Nowe opcje, większy wpływ na grę drużyny, rosnąca interakcja z mediami, to bez wątpienia przyszłość FM’a. Przyszłość bardzo obiecująca, ale jednocześnie budząca ryzyko zbyt dużego skomplikowania rozgrywki.
Przynajmniej takie obawy występują u sporej części fanów managerów piłkarskich SI. I nie są one zupełnie bez podstawne, zwłaszcza jeżeli przypomnimy sobie chociażby fenomen CM 01/02, w którego to niemała grupa osób wciąż z pasją toczy rozgrywkę. Wróćmy jednak do teraźniejszości, a bardziej nawet przyszłości. Marc Vaughan rozumie obawy graczy, jednak słusznie wskazuje, iż już w FM 2005 sporą część zadań możemy powierzyć naszemu asystentowi. I nie jest to wcale zaprzeczenie realizmu gry, a wręcz przeciwnie. Wprawdzie w Polsce się taki system jeszcze nie przyjął, to w czołowych ligach manager zespołu raczej nadzoruje treningi niż je prowadzi, podobnie jest z wieloma innymi elementami. Gry SI dają nam więc możliwość czy chcemy nastawić się bardziej na rolę trenersko-managerską, czy też tylko managerską. W tym kierunku ewoluować będą również kolejne wersje FM i wydaje się to być droga w pełni słuszna i logiczna.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ