Gracze na oszukiwanie swojego komputerowego rywala mają wiele sposobów – save & load, edytory, „killer rogi” oraz absurdalne, ale co ważne skuteczne taktyki. Football Manager nie pozostaje dłużny i wypowiada swoją wojnę na ciosy poniżej pasa.
Oto lista oszustw, na których udało nam się przyłapać FM-a:
1.
Przewaga – ten zarzut być może jest trochę na wyrost, ale każdemu z nas zdarzały się takie spotkania, w których nasz zespół totalnie zdominował przebieg meczu – mieliśmy większe posiadanie piłki, oddawaliśmy mnóstwo strzałów, graliśmy znacznie lepiej niż nasz przeciwnik. Nagle rywal oddał jedyny celny strzał w meczu i zwyciężył w spotkaniu, najczęściej w doliczonym czasie gry.
2.
Tzw. szaraki – w klubach z wysoką reputacją umiejętności tego rodzaju piłkarzy są bardzo często zawyżone. Przez co np. bramkarz naszego komputerowego rywala jest nie do przejścia.
3.
Kupowanie piłkarzy – zespoły komputerowych rywali za znacznie mniejsze kwoty kupują piłkarzy, mimo korzystniejszej finansowo oferty z naszego klubu.
4.
Nieznani menedżerowie są lepsi od sir Alexa Fergusona – menedżerowie z niskim CA, słabymi atrybutami kierowania zespołem oraz taktyki są wstanie zaskoczyć nas podczas spotkania wieloma zaskakującymi wariantami taktycznymi.
5.
Poszukiwacze talentów – zespoły bez scoutów w swoich sztabach szkoleniowych są wstanie odnaleźć gracza z bardzo wysokim PA z zupełnie innego kontynentu.
6.
Dobra szkółka nic nie daje – mimo posiadania akademii piłkarskiej do naszego zespołu nie dołączają newgeny z wysokim PA. Kluby z Pakistanu, Iranu oraz Guamu radzą sobie bez takiego systemu szkolenia młodzieży i posiadają w swoich zespołach potencjalnie genialnych zawodników.
Jest tego na pewno znacznie więcej, co pokażą pewnie Wasze komentarze. Nie ma po co rozpaczać – FM ma swoje sposoby, my wymyślamy swoje…
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ