenie tej pozycji wydaje się realne. Co najistotniejsze, lokata ta w przypadku eliminacji do mistrzostw starego kontynentu daje przepustkę na ten wielki turniej. Zanim jednak walka o bilety do Hiszpanii, Andorczycy spróbowali nareszcie wygrać Ligę Narodów. Tegorocznymi rywalami Gibraltar, Lichtenstein i Kazachstan – słabszych już w Europie ze świeca szukać.

W pierwszym spotkaniu zgodnie z planem Andora na własnym boisku rozprawiła się z Lichtensteinem (dwie bramki Bachesa, po jednym trafieniu Richelieu i Zachirroni).
 
Andora – Liechtenstein
 
W drugim spotkaniu, pomimo wycieńczającej podróży do Astany wynik się powtórzył – ponownie 4:1, tym razem po hat-tricku Bachesa i kolejnym trafieniu jego partnera w ataku Zachirroniego.
 
Kazachstan – Andora
 
Trzecie spotkanie, kolejny pogrom – tym razem oberwali Gibraltarczycy, tym razem 6:1! Bezradnego amatorskiego bramkarza pokonywali Puto, Baches oraz czterokrotnie Zachirroni. Kto by się spodziewał, że to Andora ma w Europie parę najskuteczniejszych napastników.
 
Gibraltar - Andora
 
W czwartym spotkaniu skromniutko – zaledwie wygrana 2:1. Tym razem chwalony ofensywny duet przekazał obowiązek strzelania graczom usposobionym nieco bardziej defensywnie – Puto oraz Diazowi. Martwi zaś czwarty, kolejny mecz bez czystego konta.
 
Lichtenstein - Andora
 
Dopiero w 5 kolejce Badu nie wyciągał piłki z siatki – rywalem w tym spotkaniu był Gibraltar, więc zadanie było wyjątkowo proste. Bramkami ponownie podzielili się Andorscy odpowiednicy  Lewego i Milika (Baches 1, Zachironni 2).
 
Andora - Gibraltar
 
W szóstym starciu, po wcześniejszym zapewnieniu awansu Andora zagrała wyraźnie rozluźniona, prowadząc 2:0 po pierwszej połowie (Trolsoni i bramka samobójcza) i roztrwoniła wygraną i szansę na komplet punktów w samej końcówce starcia.
 
Andora - Kazachstan
 
Tabela końcowa:
Pięć wygranych, jeden remis – rzecz jasna dało to oczekiwany od dawna awans do Ligi Narodów C.


 
Seria zwycięstw pozwoliła na kolejny awans w rankingu FIFA, tym samym Andorczycy trafili na 3 drużyny niżej rozstawione od siebie (Estonia, Rumunia i Norwegia) i tylko jedną ekipę rozstawioną z pierwszego koszyka – Rosję. Śmiało więc można uznać, że grupa sprzed dwóch lat była trudniejsza, a tym razem nawet drugie miejsce daje bilety na wielki turniej.
 
W pierwszym starciu przyszło się zmierzyć z najsłabszym grupowym rywalem – Estonią. Już po pierwszej połowie Andora prowadziła 2:0 po trafieniach Bachesa i Zachirroniego. Po zmianie stron Trolsoni w 74 minucie ustalił wynik spotkania i pierwsze, cenne trzy punkty wróciły do Andory.
 
Estonia - Andora
 
W drugim spotkaniu rywalem byli zawsze groźni Rumuni. Spotkanie to jednak miało identyczny scenariusz co te, sprzed trzech dni. Andora do przerwy prowadziła dwoma trafieniami (Zachirroni, Bini) by po przerwie ustalić rezultat końcowy (Baches). Świetny początek.

Andora – Rumunia
 
W trzecim starciu poprzeczka powędrowała niezwykle wysoko, rywalem Rosjanie. Jakiekolwiek porównywania potencjału ludzkiego obu tych krajów (143,5 mln wobec… 80 tysięcy obywateli) wydają się groteskowe. Zaczęło się od świetnie wykonanego rzutu rożnego, po którym piłkę do bramki strzeżonej przez Andreasa Badu skierował Udartsow. Po zmianie stron najlepszy duet napastników na świecie znów przypomniał o swoim ogromnym potencjale i po pięknej, dwójkowej akcji dali swojemu maleńkiemu krajowi cenny punkt. Autorem bramki Zachirroni.
 
Rosja – Andora
 
Zanim Andora zmierzyła się po raz pierwszy z Norwegią, czekała ją rewanżowa potyczka z outsiderem grupy – Estonią. Po dwóch bramkach Bachesa Andora miała już na swoim koncie 10 punktów na 12 możliwych – awans stawał się coraz bardziej realny.
 
Andora – Estonia
 
Andora is on fire – mówimy tutaj bowiem o reprezentacji, która w ostatnich 14 starciach o stawkę wygrała dwunastokrotnie i dwa razy zremisowała! Norwegowie mogli więc podejść do tego starcia pełni obaw, i być może to spowodowało, iż ulegli 3:0 – kolejny koncert Bachesa (2 gole) i Zachirroniego (1 trafienie), nawet Badu zanotował asystę. Kto zatrzyma Andorę?
 
Andora – Norwegia
 
Próbowali to uczynić Rumuni, dwukrotnie wychodzili na prowadzenie w starciu w Bukareszcie, ale za każdym razem Andora odpowiadała bramką, a w końcówce sama wyszła na prowadzenie i podwyższyła wynik spotkania. Na bramki Maney i Simy odpowiadali Jimenez-Fernandez oraz trzykrotnie Zachirroni.
 
Rumunia – Andora
 
Mając już niemalże pewny awans Andora podejmowała Rosję, która walczyła o poprawienie swojego rezultatu punktowego, gdyż na ten moment dawało jej to ostatnie miejsce w klasyfikacji drugich miejsc a zarazem brak biletów na EURO. Andora zmuszona była do gry bez dwójki swoich stoperów – całe szczęście, że przytrafiło się to w meczu z wyjątkowo rozkojarzoną Rosją. Pomimo tak wielkich strat Andora straciła zaledwie 2 bramki (Shatov i Zakharov) i tyle samo zdobyła (Puto i Trolsoni) – 16 mecz bez porażki, osiem kolejnych i Andora będzie mistrzem Europy! Taka gra daje już mecz przed końcem eliminacji awans na EURO – jako czwartej ekipie na kontynencie (po gospodarzach, Malcie i Portugalii).
 
Andora – Rosja
 


Na ostatnie starcie grupowe z Norwegią zdrowi już byli zarówno Diaz jak i Fernandez-Jimenez i tym razem Andora straciła tylko jedną bramkę (samobójczą). Skuteczność napastników jednak również spadła i Andora zanotowała 3 remis w tej kampanii. Strzelcem bramki podtrzymującej świetną serię bez porażki był Baches.
 
Norwegia – Andora
 
Tabela końcowa:
 
18 punktów po 5 wygranych i 3 remisach, bilans bramkowy 19-6 – czy niezwyciężona Andora miałaby być jednym z czarnych koni turnieju?


 
Profile:
 
Adrian Cironez – Bari. A63/0
 
Po czterech latach bez debiutu w Genui powędrował za 1 mln euro do Bari, gdzie gra regularnie. W międzyczasie został jeszcze wypożyczony do Gil Vicente.


 
Amadeo Jimenez-Fernandez – FC Barcelona. A61/1
 
Trzeci stoper tego słynnego, katalońskiego klubu. Pojawia się na boisku głównie wtedy, gdy któryś z dwójki podstawowych jest kontuzjowany, bądź wykartkowany. Łącznie zagrał już w 28 meczach swojego klubu w lidze.
 


Andreas Badu – Werder Brema. A54/0
 
Niestety nadal to tylko druga Bundesliga, ale cieszy fakt, że na dobre stał się tam numerem jeden.


 
Bartolomeu Diaz – Brentford. A65/1
 
Bartolomeu nie zdołał zadebiutować w Juve, będąc co roku wypożyczany do klubów z Belgii lub Portugalii. Ostatecznie za 8 mln euro trafił do Brentford, które zebrało naprawdę ciekawą pakę i gra z powodzeniem w Angielskiej Ekstraklasie. Dobry krok.
 


Bini – Manchester United. A65/3
 
Po udanej rundzie w FC Porto musiał w końcu przekonać do siebie trenera Czerwonych Diabłów i w sezonie 2023-2024 nareszcie przebił się do składu ekipy z Old Trafford. Zagrał we wszystkich spotkaniach ligowych od pierwszej minuty – w końcu!
 


Bolson Trolsoni – AS Roma. A67/9
 
Sezon 2023/2024 był również przełomowy dla Bolsona, gdyż zaczął grać w ekipie mistrza Włoch. W pierwszym sezonie od pierwszej minuty na plac wychodził niemal w co drugim spotkaniu, w przyszłym sezonie powinno być już lepiej.
 


Don Boomini – Reading. A65/0
 
Po dwóch latach we Wrocławiu nareszcie trafił do poważnego klubu z poważnej ligi. Angielska Ekstraklasa posiada pięciu Andorczyków (Boomini, Bini i Diaz + 2 kolejnych), lecz Boomini jako jedyny ma problemy z regularną grą.
 


Gaetan Richelieu – Dusseldorf. A66/3
 
Po 4 latach opuścił Francję by spróbować sił w Bundeslidze. Regularnie walczy do ostatniej kolejki o pozostanie ze swoim klubem na najwyższym szczeblu w Niemczech.
 


Mathieu Baches – Sevilla. A65/40
 
Strzelec 40 bramek w reprezentacji, podobnie jak Bini zagrał we wszystkich meczach swojego klubu w zeszłym sezonie, strzelając w nich 16 bramek. Niedługo powinien przekroczyć magiczną barierę 50 bramek w barwach Sevilli, chyba że większe kluby złożą oferty nie do odrzucenia.
 


Pierro Zachino Zachironni – Stoke. A62/29
 
Po udanym wypożyczeniu w Villareal nadal nie przekonał do siebie trenera Barcelony. Pomocną dłoń wyciągnął jednak prezes Stoke i wyłożył kilka milionów na Pierro i jego kataloński koszmar się zakończył. W 73 meczach swojego zespołu zdobył już 27 bramek.
 


Puto Rodriguez Garcia – Crystal Palace. A67/7
 
Roma straciła cierpliwość do Puto i sprzedała go do Anglii. W Crystal Palace zaczął w miarę regularnie grać, nadal jednak razi nieskutecznością. Oby na EURO było inaczej.
 

 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.