Sytuacja wygląda tak. Grając jednym z pretendentów do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej zajmujemy miejsce barażowe, pozwalające na stoczenie boju o ekstraklasę. Z trudem udaje nam się wyjść z twarzą z ciężkiego dwu-meczu i rozpoczynamy fetowanie razem z drużyną. Niestety, w drugim z rzędu sezonie nie jest tak dobrze i nie udaje się utrzymać świetnej formy. Musimy pogodzić się z powrotem do 2 ligi. Zaraz, zaraz, drużyna odradza się, kolejny kapitalny sezon i w glorii chwały powracamy na piłkarskie salony. Czego w tej sytuacji oczekują głodni wygranych kibice? Póki co, zadowolą się trochę dłuższym pobytem w 1 lidze. Tymczasem w przerwie letniej dokonujemy kilku poważnych wzmocnień, nowy inwestor wpompował miliony w drużynę, a ta w swoim praktycznie debiutanckim sezonie w 1 lidze, zajmuje 4 lokatę w ostatecznym rozrachunku! Morale w drużynie sięgają zenitu, świetna atmosfera nagle pryska.. Zwołując przedsezonową konferencję z kibicami dowiadujemy się, iż naszym głównym celem powinno być mistrzostwo kraju! Takiego celu chyba nawet Roman Abramovich nie postawił sobie zaraz po przejęciu klubu. Niestety, tak jak się spodziewaliśmy, po jednym fantastycznym sezonie z drużyny uszło powietrze, odpadamy na początku kwalifikacji Champions League i zajmujemy 8 lokatę w tabeli ligowej. Rozwścieczeni fani żądają głów i nie czekając oddajemy swoją.. Czy podobna sytuacja może mieć miejsce w rzeczywistości? Raczej nie, gdyż nawet londyńska Chelsea w swoim pierwszym sezonie po przejęciu przez rosyjskiego miliardera takich celów sobie nie stawiała. Inaczej widzieli to programiści SI, przez co z podobnymi problemami jak wyżej musimy borykać się w FM 2005. Na szczęście ta niedorzeczność została już zgłoszona w odpowiednim miejscu, dzięki czemu w kolejnej odsłonie gry nie zobaczymy podobnego zachowania kibiców. Oby...