Czas w małym zielonym miasteczku w Anglii mija bardzo szybko. Charles Mitchum niedawno rozwawiał z Prezesem na temat ewentualnego kontraktu a tu już minęło prawie pół sezonu kiedy zasiada za sterami FGR. Okres przedsezonowy zakończył się bez ani jednej wygranej. Czy w sezonie zasadniczym drużyna będzie grała na miarę swych możliwości? Zarząd postawił bardzo konkretne oczekiwania. W lidze zespół ma zająć miejsce, które będzie uprawniało do baraży, w Pucharze Anglii realistycznym celem jest 1 runda a w drugich rozgrywkach pucharowych aż półfinał. Jak Zielone Diabły radziły sobie w pierwszej części sezonu? Przekonajmy się :)
Spotkania i wyniki:
Debiut nowego szkoleniowca miał miejsce na wyjeżdzie w meczu z Altrincham. Zespół wykazał się sporą determinacją obrabiając dwubramkową stratę. Nie udało się rozpocząć sezonu od wygranej ale zważywszy na okoliczności i zespół i menedżer musieli być zadowoleni z jednego punktu. Charles Mitchum w szatni nabierał coraz większej pewności siebie i starał się jak najlepiej pozać swych podopiecznych. Świetne spotkanie rozegrał lewy obrońca James Jennings, który na początku sezonu bardzo słabo dogadywał się z nowym szkoleniowcem.
W kolejnym spotkaniu padł bezbramkowy remis 0:0. Spotkanie było niesamowicie nudne i nawet szarża w końcówce nie pozwoliła zdobyć trzech punktów.
Pierwsze zwycięstwo miało miejsce na domowym podwórku w spotkaniu z Barrow. Pewna wygrana 3:1 podbudowała nieco osłabione morale zespołu. Świetny mecz rozegrał niezwykle szybki skrzydłowy Elliot Frear.
W kolejnych spotkaniach FGR spisywali się bardzo dobrze. Zespół prezentował świetną formę jeśli chodzi o kondycję i wytrzymałość. Była to ogromna zasługa nowego menedżera Charlesa Mitchuma.
W kolejnym spotkaniu Zielone Diabły przegrały na domowym stadionie. Kibice byli lekko rozczarowani ale większość nadal była zadowolno z postawy swego zespołu i ich miejsca w lidze.
Na wyjeździe z Woking zespół Charlesa Mitchuma zdołał wygrać mecz tracąc jednocześnie aż 3 bramki. Desfensywa funkcjonowała bardzo słabo a ofensywa na odwrót bardzo dobrze. Kluczowe okazało się trafienie Isaaca Osbourna z 56 minuty.
W nastepnych kolejkach FGR zdołali utrzymać pierwsze miejsce w lidze kontynując swą wspaniałą formę. Jako jedyny zespół w lidze mieli tylko 1 porażkę na koncie.
Na wyjeżdzie z Aldershot piłkarze zaprezentowali kibicom gości wspaniałem lecz przykre widowisko. Padło aż 6 bramek i gościom udało się zabrać ze sobą komplet punktów.
Następne dwa spotkania zakończyły się pewnymi zwyciestwami. Przykra porażka przyszła w meczu ze spadkowiczami z League 2 którzy dysponowali dużo lepszym składem.
W 4 rundzie kwalifikacyjnej Pucharu Anglii padł remis 1:1. W powtórzynym spotkaniu juz na domowym stadionie FGR odniesili pewno zwyciestwo 2:0.
W kolejnych meczach jeśli chodzi o ligę zespół zanotował aż trzy porażki. Głównymi przyczynami była bardzo słaba postawa pod bramką przeciwnka oraz sporo kontuzji kluczowych graczy zespołu. Wyniki te odbiły się na pozycji ligowej zespołu i FGR spadli na 2 miejsce.
W 1 rundzie pucharu Anglii zespół pokonał Oxford 2:1 na domowym stadionie przy ogromnym wsparciu fanów. W 2 rundzie przeciwnikiem był zespół z Ligue 1 ale na domowym stadionie jakimś cudem udało się uzyskać remis.
W rewanżu Zielone Diabły były skazywane na porażkę. Przy ponad dziesięciotysięcznej publiczności zespół gospodarzy miał zapewnić sobie awans do kolejnej rundy. Mecz był niezwykle dramatyczny, Bratford od pierwszej minuty zdominowało spotkanie. Już w 14 minucie padł gol na 1:0. Jakimś cudem na koniec pierwszej połowy sedzia podyktował rzut karny, który wykorzystał Corby Moore. Kibice byli wściekli na trybunach rozległy się ogromne gwizdy i buczenie. Bratford w drugiej połowie naciskało coraz mocniej. Zespołowi gości dopisało jednak szczęście gdy w 52 minucie Rory McArdle wpakował piłkę do własnej bramki. Wedgbury w 74 minucie zobaczył drugą żółtą kartkę co oznaczało wyrzucenie go z boiska. Menedżer zareagował bardzo szybko i zespół grał ostatkiem sił na własnej połowie. Jakimś cudem udało się wytrzymać ten ogromny napór do końca i ostatecznie awansować !!! Piłkarze wspólnie z menedżerem świętowali ten sukces jeszcze przez długie godziny :)
!!! W kolejnej rundzie FGR zagra z beniaminkiem PL Bournemouth. Mecz będzie rozgrywany na wyjeździe więc nawet remis jest raczej w strefie marzeń. Chociaz nigdy nic nie wiadomo rozgrywki Pucharowe są jak wszyscy wiecie nieprzewidywalne. !!!
Kluczowi zawodnicy pierwszej części sezonu:
Isaac Osbourne - Zdecydowanie najlepszy piłkarz w całym zespole. To że udało się go ściagnąć z wolnego transferu było dla FGR ogromnym sukcesem. Jedyny minus jest taki, że jest podatny na kontuzje i często dostaje czerwone kartki. Prawdopodobnie nie uda się z nim przedłużyć kontraktu na kolejny sezon ponieważ żąda bardzo wygórowanego wynagrodzenia. Może grać na prawej obronie ale najlepiej spisuje się jako WOPP.
Kurtis Guthrie - Gdyby nie 7-tygodniowa kontuzja byłby prawdopodobnie w pierwszej 3 najlepszych strzelców ligi. Jest najlepszym strzelcem naszego zespołu z 9 trafieniami na koncie. Przydałoby się trochę lepsze wykańczanie akcji ale i tak nie jest źle. Charles Mitchum wiąże z tym zawodnikiem wielkie plany !
Luis McGory- Młody WR dostawał sporo szans do gry i większość tych szans wykorzystywał bardzo dobrze. Sporym minusem jest jednak bardzo słaby drybling przez który często traci piłkę. Przez całą pierwzą część sezonu rozwijał się jednak dobrze i mam nadzieję, że zostanie z FGR na dłużej.
Marcus Kelly- Grał niezbyt dużo spotkań jako skrzydłowy wiekszość sotkań zaczynał na lewej obronie. Jest zawodnikiem bardzo uniwersalnym chociaż często widać jego spore braki w defensywie. Prezes naciskałaby by dać własnie temu zawodnikowi numer 10 chociaż Charles Mitchum był przeciwny.
Calum Angus- Kluczowy zawodnik pierwszej drużyny. Wszyscy kibice mają nadzieję, że uda się z nim przedłużyć kontrakt na kolejny sezon. Często gra na lewej stronie obrony ze względu na umiejętność dośrodkowania piłki i wysoką wytrzymałość.
Tabela Ligowa po 24 kolejkach:
Jak widać miejsce w pierwszej piątce jest raczej pewne. Mitchum chciałby powalczyć o wygranie ligi i pierwsze duże osiągnięcie w swej karierze. Prezes jednak jako cel minimum stawia miejsce w barażach.
Tak oto prezentuje się skład drużyny po pierwszej połowie sezonu:
W oknie transferowym prawdopodobnie odejdzie 2 lub 3 piłkarzy aby poprawić sytuację finansową klubu. Pytanie tylko czy będą chetni aby ich kupić?
Podsumowując mozna stwierdzić, że pierwsza część sezonu była bardzo udana. Nowy trener zgrał się z drużyną i pokonał jej słabości z poprzednich lat tj, problemy kondycyjne i brak stabilności taktycznej. Kibice są bardzo zadowoleni i oczekują, że w końcu ich zespół zagra w wyższej lidze. Zarząd tymczasem będzie musiał szykować pieniądze na powiększenie stadionu !
__________________________________________________________________________
Dziekuje bardzo za przeczytanie ;) W następnej części prześledzimy zimowe okienko transferowe i drugą część sezonu. Sprawdzimy czy zespół uzyskał promocję do wyzszej ligi oraz którzy zawodnicy stali się kluczem do sukcesy a którzy okazali się niewypałami.
Anglia, 2015/2016
Słowa kluczowe:
FM 2016
Anglia
Vanarama National League
Forest Green Rovers
2015/2016
Devils
FGR
Green
kariera
Vanarama
Krok w bok i dwa do przodu - recenzja Football Managera 2019
Nie lubię wygrywać
[#1] - Wyrwanie się z amatorskiej rzeczywistości: rezerwy klubów Ekstraklasy to kolosy na glinianych nogach dla byłych Okręgowców
Manifest użytkownika siwek
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ