W tym roku polscy gracze będą mogli kupić Football Managera 2008 niemalże miesiąc później niż mieszkańcy innych krajów. Fala krytyki jaka spadła za to na polskiego wydawcę okazuje się być nie do końca uzasadnioną.
Brytyjczycy, Francuzi, Włosi, Grecy, Belgowie, Finowie ale i Islandczycy oraz Koreańczycy będą mieli możliwość zakupu Football Managera przed Polakami. Większość graczy odpowiedzialnością za takie opóźnienie polskiej premiery w stosunku do światowej (21 dni) obarcza CD Projekt ? krajowego wydawcę gier produkowanych przez duet Sports Interactive-SEGA. Zasadność tych oskarżeń postanowiliśmy sprawdzić u źródła w samym CD Projekcie i okazuje się, że wina spoczywa, tym razem, w większości po stronie brytyjskiej. Główna przyczyna opóźnienia, to fakt, iż zanim spolonizowana gra trafi do masowego tłoczenia, wyprodukowany zostać musi jej ?master?, a ten zgodnie z polityką SEGI, musi być stworzony przez nią. Nie byłby to problem, gdyby nie to, że Polska nie znajduje się na czele listy najlepszych rynków sprzedaży, co odwleka produkcje ?mastera? dla nas i tym samym staje się głównym powodem przesunięcia daty premiery. Mniej istotnym czynnikiem, aczkolwiek również mającym wpływ na premierę gry jest? działalność polskiego sejmu, którego ustawa zabrania handlu w określone święta, między innymi w zbliżający się 1 listopada. Dlaczego jest to ważne? CD Projekt zwyczajowo wydaje gry w czwartki, a tak się niefortunnie złożyło, że 1 listopada w tym roku wypada właśnie we czwartek i to, w połączeniu z ustawą, przesuwa nam dzień premiery o tydzień.
Osobną kwestią pozostaje pytanie, czy SEGA nie zdaje sobie sprawy, że opóźnienie premiery gry (a raczej jej wpływ na to opóźnienie) w sytuacji, kiedy spolszczenie Football Managera nie jest kluczowym czynnikiem dla graczy i kiedy piractwo jest plagą atakującą rynek komputerowy, może wpłynąć negatywnie na wyniki sprzedaży? Jeśli się tak stanie, to za rok, podczas pracy nad wydaniem wersji 09, SEGA znów oceniając sprzedaż odsunie Polskę na szary koniec, zamykając przysłowiowe koło. Jedyna nadzieja w tym, że nasza społeczność graczy jest na tyle odpowiedzialna, dojrzała i zakochana w Managerze, że solidarnie 8 listopada udamy się do sklepów po grę, zamiast okradać jej twórców, czego życzę i CD Projektowi, i panom z SEGA i Sports Interactive.
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ