Na 40 piętrze biurowca na korytarzach nie paliło się już ani jedno światło. Tylko promień księżyca wpadał przez zasłonięte żaluzjami okna. Kilka osób przy małych lampeczkach wciąż starało się pracować. Podkreślić należy słowo "starało", ponieważ...
Przy ostatnim stoliku w rogu sali siedział
reporter i z uporem maniaka ponawiał jakieś zadanie już chyba dziesiąty raz. Raz po raz sapiąc i dysząc klikał w klawiaturę, myszkę i znów w klawiaturę i tak w kółko. Popatrzyłem się z Bartonem po sobie, ale robiliśmy swoje dalej (czyt. nic). Nagle
reporter spadł z krzesła i łupnał głową w tackę z kawą. Krzyku było co nie miara, ale człowiek po prostu przejął się tym, że udało mu się skończyć swoje dzieło.
- Jest! Zrobiłem 11 nowych piłek!
- Brawo! Brawo! Co za odwaga! Co za spryt! - stwierdził z sarkazmem
FYM i odwrócił się na kanapie na drugi bok.
- Gdybyś Ty robił choć procent tego co ja, to byłbym rad.
- Dawaj te piłki, człowieku! - rzuciłem - Trzeba je światu pokazać!
W taki właśnie sposób, po opatrzeniu rany i założeniu kilku szwów metodą igły i nitki, udało nam się przekazać kolejną odsłonę naszego eksportowego produktu -
CM Revolution Match Balls 4.1. Znajdziemy w nim takie oto nowości:
Adidas Pelias Starglider, Nike T90 Aerow Hi-Vis i T90 Team 250, Warka Promo, kolekcję 5 piłek Diadory, poczciwą żółtą kuleczkę z CM4, dwie piłki do rugby i... specjalne zamówienie z Forum CM - koło zębate. Zapraszam do ściągania!!
>>>
CM Revolution Match Balls 4.1
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ