Kto się nie rozwija, ten się cofa, brzmi jakże oklepane wśród programistów powiedzenie. Podobnym mottem zdaje się, że kierują się twórcy FM 2006, którzy przysięgają poprawić wszelkie braki w stosunku do poprzednika. Pomóc tu może tekst Cherryyego.
Nasz redakcyjny felietonista opisuje bowiem temat dość drażliwy, jednocześnie jakże szczery. Z lekką nutką arogancji wymienia braki Football Managera 2005, co może stać się podstawą do jeszcze dalej idących wniosków, a mianowicie, co jeszcze można zaaplikować w grze managerskiej, czego jeszcze nigdzie indziej nie było. Generalnie rzecz biorąc, jest to temat szeroki, jak morze, aczkolwiek dzięki przyjemnej formie felietonu przebrnięcie przez omawiany problem w kilka minut. Zapraszam do lektury.
>>>
Nowy felieton Cherryy’ego - czego brakuje w FMie?
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ