Przyczyn tak słabych ocen Championship Managera 5 w środowisku branżowym jest bardzo wiele. Jednak to nie BGS jest ich głównym sprawcą, a Eidos i to właśnie dostrzegają gracze ganiąc wydawcę za błędy.
Stare przysłowie mówi, że „gdzie człowiek się spieszy to się diabeł cieszy” i można je w jakiś sposób odnieść do sytuacji na linii Eidos – BGS. Od dnia ogłoszenia rozpoczęcia prac nad nową grą – Championship Managerem 5 – Eidos rozpoczął niezdrową walkę z konkurencją. Mimo tego, że z początku poszczególne bitwy wygrywał brytyjski wydawca, to wiadomym było, że wkrótce skończy się dobra passa. I tak się stało. W pewnym momencie przestały napływać jakiekolwiek informacje o CM5. Przestoje trwały kilka miesięcy, a w międzyczasie Sports Interactive wydało świetną grę – Football Managera 2005. Ponad pół roku po premierze FM Eidos zdecydował się na wydanie CM5 – gry która miała konkurować ze wspomnianym FM2005. Tak się nie stało, a za główną przyczynę podaje się pośpiech. Na BGS cały czas ciążyły terminy narzucone przez Eidos i CM w dniu premiery nie był grą skończoną. Szkoda, że doszło do takiej sytuacji, bo marka już została zepsuta i nie przywróci jej szybko nawet mordercza praca programistów nad kolejnymi łatkami. Oby Eidos był bardziej rozważny za rok podczas prac na CM6.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ