Co więcej, CM5 to gra, której brakuje bardzo, bardzo wiele do ostatniej z gier tworzonych wspólnie przez Sports Interactive Games oraz Eidos. Gracze porównując grywalność obu tytułów nie mają żadnych wątpliwości, że „czwórka” jest grą lepszą. Jest wiele rzeczy oprócz wspomnianej wyżej, które na to wpływają. Wielokrotnie przywoływany brak opcji gry dla wielu graczy, zwanej powszechnie multiplayer, jest dużym brakiem, choć i to blednie kiedy grze brakuje podstawowych i mało skomplikowanych elementów. Takim z pewnością jest możliwość zaoferowania naszego gracza innym drużynom. Tak oczywistej opcji w Championship Manager 5 po prostu nie ma. Nowych fanów grze takie braki nie przysparzają, a odnieść można znaczenie, że większości z nich można było uniknąć. Z dnia na dzień rośnie lista rzeczy do zrealizowania przy pracach nad CM6, którą BGS otrzyma od Eidosu i równie szybkim tempie rosną wątpliwości, czy druga część Managera w ogóle powinna zostać stworzona.